Dzisiaj wcześnie rano zanim Słońce rozbłysło wyszłam do ogrodu trochę podziałać, bo i tak było za ciemno w stajni, żeby czytać.
Zajęłam się moimi krzewami pomidorowymi i paprykowymi. Wypielęgnowałam je ładnie oraz podlałam nawozem z gnojówki zrobionej z pokrzywy. Zrobiłam w konewce mieszankę dwóch litrów gnojówki z trzema litrami wody. Mam nadzieję, że nie za mocna.
Zużyłam wszystkie duże donice jakie miałam aby posadzić papryki i teraz zastanawiam się w czym posadzić resztę papryk.
Jakby dobrze się rozejrzeć to jeszcze znajdzie się coś - jakieś stare, popękane kasty, jakieś dziurawe wiadra. Jednak rośliny dużo lepiej rosną w dużych donicach.
Gdy przesadzałam dzisiaj ostatnie papryki to pot ze mnie kapał. Już 11.30 - pora na odpoczynek i trochę czytania.
A jaka temperatura jest u ciebie że pot aż z ciebie kapał? I co to za samoloty latały u ciebie wczoraj?
OdpowiedzUsuńNie wiem dokładnie. Jest upał.
OdpowiedzUsuńOdrzutowce coś rozpyliły. Było czuć dziwny, chemiczny zapach.
OdpowiedzUsuńNie dłużej niż kwadrans mogę wytrzymać w Słońcu.
OdpowiedzUsuń