niedziela, 21 sierpnia 2022

Pracowity dzień

Od rana do wieczora na nogach.
Między innymi zrobiłam porządek w stajni. Jutro jeszcze będę kończyć, bo chcę mieć ładnie tutaj - w tej mojej letniej rezydencji.

Udało mi się zabezpieczyć placki na śniadanie na jutro rano, także zaoszczędzę czasu na przygotowaniach do śniadania. Świeży kompot też ugotowałam i wlałam do termosika.

Rano zaś byłam w sadzie, gdzie nacięłam kolejną porcję gałęzi do wsparcia moich pomidorów, które pięknie kwitną.

W ogrodzie wbiłam paliki do donic i podwiązałam pomidory. Podlałam krzaki.

Jutro trzeba wreszcie przesadzić papryki do dużych donic.

Wyciągnęłam słoiki do robienia przetworów. Są zakurzone i brakuje im pokrywek. Trzeba je umyć i przegotować do robienia przetworów.

3 komentarze:

  1. U nas na wsi to się robi przynajmniej 2 razy tyle co ty i to jeszcze przed obiadem. I nikt się nie musi chwalić na żadnym blogu ;) Polecam odrobinę pokory

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja się nie chwalę, głupku, tylko rejestruję/kronikuję mój dzień powszedni. Blog to taka kronika.
    A gdybym się chwaliła, to bym się chwaliła i tobie kij do tego, bo mam prawo się chwalić, skoro mam czym.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pokora to rzecz dobra dla niewolników, a nie dla śmiałych, wolnych ludzi takich jak ja. Ja robię swoje po swojemu i tyle. Przepraszać za to nie będę. A jak tobie wątroba z zazdrości gnije, to nie czytaj mojego bloga, bo jeszcze raka dostaniesz.

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!