Dziś nastąpiła ewakuacja książek ze stajni, bo temperatura spadła o 20 stopni z 40 w Słońcu na 20 stopni Celsjusza i wieje wiatr który zacina deszcz do środka stajni wprost na półkę z książkami.
Jeszcze tu będę spać we wrześniu i czytać w zacisznym zakątku stajni, ale książki trzeba zabezpieczyć przed deszczem i wiatrem. Książki 📚 wprowadzają się do gabinetu. Mam teraz powód by przemeblować i posprzątać zdeczko gabinet. 😊 Okno tam trzeba znowu umyć.
Jeszcze tu będę spać we wrześniu i czytać w zacisznym zakątku stajni, ale książki trzeba zabezpieczyć przed deszczem i wiatrem. Książki 📚 wprowadzają się do gabinetu. Mam teraz powód by przemeblować i posprzątać zdeczko gabinet. 😊 Okno tam trzeba znowu umyć.
Indianko ale ty od maja sprzątasz ten gabinet - czyżby teraz zrobisz wreszcie tam porządek? A w ogóle w stajni powinien być dach dlatego jakim prawem książki miałyby zmoknąć. Przyjrzyj folią książki nie zmokną jak to zrobisz.
OdpowiedzUsuńDach jest oczywiście w stajni ale też jest duży otwór w ścianie przez który deszcz zacina do środka gdy wieje wiatr.
OdpowiedzUsuńW gabinecie jest z grubsza porządek, ale trzeba tam jeszcze poukładać to wszystko sensownie. Dużo nasion.
OdpowiedzUsuńChodzi o to że Gabinet jest malutki a rzeczy do poukładania jest mnóstwo i trzeba jakoś je poupychać
OdpowiedzUsuń