niedziela, 10 maja 2020

Wniosek formalny o opodatkowanie fundacji prozwierzęcych



Składam wniosek formalny o opodatkowanie fundacji prozwierzęcych

Żaden organ państwa nie kontroluje przestępczej działalności fundacji prozwierzęcych, dlatego należy wnioskować o ich opodatkowanie, wówczas zostaną policzone ich aktywa i pasywa, to co oni robią, co nakradli ludziom, co trzymają u siebie w swoich siedzibach I co mają poutykane po różnych dziuplach i w ten sposób będzie łatwiej odzyskać zrabowane zwierzęta, bo nie będą mogli wystawiać fałszywych faktur za usługi, których nie świadczą, za przetrzymywanie, hotelowanie zwierząt, których dawno nie ma, które sprzedały albo zabiły. Trza na łajdaków napuscić fiskusa. Fiskus ich przeswietli lepiej niż prokuratura. W moim przypadku Fundacja Molosy Adopcje ukradła zwierzęta wartości 150 000 i nie odprowadziła podatku od wzbogacenia się. Fundacja Molosy Adopcje od dwóch lat przetrzymuje, hoteluje moje zwierzęta wbrew mojej woli, bez wyroku sądu, bez decyzji administracyjnej i wystawia mi rachunki do zapłaty na gigantyczne kwoty w ten sposób zarabia, poprzez zadłużanie mojego gospodarstwa.

Prezeska fundacji kupiła sobie nowego sportowego konia, kupiła sobie nowy samochód terenowy, nowy traktor, a ja żyje w nędzy.

Płaczące noworodki w wylęgarniach ludzi

https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/499449-placzace-noworodki-w-wylegarniach-ludzi?fbclid=IwAR3RIx1i3q0nmZlcNeWBeAPJr5CmtaBzphVjMU_qUijAou-LDSTYwP7AMD0

Płaczące noworodki w wylęgarniach ludzi

opublikowano: 9 maja 2020, 10:02


Klinika BioTexCom w Kijowie reklamuje się jako Centrum Reprodukcji Ludzi. W katalogach placówki można znaleźć atrakcyjne oferty: „Promocja – najlepsza oferta!" z dołączonymi zdjęciami uśmiechniętych noworodków. Okazyjna cena: tylko 9900 euro za sztukę. Być może niedługo pojawi się nowa propozycja dla klientów: wyprzedaż. Towar zalega bowiem w magazynach.


Nagrania z hotelu Wenecja w Kijowie robią wstrząsające wrażenie – 46 łóżeczek z płaczącymi niemowlętami. To nieodebrany towar z kliniki BioTexCom. Chodzi o dzieci z surogacji zamówione u biednych Ukrainek przez bogatych ludzi z Zachodu za pośrednictwem agencji macierzyństwa zastępczego. Zamknięcie granic na skutek pandemii koronawirusa spowodowało, że nabywcy nie zjawili się po swój produkt.

Ukraina jest dziś europejskim liderem surogacji. Macica do wynajęcia kosztuje tam znacznie mniej niż w innych krajach świata, a odbiorca ma gwarancję, że towar będzie biały. To kierunek, który szczególnie upodobały sobie pary homoseksualne, by tam zamówić i adoptować potomstwo. Oblicza się, że na Ukrainie czeka w tej chwili na odbiór ponad 500 noworodków, które urodziły się już po zamknięciu granic, i nie ma ich kto odebrać. Nie wiadomo, co z nimi dalej robić. Magazynowanie nieodebranego towaru też kosztuje.

Pandemia koronawirusa obnażyła wiele patologii współczesnego świata. Jedną z nich jest zjawisko surogacji, czyli traktowania ludzi jak towaru, który można zamówić, wyprodukować i sprzedać. Co jednak zrobić, gdy nabywca nie zgłasza się po produkt? Magazynować? Jak długo? A jeśli kupiec zgłosi reklamację, że rezygnuje z zakupu, bo towar jest przeterminowany?

We współczesnych wylęgarniach ludzi leżą setki noworodków, pozbawione po urodzeniu matczynego dotyku, rodzicielskiego ciepła, bezinteresownej opieki, jednym słowem: miłości, traktowane jak przedmioty, których jedyną wartością jest cena, jaką można za nie uzyskać.

Nagrania z hotelu Wenecja w Kijowie dużo mówią o naszej cywilizacji.

Szok. Przecież to handel ludźmi na potrzeby zwyrodniałych homoseksualistów. Co się potem dzieje z tymi dziećmi?

Izabella INDIANKA Redlarska

sobota, 9 maja 2020

„Zatrzymanie posła na proteście przedsiębiorców. Grzegorz Braun, Janusz Korwin Mikke, Paweł Tanajno”

Nie finansujcie kryminalistek!

Apel do ludzi dobrej woli, aby nie finansowali kryminalistek udających ratowniczki zwierząt, ponieważ dzięki waszym pieniądzom one mają środki na to aby napadać na ludzi i ich okradać.

INDIANKA 

Manipulacje fundacji

Publikowanie przez fundację zmanipulowanych zdjęć w internecie celem wywołania hejtu przeciwko mnie jest przestępstwem.

Nazwę to tym, czym w istocie jest czyli manipulacją, oszustwem i propagandą.

Klacz nie była tak chuda, jak jest to pokazane na zdjęciach. Zdjęcie z mojego podwórka jest zmanipulowane, kontury konia sztucznie zaostrzone, żebra bardziej uwypuklone, niż w rzeczywistości.

Ta klacz przed wywiezieniem z mego gospodarstwa była zdrowa i galopowała razem z innymi końmi po łące.

Fundacja po jej wywiezieniu doprowadziła klacz do takiego stanu, że ledwo stała na nogach i powłóczyła z trudem nogami.

Została też usyfiona i pogryziona. Nad moją klaczą, nad wszystkimi moimi zwierzętami znęcano się po ich wywiezieniu.

Dzwoniłam do weterynarza, który badał moje konie po wywiezieniu i potwierdził, że są zdrowe i nie wymagają leczenia.

Konie są nielegalnie przetrzymywane od ponad roku czasu i są wystawiane za ich hotelowanie i rzekome leczenie, gigantyczne rachunki.

Ukradziono mi 2 źrebne klacze oraz 3 ogierki. Urodził się w niewoli jeden źrebak. O ciąży drugiej klaczy - cisza.

Nadużycia prawa inspektora weterynarii

Pisanie postów na forum to nie jest podstawa prawna do odbioru cudzych zwierząt. To jest właśnie nadużycie.

Tak samo jak nadużyciem jest pisanie postów na forum przez inspektora weterynarii i podżeganie fundacji do napadu na moje gospodarstwo.

Ukryty zamach na prawą człowieka



Problem zasadniczy to zamach na wolności i prawa człowieka. Podstawowym prawem człowieka jest prawo własności. Ta ustawa o ochronie zwierząt robi zamach na prawo własności rolników i hodowców.

Możliwość ingerowania przemocowego w cudzą własność powinna być wykluczona.

Jeżeli rząd, sejm - generalnie władze i ich organy dopuszczają ingerencję w prawo własności obywateli to stawiają się w pozycji właściciela cudzej własności, przy czym nie ponoszą ani kosztów ani ryzyka hodowli zwierząt, a tylko przyjeżdżają po gotowe zwierzęta żeby je przejąć i spożytkować dla własnych celów, a w skrócie taka działalność to jest po prostu kradzież.

Ktoś może argumentować, że dobro zwierząt wymaga ingerencji w cudzą własność, w cudze gospodarstwo - ale taka ingerencja generuje krzywdę ludzką, ludzkie dobro jest naruszone, a państwo i jego organy zostały powołane przez naród, aby go chronić, a nie napadać i okradać. Rząd ma płacone za ochronę obywateli i tylko tym powinien się zajmować. Zwierzęta rządowi nie płacą za ochronę, lecz ludzie.

Ingerowanie w indywidualne dobro obywatela to nadużycie, zwłaszcza w sytuacji, gdzie dochodzi do krzywdy ludzkiej, bo osoby interweniujące nagminnie naginają prawo i procedury oraz po prostu kłamią i mataczą, żeby przejąć cudzą własność.

Ryzyko nadużywania ustawy o ochronie zwierząt jest ogromne, dlatego należy zlikwidować możliwość wywożenia zwierząt wbrew woli właścicieli.

Przede wszystkim jednak, prawo własności właścicieli zwierząt jest naruszone i to jest dobry powód żeby tą ustawę albo całkowicie zlikwidować albo mocno przerobić.

W kraju prawdziwie wolnym, gdzie obywatele są prawdziwie wolni, taka ustawa nie miałaby racji bytu, bo to jest zamach na podstawowe wolności obywatelskie.

To nic, że jest napisana tak przekonywująco, że niby ma chronić zwierzęta, ale w tej ustawie zawarty jest ogromny zamach na podstawowe prawa człowieka w Polsce. 

Złoty biznes



Tu przykład prawniczki fundacyjnej, która postanowiła "przygarnąć" 185 cudzych, zdrowych, zadbanych krów.

Zaś moją uwagę przykuło co innego, mianowicie ogromny majątek tej pani. Jak sądzicie, na czym zarobiła na te 1000 hektarów?

Stawiam, że na odbiorach zwierząt. Ktoś tu jeszcze ma wątpliwości o co ten wrzask zwierzozgubów?

"Jedna organizacja i jedna osoba prywatna zadeklarowały, że mogą przyjąć nie część, ale wszystkie krowy. Pierwsza to Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt. Jak poinformowała wrocławska „Wyborcza”, krowy miałyby trafić do miejscowości Rańsko (woj. lubuskie), gdzie wolontariuszka i adwokat organizacji posiadają gospodarstwo z 1000 ha pól i łąk. Jest tam też stary budynek PGR, który można by przerobić na stodołę.“

piątek, 8 maja 2020

Morderstwa żydowskie w Nalibokach



Wczesnym rankiem 8 maja 1943 r. oddziały radzieckich partyzantów z brygady "Stalina", przy współudziale partyzantów żydowskich, dokonały pacyfikacji polskiej wsi Naliboki. Mordowano przede wszystkim mieszkańców wsi podejrzewanych o przynależność do lokalnych oddziałów samoobrony (założonych w obawie przed atakami partyzantów właśnie) lub Armii Krajowej. W czasie ataku spalono kościół, szkołę, pocztę, remizę i część domów mieszkalnych. Niemal całą wioskę ograbiono. Kilka miesięcy później wieś została spacyfikowana po raz drugi. Tym razem przez Niemców.

O przebiegu samej masakry wiemy stosunkowo niewiele. Na pewno miała ona charakter narodowościowy. Polacy, w celu obrony przed grabieżą ze strony partyzantów sowieckich i band kryminalnych, powołali w Nalibokach niewielki oddział samoobrony pod dowództwem Eugeniusza Klimowicza. Fakt ten rozwścieczył radzieckich partyzantów na tyle, że postanowili oni wziąć wioskę szturmem.

Wczesnym rankiem 8 maja 1943 r. oddziały radzieckich partyzantów z brygady "Stalina", których wspierały oddziały partyzantów żydowskich (kilku świadków mordu zeznało, że wśród atakujących byli partyzanci od braci Bielskich; warto wspomnieć, że na podstawie historii Tewje Bielskiego został nakręcony hollywodzki film "Opór" z Danielem Craigiem w roli głównej) weszły do wsi. Rozpoczęła się akcja mordowania Polaków, których podejrzewano o przynależność do oddziałów samoobrony Klimowicza. Partyzanci, niejako "przy okazji" spalili większość zabudowań (w tym kościół, szkołę, pocztę i remizę) oraz rozgrabili większość majątku.

Poniżej fragment relacji 
Marii Chilickiej, urodzonej w 1926 roku, która w chwili ataku przebywała w Nalibokach:
"W nocy 8 maja 1943 roku partyzanci sowieccy wkroczyli do Nalibok. Posiadali pochodnie – rury z łatwopalną substancją do podpalania budynków. Było ciemno, widziałam jak jeden z partyzantów szedł z pochodnią podpalać naszą stodołę, która była w pewnej odległości od zabudowań mieszkalnych i gospodarczych. Chcieli zastrzelić mojego ojca, ale odstąpili od tego zamiaru zabierając mu tylko buty. Postrzelili Alberta Forbotkę, który u nas mieszkał. Odstrzelili mu brodę i gdy upadł chcieli go dobić. Zabrali mu spodnie."
  •  

6 sierpnia 1943 roku Naliboki zostały ponownie spacyfikowane, tym razem przez oddziały niemieckie, w ramach tzw. "Operacji Hermann". Zabudowania mieszkalne i gospodarcze zostały wówczas spalone, a niemal wszystkich mieszkańców wywieziono w głąb Niemiec na roboty przymusowe.

Pacyfikacja wsi Naliboki, obok zbrodni w Koniuchach, jest symbolem morderstw dokonywanych przez partyzantów radzieckich i żydowskich na ludności polskiej zamieszkałej na terytoriach dzisiejszej Litwy i Białorusi. Oczywiście zbrodnie te, jak do tej pory, nie miały szans przebić się do świadomości szerszej grupy odbiorców w Polsce (o świecie nie wspominając). Być może teraz, w dobie przypominania tego, kto kogo mordował i jakich zbrodni dokonywał w czasie II wojny światowej, historie z Naliboków czy Koniuchów będą częściej przywoływane w dyskursie publicznym.

http://niewygodne.info.pl/artykul9/04393-Pacyfikacja-wsi-Naliboki.htm?fbclid=IwAR27EtQEWspSVVGd47zHPEsP0q_Vz26n33arNoFmmrWl7UbfHxLbBKpNIQM

Nienaruszalne prawo własności



Nienaruszalne prawo własności – Czyli tylko właściciel ma prawo decydować o swojej własności, nikt inny. Jest to całkowicie anty-złodziejska zasada – a więc nie można kraść. 

Państwo nie ma też prawa do redystrybucji czyimś mieniem kosztem jednej jednostki lub grupy na korzyść innej jednostki lub grupy. 

Po wprowadzeniu zasady „Nienaruszalnego prawa własności” znika całkowicie mrzonka o tzw. sprawiedliwości społecznej, od chwili wprowadzenia tej zasady istnieje tylko sprawiedliwość. 

Państwo nie ma też prawa ingerować w to co ktoś robi ze swoją własnością i na swojej własności. 

Uprawa jarmużu w ogrodzie: wymagania, pielęgnacja, właściwości [WIDEO] - TwojOgrodek.pl

https://twojogrodek.pl/Uprawa-jarmuzu-w-ogrodzie-wymagania-pielegnacja-wlasciwosci

Przesadzany 😎

Izabella INDIANKA Redlarska

Prawo musi chronić żywicieli narodu



Prawo musi chronić żywicieli narodu. Rolnicy mają misję do wykarmienia całego narodu polskiego tak, aby głodny nie był. Nie można pozwalać aby trolle i szkodnicy oraz kryminalisci w postaci fundacji pseudo prozwierzęcych niszczyły polskie hodowle.

Komuniści w Rosji wymordowali 10 milionów chłopów i spowodowali wielką klęskę głodu. Fundacje to takie współczesne odpowiedniki tych komunistycznych bandytów, którzy kiedyś napadali na gospodarstwa, okradadali je i mordowali chłopów.

Fundacje stosują narastający terror wobec rolników. Dążą do coraz większych uprawnień. Stawiają się w roli panów i zarządców cudzym mieniem, przy czym nie ponoszą żadnych kosztów zakupu zwierząt i ich hodowli.

Fundacje przyjeżdżają po cudze dobro w które rolnik bądź inny hodowca włożył serce, pracę, czas  i pieniądze i po prostu kradną to dobro.

 Ten przestępczy proceder  musi być ukrócony. Nie można pozwolić na to, żeby ci oszuści i złodzieje oraz bandyci rządzili na wsi polskiej i rujnowali ludziom życie i ich hodowle.

Ja 18 lat hoduję zwierzęta. Wyhodowałam sama, osobiście piękne stada owiec kóz i koni i robiłam to umiejętnie tak, że wszystkie gatunki pięknie ze sobą współistniały na moim Ranczo. Na gospodarstwie panowała sielanka, dopóki nie wtargnęła tutaj bandycka fundacja przy wsparciu polityka PSL, wójta gminy Kowale Oleckie, Krzysztofa Locmana, który nie chciał płacić odszkodowania za zagryzione przez wałęsające się psy owce.

Fundacja Molosy Adopcje zniszczyła zdrowo funkcjonujące hodowle owiec, kóz oraz koni.
Zrabowane zwierzęta mimo braku wyroku sądu czy ważnej decyzji administracyjnej nadal są przetrzymywane przez fundację już drugi rok.

Ukradzione przez fundację Molosy Adopcje zwierzęta zostały brutalnie wywiezione w sposób niehumanitarny, otrute i zagłodzone na śmierć, a sprawiedliwości w organach ścigania nie ma i nie będzie, bo tam wiadomo kto siedzi: stara żydokomuna, która nie dopuści do tego, żeby sprawiedliwości stało się zadość, więc rozwiązania muszą być na poziomie legislacyjnym takie, żeby nie było możliwości, aby fundacja zabierała ludziom zwierzęta z podwórek oraz by nie miała możliwości mataczenia.

Raz zabrane zwierzęta podlegają manipulacjom przez fundację, która ma w tym finansowy i materialny interes aby zwierząt nie oddać. Zwierzęta zrabowane przez fundacje podlegają zatem rozmaitymi manipulacjom takim jak: trucie, zarażanie, kaleczenie, celowe głodzenie - po to, żeby spreparować fałszywy materiał dowodowy przeciwko okradzionemu hodowcy.

Często też fundacja ma interes kryminalny, aby nie oddać zwierząt, bo zabrane zwierzęta są przez fundację zaniedbywane, a nawet fundacje znęcają się nad zwierzętami i w przypadku zwrotu tych zwierząt właściciel mógłby zgłosić to na policji lub w prokuraturze widząc co fundacje zrobiły z jego zwierzętami.

Fundacje prozwierzęce to siewcy nienawiści, którzy pod pozorem ratowania zwierząt niszczą ludzi i ich hodowle.

Rolnik oraz hodowca oraz jego hodowla powinny być ustawowo chronione odgórnie i nikt, żadna fundacja ani inspektorat weterynarii, ani wójt, ani policja nie może mieć prawa wdzierać się na prywatną posesję po to, żeby kraść cudze zwierzęta, ponieważ na polskiej wsi w Polsce powiatowej nadal rządzi żydokomunę, która kręci lewe interesy przy pomocy niedoskonałego prawa, które umiejętnie nagina i wykorzystuje dla własnych egoistycznych, złodziejskich celów.

Doskonałym przykładem tego jak działa mafia na wsi polskiej jest przykład napadu na moje gospodarstwo, także przykład przejęcia stada prawie 200 krów własności rolników braci Skorupa pod Gorzowem Wielkopolskim.

Zarówno w moim przypadku jak i w przypadku kradzieży stada bydła własności braci Skorupa powinny zaangażować się w to specjalne organy państwa, ponieważ prokuratury lokalne nie wypełniają swoich ustawowych zadań w zakresie skutecznego ścigania przestępstw kryminalnych  popełnianych na szkodę rolników.

Warto utworzyć niezależny od obecnego wymiaru niesprawiedliwości sąd branżowy rolniczy, który będzie rozpatrywał sprawy polskich rolników w sposób uczciwy i niezależny od lokalnych układów.

Strajk przedsiębiorców w Warszawie. Masowe aresztowania uczestników. - PRESSonline.pl

http://pressonline.pl/2020/05/08/strajk-przedsiebiorcow-w-warszawie-masowe-aresztowania-uczestnikow/?fbclid=IwAR3xwpb94Z4xi3VF23khcTtlDp0E-0L7it8TuNgIJ94t2ERO6htyFYO8bDU
Strajk przedsiębiorców w Warszawie. Masowe aresztowania uczestników.

Dzisiaj, od godziny 16:00 rozpoczęła się kolejna manifestacja przedsiębiorców. Demonstranci zgrupowali się przy Rondzie Dmowskiego w Centrum Warszawy skąd ruszyli pod Kancelarię Premiera mieszczącą się przy al. Ujazdowskich 1/3. Przed kancelarią wyrosło pole namiotowe na którym przebywało kilkudziesięciu demonstrujących przedsiębiorców. Uczestnicy demonstracji zapowiedzieli że będą protestować do skutku – do czasu aż Premier Mateusz Morawiecki nie wysłucha ich postulatów dotyczących m.in. „Tarczy kryzysowej„, odmrożenia gospodarki i realnego wsparcia dla przedsiębiorców aby utrzymać miejsca pracy, obniżenia składek na ZUS, odszkodowań dla przedsiębiorców za działania rządu w kwestii epidemii.

Paweł Tanajno apelował o spotkanie z premierem:

Będziemy musieli czekać całą noc na spotkanie z Mateuszem Morawieckim, chyba, że będzie normalnym człowiekiem i wyjdzie tutaj do nas

Cała demonstracja jest transmitowana w mediach społecznościowych. Aktualnie, profil „Strajku Przedsiębiorców" na portalu Facebook obserwuje ponad 214 tysięcy osób.
Na filmach zamieszczonych w mediach społecznościowych widoczna jest frustracja przedsiębiorców. Strach o przyszłość, o pracowników, płynność finansową czy dalszy los firm które prowadzą.

UWAGA: Przedsiębiorcy zamykają firmy. W marcu 49 tysięcy zawieszonych działalności.

Zamknąć ludziom firmy, pozbawić ich rodziny utrzymania, ignorować ich prośby o odmrożenie gospodarki, karać karami po 30 000 zł, aresztować jak zbiorów.
Skandal.

Izabella INDIANKA Redlarska

czwartek, 7 maja 2020

Krętacze


Babsko z gminy jak przychodziłam dowiedzieć się co się dzieje z moimi zwierzętami, to wyciągało z akt sprawy akty zgonu zwierząt i chowało, żebym nie wiedziała co się dzieje z moimi zwierzętami.

Nawet inspektora weterynarii ruszyło w którymś momencie sumienie i powiedział wójtowi, żeby oddał mi zwierzęta, bo u mnie miały lepiej i nie było padnięć, ale wójt nie oddał zwierząt, dalej trzymał, mimo, że nadal były u nich padnięcia na kolejnej już farmie.

To wymyślili sobie i zaczęli rozpowszechniać insynuacje, że rzekomo moje owce padały z powodu zmian genetycznych. Te zmiany genetyczne wymyślili po to, żeby wójt nie poszedł do pierdla za znęcanie się nad moimi zwierzętami, bo nie dało się mi przypisać głodzenia zwierząt, które były u nich od kilku miesięcy.

 Owce i kozy padały u nich z głodu i braku należytej opieki. To jest cała zorganizowana grupa przestępcza, która kłamie i mataczy na moją szkodę. To są niebezpieczni przestępcy. Ja jestem sama tutaj przeciwko nim. Sama jedna - nikt mi nie pomaga. Nikt mnie nie broni, więc oni czują się całkowicie bezkarni.

Zachodzi poważne, realne niebezpieczeństwo, że to samo zrobią z moimi, pięknymi, rasowymi końmi i psem, którego mnie ukradli z domu. Mogą chcieć tak manipulować materiałem dowodowym, żeby mnie wrobić tak, jak wrobili mnie w owce.

Już w zeszłym roku było pisanie o jakimś kaszlu, o jakichś deformacjach - o czymś czego nie było na mojej farmie. Konie wyjechały stąd zdrowe i bez żadnego kaszlu, bez żadnej biegunki.

Gdy dzwoniłam do weterynarza który badał moje konie powiedział, że są zdrowe.

Kozłowska potem pisze żeby jej pieniądze wielkie płacić, bo ona na leczenie wydaje. Zwierzęta gdy były stąd wywożone, nie wymagały leczenia, więc albo je doprowadziła do takiego stanu, że wymagają leczenia albo po prostu kłamie, że są chore.

Ja zwierzęta hoduje od 18 lat i nigdy mi konie nie chorowały dopóki to babsko nie wpieprzyło się z kopytami na moje gospodarstwo.

Wybory prezydenckie 2020. Paweł Tanajno atakuje Dudę i Morawieckiego

https://wiadomosci.onet.pl/kraj/wybory-prezydenckie-2020-pawel-tanajno-atakuje-dude-i-morawieckiego/0lh43tw

Bardzo dobre, bardzo prawdziwe i wyraziste wystąpienie 👍👍👍

Podziwiam odwagę, otwartość i energię Pana Tanajno. Solidaryzuję się z postulatami. Takich ludzi nam w polityce trzeba, którzy walą klarownie prosto z mostu. Otwartym tekstem. 👍
Gdybym nie miała swojego ulubionego kandydata, to bym głosowała na Tanajno.

Izabella INDIANKA Redlarska

Rozterka

Indianka się zawiesiła!
Od czego tu zacząć pracę???
Tysiąc pomysłów na minutę.
Indianka się zawiesiła!
Najchętniej by się roztroiła.

Indianka kreatywna

Obejrzyj film „Debata Prezydencka 2020” w YouTube

SPRAWDZONE TRIKI NA PIĘKNY OGRÓD


środa, 6 maja 2020

Krzysztof Bosak po debacie w TVP


Nikczemne oblicze branży handlu kradzionymi zwierzętami


Ja 18 lat temu wyprowadziłam się z miasta na wieś, bo kocham naturę i zwierzęta, wyprowadzilam się po to, żeby zamieszkać na łonie natury i by hodować konie i inne zwierzęta, bo kocham to, bo kocham zwierzęta.

Ciężko pracowałam przez te lata bez niczyjej pomocy. Wyhodowałam konie, które wyglądają jak milion dolarów.

Wypatrzyła moje drogocenne piękności w internecie cwaniara z fundacji pro zwierzęcej i po 18 latach mojej ciężkiej pracy, przyjeżdża ta bezczelna, chamska szmata, która włazi z brudnymi butami w moje życie i do mojego domu, wszystko mi rozpieprza, oczerniając mnie szeroko po internecie, oskarżając mnie fałszywie w prokuraturze i w sądzie i wszędzie gdzie się tylko da, fałszuje dokumentację kradnąc wcześniej moje zwierzęta i doprowadzając je do masowych upadków.

To jest prawdziwa twarz branży pro zwierzęcej. To jest niesamowita, patologiczna hołota 😐

Brednie zorganizowanej grupy przestępczej

Decyzja wójta (zaskarżona przeze mnie) została podjęta po wywiezieniu i otruciu moich zwierząt przez rabusiów. Wójt Krzysztof Locman (reprezentant PSL, zresztą cała rada gminy popiera wójta i reprezentuje PSL, głosują tak jak on chce) który sam jest zamieszany w kradzież moich zwierząt, na podstawie bredni, na podstawie manipulacyjnych, fałszywych zeznań ludzi zamieszanych w kradzież moich zwierząt, wydał decyzję o odbiorze moich owiec i kóz. Tę haniebną decyzję zaskarżyłam.

Moje owce nie były u mnie na farmie badane i opisane przed wywiezieniem.

Wszystkie moje zwierzęta na sezon zimowy 2017/2018 bardzo dobrze zaopatrzyłam w ogromną ilość bardzo dobrej jakości paszy. Fundacja, ani wójt nie zwrócili mi kosztów zakupu paszy, kosztów wykopania stawu do pojenia zwierząt, kosztów wieloletniej opieki nad zwierzętami, ani kosztów zakupu materiału genetycznego.

Mnie PIW Olecko, który nadzorował tę kradzież nie dopuścił do sporządzenia protokołu, ani do badań zwierząt, nie brałam w tym udziału, ani ja, ani mój weterynarz.

W ogóle protokół odbioru zwierząt nie był sporządzony. Zwierzęta ukradli i wywieźli w środku nocy 3 maja 2018 roku, bez sporządzenia jakichkolwiek protokołów i bez mojego udziału.

Ja byłam blokowana przez policję, nie dopuszczali mnie do moich zwierząt, straszyli zakładem psychiatrycznym i pobiciem, policjant Adamski założył czarne, skórzane rękawiczki do bicia, zachodził mi drogę i popychał brzuchem, a złodzieje zagnali owce do rozpadającego się budynku drewutni i stamtąd ładowali na przyczepy.

Nikt nie badał owiec ani kóz, nie było żadnego badania palpacyjnego, niczego - po prostu wrzucali owce i kozy jak worki z ziemniakami na przyczepy jedno na drugie. Po tym niehumanitarnym transporcie 3 stratowane owce zdechły.

Gdy następnego dnia wydzwaniałam po kolei do inspektoratu weterynarii, do wójta i na policję i pytałam co oni zrobili z moimi owcami, gdzie one są i dlaczego je wywieźli oraz domagałam się zwrotu, okłamywali mnie, odkładali słuchawki, albo udzielali jakichś kretyńskich, głupkowatych odpowiedzi typu: "Jaki pani ma dowód, że to pani owce?".

Zrabowane zdrowe, dorodne stado 50 owiec i kóz nie zostało w mojej obecności policzone, zakolczykowane ani opisane, ani zbadane, tylko wywieźli je i przetrzymali kilka tygodni, otruli na samym początku, przegłodzili i dopiero po tygodniach zaczęli im robić badania i zdjęcia.

Zresztą nie wiadomo, czyje owce badali i fotografowali, bo mnie przy tym nie było. Mogli część owiec podrzucić z innej farmy.

U mnie wszystkie owce miały jednakowy, swobodny dostęp do paszy i wody i jadły do woli, nie było żadnych chorych ani odwodnionych czy zagłodzonych sztuk.

Jedna owca miała mocno pogryzione nogi przez psa Karola Wąsewicza (wolontariusza fundacji Molosy Adopcje) i powinna była być dobita, bo mięso odchodziło od kości, ale inspektorzy PIW Olecko, którzy byli w kwietniu na mojej farmie, nie wyrazili zgody, aby jej ulżyć w cierpieniu, a weterynarze wolnej praktyki podlegli PIW Olecko odmawiali przyjazdu na moją farmę. Miała ranę przemywaną wodą utlenioną przeze mnie i jakoś żyła.

Z transportu śmierci zorganizowanego przez Kozłowską z fundacji Molosy Adopcje, uciekły dwie owce i koza. Wszystkie miały mleko i doiłam je. Gdyby były zagłodzone i odwodnione, nie miałyby mleka, i minister to doskonale wie, bo sam jest rolnikiem i rozumie, że zwierzę zagłodzone i odwodnione mleka nie daje. Te owce zaś co wywieźli straciły u nich mleko i młode jagnięta padały z głodu, bo ich nikt nie karmił.

U mnie przed wywiezieniem owiec i kóz, ani jedno zwierzę nie padło.
Owszem, były zagryzienia przez psy sąsiadów, ale to zgłosiłam w Urzędzie Gminy Kowale Oleckie.

Urząd Gminy w odwecie (nie chcieli mi płacić odszkodowania za zagryzione owce ani posyłać policji by ukarała winnych) sprowadził do mnie weterynarię powiatową, a inspektorzy zamiast ukarać właścicieli psów, które zagryzły mi owce, sprowadzili fundację Molosy Adopcje, aby mnie okradła.

Wolontariusz fundacji Molosy Adopcje stosuje przemoc i znęcanie się nade mną i moimi zwierzętami. W roku 2017 staranował traktorem moją kozę i wepchnął ją w ogrodzenie. Kózka skonała w męczarniach. Powyżej foto zabitej przez Wąsewicza kozy.

Tego samego roku wolontariusz fundacji Molosy Adopcje, Karol Wąsewicz, wtargnął na moje gospodarstwo i zaatakował mnie. Przewrócił mnie na ziemię i dusił. Wezwana policja odmówiła ukarania go. Zamiast ukarać jego, ukarali mnie. Odmówili mi pomocy. Nie zawieźli do szpitala. Musiałam sama jechać rowerem na obdukcję 20 km. Tymczasem policjanci odwieźli radiowozem napastnika do jego domu.




wtorek, 5 maja 2020

Ważny moment chyba właśnie nadchodzi

Nie finansujmy WHO - pilna petycja do premiera







Sz. P. Mateusz Morawiecki
Prezes Rady Ministrów RP


Wzywam Pana do podjęcia decyzji o wstrzymaniu płacenia przez Polskę składek na rzecz Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). W moim odczuciu ta finansowana przez koncerny farmaceutyczne i przeżarta lewicową propagandą organizacja swoimi błędnymi decyzjami utrudnia prowadzenie przez państwo polskie właściwej polityki zdrowotnej i zagraża obywatelom.
Niedawno prezydent USA Donald Trump zdecydował o zawieszeniu finansowania WHO przez Stany Zjednoczone. Uważam, ze Polska powinna podjąć taką samą decyzję. Zamiast finansować lewicową propagandę, powinniśmy pilnie przeznaczać naszą roczną składkę członkowską w kwocie około 17 milionów złotych na realną walkę z kryzysem w Polsce.
Lista błędnych oraz tragicznych w skutkach decyzji podejmowanych przez Światową Organizację Zdrowia jest niewybaczalnie długa. W sprawie koronawirusa WHO się całkowicie skompromitowała – najpierw przez długie tygodnie bagatelizowała zagrożenie, a następnie wydawała błędne rekomendacje medyczne. To nie pierwszy taki przypadek w historii tej organizacji.
Pragnę przypomnieć, że WHO od wielu lat działa raczej w interesie wielkich koncernów farmaceutycznych niż obywateli państw należących do organizacji. W aferze tzw. świńskiej grypy (wirusa A/H1N1) ogłosiła stan pandemii i poparła wprowadzenie szczepionek, które rządy poszczególnych państw musiały później wycofywać.
Panie Premierze, WHO to organizacja sponsorowana ogromnymi kwotami przez m.in. GlaxoSmithKline – jeden z największych międzynarodowych koncernów farmaceutycznych. Innym ważnym sponsorem WHO jest Fundacja Billa i Melindy Gatesów, która oprócz tego finansuje m.in. kliniki aborcyjne Planned Parenthood, organizacji zamieszanej w handel organami zamordowanych dzieci nienarodzonych. Szczególną uwagę Pana gabinetu powinny zwrócić decyzje i rekomendacje wydawane przez WHO oraz związki pomiędzy ich treścią a zewnętrznymi finansowaniem. Uważam, że organizacja taka jak WHO powinna być wolna od jakichkolwiek wpływów ze strony posiadających własne interesy koncernów lekowych, a prawdopodobieństwo takiego uzależnienia występuje w tym przypadku. Brak przejrzystości w sprawach finansowych podważa wiarygodność tej instytucji jako występującej publicznie w roli arbitra i banku wiedzy w sprawach zdrowotnych.
Zaznaczam także, iż głęboko niepokoi mnie polityka WHO, która pod pozorem promocji zdrowia stara się za wszelką cenę wprowadzać od najniższych szczebli edukacji szkodliwą lewicową ideologię. Działania te mają charakter globalny i obejmują także Polskę. Organizacja odpowiada za narzucanie tzw. standardów edukacji seksualnej obejmujących m.in. naukę masturbacji dla 4-latków i inne formy seksualizacji dzieci.
Co więcej, WHO stale podważa podstawowe prawo do życia od poczęcia, rekomendując wszystkim państwom wprowadzenie i rozpowszechnienie systemowego zabijania nienarodzonych jako „receptę" na różnego rodzaju prawdziwe i fikcyjne problemy. Jako świadomy obywatel nie godzę się na to, by środki z płaconych przeze mnie podatków przeznaczano na mordowanie dzieci!
WHO nie ma kompetencji do mierzenia się z podstawowymi problemami ochrony zdrowia, a bardziej od nich interesuje ją realizacja skrajnie lewicowej agendy obyczajowej i reprezentacja interesów przemysłu farmaceutycznego. Nie ma w takiej sytuacji żadnego powodu, aby Polacy taką organizację finansowali.
Z poważaniem,
Izabella Redlarska

Obejrzyj film „wróg w policji | OBNAŻANIE MATRIXA”

https://youtu.be/V4AZHMyOHJE

Niepokojące szkolenia i rozkazy dla policji!
Polski naród w niebezpieczeństwie! 

Izabella INDIANKA Redlarska

Piotr Rubik feat. Grzegorz Wilk - Straznik Raju

https://youtu.be/By-dJBiAQ7g

Piękne. 
Izabella INDIANKA Redlarska

Obejrzyj film „Mama” w YouTube

https://youtu.be/9dmtUagY-I4

Ładne. Ludzkie. 
Izabella INDIANKA Redlarska

Maria Sowińska lansuje się na krzywdzie ludzi okradzionych przez fundacje



Pani Maria Sowińska lansuje się na krzywdzie ludzi okradzionych przez fundacje, ale nie jest wiarygodna, ponieważ blisko przyjaźni się z kobietą, która napadła na moje gospodarstwo dwukrotnie i okradła mnie z moich zwierząt, które następnie doprowadziła do śmierci głodowej.

 Pani Sowińska nie reprezentuje interesów hodowców i rolników okradzionych przez fundacje.

Nawet palcem nie kiwnęła, żeby mi pomóc, gdy jej koleżanka Elżbieta Kozłowska z fundacji Molosy Adopcje ukradła mi stada zdrowych, pięknych, dorodnych zwierząt.

Podejrzewam, że Sowińska założyła tę fundację, aby kanalizować gniew okradzionych ludzi i żeby się na nim wylansować.

Czy pani pomogła komukolwiek odzyskać zwierzęta?

Obawiam się, że pani pcha się do władzy, by podpowiadać legislatorom szkodliwe dla rolników i hodowców rozwiązania prawne.

Indianka

wniosek formalny o opodatkowanie fundacji prozwierzęcych



Składam wniosek formalny o opodatkowanie fundacji prozwierzęcych

Żaden organ państwa nie kontroluje przestępczej działalności fundacji prozwierzęcych, dlatego należy wnioskować o ich opodatkowanie, wówczas zostaną policzone ich aktywa i pasywa, to co oni robią, co nakradli ludziom, co trzymają u siebie w swoich siedzibach i co mają poutykane po różnych dziuplach i w ten sposób będzie łatwiej odzyskać zrabowane zwierzęta, bo nie będą mogli wystawiać fałszywych faktur za usługi, których nie świadczą, za przetrzymywanie, hotelowanie zwierząt, których dawno nie ma, które sprzedały albo zabiły.

 Trza na łajdaków napuscić fiskusa. Fiskus ich przeswietli lepiej niż prokuratura.

 W moim przypadku Fundacja Molosy Adopcje ukradła zwierzęta wartości 150 000 i nie odprowadziła podatku od wzbogacenia się.

Fundacja Molosy Adopcje od dwóch lat przetrzymuje, hoteluje moje zwierzęta wbrew mojej woli, bez wyroku sądu, bez decyzji administracyjnej i wystawia mi rachunki do zapłaty na gigantyczne kwoty w ten sposób zarabia, poprzez zadłużanie mojego gospodarstwa.

Prezeska fundacji kupiła sobie nowego sportowego konia, kupiła sobie nowy samochód terenowy, nowy traktor, a ja żyje w nędzy.

Indianka

Plan Bosaka - Polska po epidemii | Plan Krzysztofa Bosaka na gospodarkę


Leszek Żebrowski. "Pięknoduchy, radiowcy, szpiedzy". Radio Wolna Europa ...


Jak się zmotywować do sprzątania | Ula Pedantula #128


Pomocnictwo – Wikipedia, wolna encyklopedia

https://pl.wikipedia.org/wiki/Pomocnictwo

Ta myśl mi się samoistnie nie pojawiła, ale intuicja kazała mi sprawdzić ten termin, gdy go zobaczyłam na Wikipedii. Też dotyczy spraw na moją szkodę.

Indianka intuicyjna

Poplecznictwo – Wikipedia, wolna encyklopedia

https://pl.wikipedia.org/wiki/Poplecznictwo

Obudziłam się, a tu nagle w mojej głowie słowo mi obce zaistniało: Poplecznictwo.
To ciekawe. Nie znałam tego terminu, nie myślałam o nim, a nagle pojawił się on w moich myślach, jakby jakiś mężczyzna mi go podpowiedział, ale nie bezpośrednio mnie, tylko ja usłyszałam mózgiem fragment rozmowy. Po prostu usłyszałam jakby czyjś głos czy myśl w mojej glowie. Usłyszałam podpowiedź i wiem, że ta podpowiedź związana jest z tym co wczoraj opublikowałam na Internecie, na Facebooku. Dotyczy to słowo działania oleckiej prokuratury.

Czyżbym była jasnowidzem? Wiem, że w jakimś stopniu jestem. Już miałam skuteczne wizje-wskazówki dawniej. Jednak nie rozwijałam tego talentu, a on się czasem samoistnie ujawnia.

Te myśli cudze to była jakby rozmowa dwóch mężczyzn nad tym co ja opublikowałam. Oni o tym mówili, a ja to usłyszałam w mojej głowie. Usłyszałam to, bo omawiali moją sprawę. Tak jakby wywołali moją uwagę.

Wiem, że rozmowa dotyczyła prokuratury oleckiej.
Ktoś spoza Olecka o tym mówił. Ciekawe.

Teraz patrzę co ten termin znaczy i widzę, że faktycznie mam z tym przestępstwem tutaj do czynienia. Genialne. Mam genialne zdolności paranormalne! Super. Przyda się w tej nierównej walce ze zorganizowaną grupą przestępczą.

Indianka paranormalna 😊

Fundacje nie płacą podatków, a zarabiają wysokie kwoty na kradzionych zwierzętach


Moje zwierzęta przed kradzieżą przez Elżbietę Kozłowską, prezeskę fundacji Molosy Adopcje:
https://zwierzetaindianki.blogspot.com

Zanim przyjechała kraść, obejrzała sobie na internecie co mam do ukradzenia. Na miejscu walnęła tekst, że zabiera mi zwierzęta, bo dostała donos, że ja się znęcam. Gdy zapytałam w jakiś sposób się znęcam, nie umiała mi odpowiedzieć sensownie.

Większość zdrowych zwierząt, które ukradła, zagłodziła na śmierć.

Ukradzione rasowe, szlachetne konie przetrzymuje wbrew woli właścicielki i wystawia rachunki za hotelowanie na gigantyczne kwoty, ostatnio na 35 000 złotych.

Od darczyńców wyłudzila drugie 30.000 zlotych.

Zawodowo zajmuje się rozsyłaniem oszczerstw na temat okradzionych przez nią ofiar oraz hejtowaniem ich na internecie.

Ma swoją ekipę hejterów, którzy mi ubliżają, poniżają i dręczą psychicznie. Łażą za mną po całym internecie i wklejają wszędzie oszczerstwa na temat mnie, mojego gospodarstwa i zwierząt.

Prokuratura odmawia zajęcia się tą zorganizowaną grupą przestępczą.

Żadne prawo, ani organ, nie chroni hodowcy, ani jego zwierząt.

Płacimy wysokie podatki w Polsce po to, żeby rozwijała się patologia w postaci handlu kradzionymi zwierzętami.

Fundacjom przysługuje darmowa asysta policji podczas kradzieży. Hodowcy są bici, poniewierani, aresztowani.

Fundacje nie płacą podatków, a zarabiają wysokie kwoty na kradzionych zwierzętach.

Są bezkarne, wyspecjalizowane w manipulacjach materiałem dowodowym czyli ukradzionymi zwierzętami oraz matactwami w dokumentacji weterynaryjnej preparowanej na użytek sądu, aby pogrążyć niewinnego hodowcę przed sądem i na stałe zawłaszczyć jego zwierzęta.

poniedziałek, 4 maja 2020

Bosak: do każdego z nas dzwoniło wielu ludzi związanych z PiS


Mega wkurw


Jestem strasznie wkurwiona na bandytów, którzy mnie okradli z moich zwierząt i je zagłodzili na śmierć. Piszę skargę do Ministra Rolnictwa. Jej treść poznacie na moim blogu, gdzie właśnie pracuję nad rzeczonym pismem.


Skarga na nadużycia władzy inspektorów PIW Olecko


Jan Krzysztof Ardanowski


Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi


Skarga na nadużycia władzy inspektorów PIW Olecko

Domagam się dyscyplinarnego zwolnienia z pracy dwóch przestępców pobierających pensje z tytułu zatrudnienia w Powiatowym Inspektoracie Weterynarii w Olecku, którzy dopuścili się szeregu przestępstw, wykroczeń i nadużyć władzy w stosunku do mojej osoby, którzy stosowali i stosują wobec mnie uporczywy stalking, szykany, zastraszanie, zaszczuwanie mnie jako hodowcy, oraz doprowadzili swoimi przestępczymi działaniami do napadu rabunkowego i zniszczenia moich hodowli i zamordowania moich zwierząt.

Domagam się odszkodowania i zadośćuczynienia za wyrządzone mi szkody materialne, finansowe i moralne przez panu podległych inspektorów.

UZASADNIENIE

Wyżej wymienieni inspektorzy doprowadzili moje gospodarstwo do ruiny, a mnie do rozstroju zdrowia następującymi działaniami:

Donosy do fundacji zawierające pomówienia na mój temat i mojego gospodarstwa
Szczucie na mnie fundacji pro zwierzęcych
Sprowadzenie na moje gospodarstwo fundacji Molosy Adopcje
Nielegalny i niehumanitarny transport zwierząt.
Zezwolenie na nielegalny, niehumanitarny transport moich zwierząt, który doprowadził do zatratowania na śmierć 3 owiec.
Udział w kradzieży moich zwierząt.
Otrucie i zagłodzenie moich zwierząt wywiezionych z mojego gospodarstwa wbrew mojej woli.
Znęcanie się nad moimi zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem.
Doprowadzenie do utraty dotacji rolniczych, w wyniku donosu PIW Olecko do ARIMR.
Uniemożliwienie mi brania udziału w czynnościach przy moich zwierzętach.
Brak sporządzenia protokołu odbioru.
Wywożenie zwierząt bez decyzji administracyjnej, bez wyroku sądu, bez nakazu prokuratorskiego.
Zlecenie otrucia moich zwierząt i głodzenia ich.
 Fałszywe zeznania na moją szkodę
Wystawiania dokumentów zawierających nieprawdziwe treści na temat mnie, moich zwierząt i mojego gospodarstwa.
Bezzasadne sprowadzanie na moje gospodarstwo uzbrojonej policji podczas zwykłych kontroli oraz podczas zleconej kradzieży moich zwierząt. Używanie policji w stosunku do mnie miało charakter zastraszający i nękający.

Krętactwo i mataczenie w sprawach moich zwierząt i mojego gospodarstwa.

Pisanie fałszywych opinii na mój temat i moich zwierząt oraz gospodarstwa.

Postdatowane notatki z fałszywymi zarzutami.

Spowodowanie mojego rozstroju zdrowia na skutek uporczywego nękania, zastraszania, napadania, okradania, szykanowania, linczowania na internecie.

Odmowa interwencji w sytuacjach zaszczuwania moich zwierząt przez psy sąsiadów

Odmowa interwencji w sytuacji taranowania moich zwierząt ciężkimi pojazdami przez moich sąsiadów.

Odmowa interwencji, w sytuacji odmowy przez weterynarzy usług weterynaryjnych i wystawiania faktur za dokonane usługi.

Zakaz wykonywanie usług weterynarynych na moim gospodarstwie.


Rozwinięcie zarzutów wobec inspektorów Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Olecku:

Inspektor PIW Olecko, Kornel Laskowski oraz Dariusz Salamon sprowadzili na mój teren, na moje gospodarstwo bandycką, agresywną i chamską fundację Molosy  Adopcje w osobie Elżbiety Kozłowskiej - jej prezeski i jej pomagierów, którzy mieli czerpać korzyści z tytułu grabieży moich zwierząt. Docelowo konie miały trafić w ręce inspektora Kornela Laskowskiego.

W roku 2017, Kornel Laskowski wysłał donos na mnie do Centaurusa, aby dokonał grabieży moich zwierząt na podstawie pomówień Laskowskiego, osobiście zainteresowanego moimi rasowymi, dorodnymi, zdrowymi końmi.

 Laskowski w rozmowach ze mną podczas uporczywych najść na moje gospodarstwo, twierdził, że moje konie należą się jemu, bo on ma więcej pieniędzy i stać go na zakup paszportów. Straszył mnie też, że konie będą mi odebrane z powodu braku paszportów.

Inspektorzy PIW Olecko, ukarali mnie mandatem za brak paszportów, ale osoby, którym oddali moje konie, nie są przez nich zmuszane do wyrobienia paszportów, nie są też karane za brak paszportów. Celem ich ataków i nękania oraz szykan jestem wyłącznie ja.

PIW Olecko odmówił także kontroli warunków, w jakich są przetrzymywane zrabowane mi zwierzęta. Kontrolował tylko mnie i zastraszał tylko mnie.

Centaurus nie podjął się kradzieży moich zwierząt, ale sprawę przekazał do fundacji Molosy Adopcje, do prezeski tej fundacji,  Elżbiety Kozłowskiej.

W roku 2017, sprowadzono na moje gospodarstwo szereg  instytucji mających spreparować dokumentację przeciwko mnie i mojemu gospodarstwu.

Na podstawie anonimowego donosu emailowego, nakazującego kradzież moich zwierząt oraz umieszczenie mnie w zakładzie psychiatrycznym (jestem zdrową osobą), GOPS Kowale Oleckie założył mi sprawę w sądzie rodzinnym w Olecku, o przymusowe umieszczenie w szpitalu psychiatrycznym, gdzie posłużył się sfabrykowaną na moją szkodę fałszywą opinią wystawioną przez inspektora Dariusza Salamona. Weterynarz wystawił człowiekowi opinię psychologiczną (!), na podstawie której tę sprawę mi założono. Sprawa się toczy, jestem zmuszana do jeżdżenia na przymusowe badania psychiatryczne.

Samo to, że weterynarz dopuścił się rzeczy tak haniebnej, jak poniżenie człowieka, poprzez traktowanie go jak zwierzę, kwalifikuje go do zwolnienia ze stanowiska.
Kto to widział, aby weterynarz wystawiał człowiekowi opinię psychologiczną? Jak wy nas rolników traktujecie? Po prostu jak bydło!

Ja mam paszę dla moich koni, owiec i kóz, które są przetrzymywane od roku i dwóch lat przez złodziejską fundację Molosy Adopcje I wójta Kowal Oleckich, bez wyroku sądu i bez ważnej decyzji administracyjnej. Proszę o nakazanie zwrotu moich zwierząt na moją posesję, na moje gospodarstwo.

Z poważaniem,
Izabella Redlarska

sobota, 2 maja 2020

Szwajcaria wstrzymuje wdrażanie sieci 5G – EURACTIV.pl

https://www.euractiv.pl/section/gospodarka/news/szwajcaria-wstrzymuje-wdrazanie-sieci-5g/

Szwajcaria wstrzymuje wdrażanie sieci 5G. Powodem zawieszenia prac są plany przeprowadzenia nowych badań dotyczących potencjalnej szkodliwości fal emitowanych przez nadajniki piątej generacji. UE uznaje sieć 5G za nieszkodliwą, ale Szwajcarzy postanowili przeprowadzić dodatkowe testy.

 

Prawo telekomunikacyjne w Szwajcarii jest sharmonizowane z prawem unijnym, ale władze w Bernie wynegocjowały sobie możliwość odchodzenia od tej reguły w szczególnie uzasadnionych przypadakch, a za taki uznano właśnie budowę infrastruktury dla sieci 5G.

Szwajcarscy operatorzy wstrzymują wdrażanie 5G

Szwajcaria jest w Europie liderem pod względem zaawansowania prac nad siecią telekomunikacyjną piątej generacji. W całym kraju stoi obecnie już ok. 2 tys. nowych nadajników. Ale, jak ujawnił dziennik „Financial Times", teraz prace nad rozwojem sieci 5G zostały wstrzymane.

Powodem jest stanowisko Federalnego Biura ds. Środowiska (BAFU), które poprosiło o więcej czasu na zbadanie potencjalnego wpływu nadajników sieci 5G na ludzi oraz środowisko naturalne. Szwajcarscy operatorzy telekomunikacyjni otrzymali od BAFU specjalny list w tej sprawie z prośbą o wstrzymanie prac.

Sieć 5G będzie działać na nieco innej zasadzie niż obecnie obowiązujący standard 4G (LTE). Emitowane przez nowe nadajniki dawki promieniowania niejonizującego będą bardziej skoncentrowane, ale nadawne mają być w zdecydowanie krótszych okresach. BAFU chce jednak dokładniej zbadać tę zależność między bardziej skoncentrowanym choć krótszym działaniem. Biuro nie zakłada, że badania wykażą jakąś szkodliwość, ale informuje, że chce wykluczyć wszelkie potencjalne zagrożenia.

Najważniejszy szwajcarski operator telekomunikacyjny Swisscom poinformował już, że zastosuje się do prośby BAFU. Nie zostaną co prawda przerwane prace budowlane, ale wszelkie działające obecnie testowo nadajniki zostaną wyłączone i nie będą prowadzone żadne prace wdrożeniowe z wyłączeniem budowy samych masztów.

Izabella INDIANKA Redlarska

Przykra rocznica napadu łajdaków na mnie i moje zwierzęta 😭

2 i 3 maja druga rocznica brutalnego napadu na moje gospodarstwo i kradzieży stada moich ślicznych, dorodnych, zdrowych zwierząt.

Andrzej Duda podpisał ustawę, bandycką ustawę dającą prawo ekoterrorystom i handlarzom zwierząt włamywania się do domów ludzi na podstawie ich widzimisię, widzimisię bandytów i terrorystów, którzy sobie pozakładali fundacje, aby bezkarnie kraść cudze mienie. Nie interesują ich bezpańskie, zawszone psy, ale rasowe, cenne zwierzęta właścicielskie.

Na podstawie ustawy o ochronie zwierząt podpisanej przez lekceważącego prawa człowieka, Andrzeja Dudę, ustawy wymierzonej w dobro rolników i wszelkich innych hodowców zwierząt, a także zwykłych właścicieli zwierząt - obłudne krętaczki z pseudo fundacji prozwierzęcych włamują się ludziom w środku nocy do domu i kradną zwierzęta oraz dokumenty, pieniądze i jak się trafi to coś jeszcze.

Jednemu hodowcy ukradziono 30.000 zł w gotówce.
Mnie 2000 zł i komórkę oraz dokumenty i dowody sądowe.

Ta ustawa daje im asystę Policji uzbrojonej w broń ostrą i policjanci biorą udział w tych włamaniach, biją ludzi, poniewierają, aresztują, zamykają do więzienia, albo jak właściciel bądź właścicielka bardzo rozpacza, to ładują do psychiatryka.

 Traktują ludzi gorzej niż zwierzęta. Swoim chamstwem i przemocą doprowadzają bezbronnych właścicieli zwierząt do zawałów serca albo samobójstw.

Taką ustawę opracował nieszanujący rolników i hodowców PiS i podpisał ją jego bezmyślny prezydent Duda, na żądanie lobby handlarzy cudzymi zwierzętami, czyli pseudo fundacji pro zwierzęcych, udających obrońców zwierząt.

Jedyne czego bronią ci ludzie, to koryto z łatwymi pieniędzmi łupionymi na ludzkiej krzywdzie.

Fundacje prozwierzęce pośpiesznie, często pod osłoną nocy, wywożą zrabowane zwierzęta na drugi koniec Polski, żeby mataczyć, żeby manipulować materiałem dowodowym i mataczyć w dokumentacji weterynaryjnej.

Celowo głodzą, trują, zarażają i kaleczą zwierzęta, żeby je ucharakteryzować na zaniedbane i chore przed wizytą zaprzyjaźnionego weterynarza.

Bywa, że podmieniają zwierzęta. Przywożą weterynarzowi do okazania podmienione, chore lub konające sztuki.

Bywa, że zwierzęta zagładzają na śmierć albo sprzedają do rzeźni - w tym krowy matki ciężarne, co jest wyjątkowym bestialstwem, bo zwyczajowo samic ciężarnych nie oddaje się do rzeźni.

Niechlubną normą jest manipulowanie zdjęciami zwierząt, w tym fałszowanie zdjęć. Do tego służy umiejętne upozowanie zwierzaka oraz filtry fotograficzne i graficzne.

Krętaczki z fundacji pro zwierzęcych zarabiają grube pieniądze na kradzionych zwierzętach właścicielskich. Sprzedają je za granicę albo do adopcji płatnych w Polsce.

 Wystawiają gigantyczne rachunki do zapłaty przez właścicieli zwierząt. Rujnują rolników i innych hodowców zwierząt. Przejmują w ten sposób cudze nieruchomości. Ludzi wyrzucają na bruk.

Zdarza się też, że sprzedają zwierzęta do rzeźni, bo mają takie prawo według tej ustawy, którą podpisał Andrzej Duda, także kradną czyjeś piękne, dorodne zwierzęta wyhodowane wielkim nakładem środków i ciężkiej pracy, po to, żeby zarobić na nich bez wysiłku.

To pasożyty nastawione na łatwy zarobek. Oni kosztów nie ponoszą. Koszty ponoszą okradzeni właściciele, bo taką szkodliwą, złodziejską ustawę podpisał Duda, a opracował PiS.

Wystarczy tylko kupić weterynarza i jego opinię, przekupić wolontariuszy, którym się obiecuje profity w postaci na przykład zwierząt, albo pieniędzy, albo zarobku na hotelowaniu kradzionych zwierząt i wszyscy pięknie w sądzie łżą jak psy, że zwierzęta wymagały ratowania i gdyby nie ich interwencja to na pewno by zdechły.

Andrzej Duda zawetował reformę sądownictwa, żeby nie urazić ubeków i wszelkich innych zdrajców Ojczyzny działających na szkodę społeczeństwa i jednostek, by mogli nadal bezkarnie okradać i skazywać niewinnych, bezbronnych Polaków, natomiast bez zastanowienia podpisał złodziejską ustawę o ochronie zwierząt, która daje bandytom z fundacji, uprawnienia większe niż ma policja i służby specjalne, bo fundacja bez decyzji administracyjnej, bez nakazu sądu lub prokuratora, może się do każdego domu włamać po kotka albo po pieska w środku nocy, kiedy chce i zrobić z właścicielem co chce.

Fundacje wykonują też napady na zlecenie, z zemsty, by ich zleceniodawca miał okazję się zemścić.

2 lata temu była nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt i została zmieniona na niekorzyść dla hodowców i rolników w ten sposób, że nie są w żaden sposób zabezpieczone interesy rolników i hodowców i fundacja w każdej chwili może wparować i zrobić grabież i rolnik nie ma jak się bronić, a za próbę obrony jest bity i aresztowany.

Przypominają się czasy ze starej komuny kiedy komunistyczne trójki łaziły po wsiach i okradały rolników. Prawnie cofamy się do komuny! Duda to bezprawie poparł i podpisał.

Andrzej Duda jest prawnikiem z wykształcenia i to nie byle jakim, bo jest doktorem prawa, także podpisując taką złodziejską ustawę musiał wiedzieć jakie zło zatwierdza, co podpisuje, a jeżeli nie wiedział, nie przewidział do czego jego gniot przez niego podpisany będzie służył bandytom - to znaczy, że jest beznadziejnym prawnikiem i nie nadaje się ani na prawnika, ani tym bardziej na głowę państwa.

Przykład Andrzeja Dudy - człowieka wielce wykształconego, pokazuje, że wykształcenie jest niczym, jeśli człowiek nie ma naturalnych, szlachetnych przymiotów wrodzonych, albo nabytych w drodze wychowania chrześcijańskiego, które by mu wskazywały właściwą ścieżkę postępowania na tak odpowiedzialnym stanowisku jakim jest pozycja prezydenta Polski.

W moim przekonaniu pan Andrzej Duda nie jest godny żeby być prezydentem Polaków. 😐

Ja, bestialsko napadnięta i okradziona hodowczyni, nie chcę takiego prezydenta!😐

Przez jego nieprzemyślany podpis, moje hodowle zostały zniszczone, a większość zwierząt wymordowana. 😢😢😢

Miejmy nadzieję, że ❤️Krzysztof Bosak ❤️ jako prezydent 🇵🇱 nie zatraci swej wrodzonej szlachetności i nie będzie krzywdził hodowców i rolników, tak jak nas krzywdzi oschły, obojętny Duda o gromkim głosie, ale niechlujnym podejściu do stanowionego prawa, którym komuś łamie serce i niszczy życie.

I'd like to share a link with you

https://wrealu24.tv/video/VPBR8aLSQTu

Izabella INDIANKA Redlarska

Prof. Simon, ekspert chorób zakaźnych, dostał od Szumowskiego zakaz wypowiadania się!

Zastrzelona ciężarna Palestynka

Brak logiki w szkołach


Problem polega na tym, że nasze społeczeństwo jest niedostatecznie wyedukowane, przede wszystkim nie uczy się w szkołach logiki, samodzielnego i logicznego myślenia, szukania źródeł, porównywania, wyciągania wniosków i ludzie po prostu tępo wierzą telewizorowi.

Poczytałam sporo. Obejrzalam kilka wywiadów z antysystemowymi lekarzami i doszłam do wniosku, że koronawirus być może jest, ale epidemii nie ma, a tym bardziej pandemii. Zagrożenie jest stosunkowo niewielkie. Trzeba o siebie dbać, ale nie ma powodu zamykać się w domu, ani nosić na dworze maski.

Ponadto dowiedziałam się, że szczepionki nie chronią, a wręcz przeciwnie, uruchamiają epidemie.

Nie potrzebujemy szczepionek, ani piguł, lecz wzmocnienia odporności poprzez naświetlanie Słońcem, pobyt na świeżym powietrzu, zdrową dietę bogatą w witaminę C, czyli jemy cytryny, cebulę.
Zażywamy naturalny antybiotyk czyli czosnek. Będziemy zdrowi.

Doktor Jerzy Jaśkowski zaleca dziennie minimum pół godziny naświetlania Słońcem co najmniej 20% powierzchni ciała, aby wytworzyć niezbędny poziom witaminy D w organizmie. Im więcej witaminy D, tym wyższa odporność i człowiek jest w stanie samodzielnie zwalczyć koronawirusa, przeziębienie, grypę, a nawet raka!

Ciekawostka: Polacy mieszkający w Stanach Zjednoczonych Ameryki nie ulegli ogólnej panice i chodzą bez masek :))) Czyli poczytali, posłuchali niezależne polskie media i nie dali sobą manipulować.
Czyli z nami Polakami nie jest tak źle. Mimo braku prawidłowej, rozwijającej myślenie edukacji, potrafimy samodzielnie i krytycznie myśleć. Jesteśmy mądrym narodem!

Co ciekawe ich prezydent Trump wycofał finansowanie międzynarodowej globalnej organizacji zdrowia, która nas wszystkich oszukała. Trump jest bystry biznesmen i stwierdził, że bezużytecznych urzędasów nie będzie finansował 😁

Tymczasem nasz rząd trwoni 17 milionów złotych rocznie na WHO zamiast zainwestować w Polsce np. w nowe szpitale czy niezbędny sprzęt szpitalny czy chociażby wyżywienie.

Kto był w szpitalu, ten wie, jak marne wyżywienie jest, a przecież zdrowa żywność działa jak lekarstwo.

Człowiek prawidłowo żywiony nie potrzebuje suplementów czy tabletek z witaminami. 

piątek, 1 maja 2020

Krzysztof Bosak vs. Radosław Sikorski | Ostre starcie na konf. prasowej!


Organizacja mojej kuchni | Ula Pedantula #103


Nie finansujmy WHO - pilna petycja do premiera




Sz. P. Mateusz Morawiecki

Prezes Rady Ministrów RP



Wzywam Pana do podjęcia decyzji o wstrzymaniu płacenia przez Polskę składek na rzecz Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). W moim odczuciu ta finansowana przez koncerny farmaceutyczne i przeżarta lewicową propagandą organizacja swoimi błędnymi decyzjami utrudnia prowadzenie przez państwo polskie właściwej polityki zdrowotnej i zagraża obywatelom.

Niedawno prezydent USA Donald Trump zdecydował o zawieszeniu finansowania WHO przez Stany Zjednoczone. Uważam, ze Polska powinna podjąć taką samą decyzję. Zamiast finansować lewicową propagandę, powinniśmy pilnie przeznaczać naszą roczną składkę członkowską w kwocie około 17 milionów złotych na realną walkę z kryzysem w Polsce.

Lista błędnych oraz tragicznych w skutkach decyzji podejmowanych przez Światową Organizację Zdrowia jest niewybaczalnie długa. W sprawie koronawirusa WHO się całkowicie skompromitowała – najpierw przez długie tygodnie bagatelizowała zagrożenie, a następnie wydawała błędne rekomendacje medyczne. To nie pierwszy taki przypadek w historii tej organizacji.

Pragnę przypomnieć, że WHO od wielu lat działa raczej w interesie wielkich koncernów farmaceutycznych niż obywateli państw należących do organizacji. W aferze tzw. świńskiej grypy (wirusa A/H1N1) ogłosiła stan pandemii i poparła wprowadzenie szczepionek, które rządy poszczególnych państw musiały później wycofywać.

Panie Premierze, WHO to organizacja sponsorowana ogromnymi kwotami przez m.in. GlaxoSmithKline – jeden z największych międzynarodowych koncernów farmaceutycznych. Innym ważnym sponsorem WHO jest Fundacja Billa i Melindy Gatesów, która oprócz tego finansuje m.in. kliniki aborcyjne Planned Parenthood, organizacji zamieszanej w handel organami zamordowanych dzieci nienarodzonych. Szczególną uwagę Pana gabinetu powinny zwrócić decyzje i rekomendacje wydawane przez WHO oraz związki pomiędzy ich treścią a zewnętrznymi finansowaniem. Uważam, że organizacja taka jak WHO powinna być wolna od jakichkolwiek wpływów ze strony posiadających własne interesy koncernów lekowych, a prawdopodobieństwo takiego uzależnienia występuje w tym przypadku. Brak przejrzystości w sprawach finansowych podważa wiarygodność tej instytucji jako występującej publicznie w roli arbitra i banku wiedzy w sprawach zdrowotnych.

Zaznaczam także, iż głęboko niepokoi mnie polityka WHO, która pod pozorem promocji zdrowia stara się za wszelką cenę wprowadzać od najniższych szczebli edukacji szkodliwą lewicową ideologię. Działania te mają charakter globalny i obejmują także Polskę. Organizacja odpowiada za narzucanie tzw. standardów edukacji seksualnej obejmujących m.in. naukę masturbacji dla 4-latków i inne formy seksualizacji dzieci.

Co więcej, WHO stale podważa podstawowe prawo do życia od poczęcia, rekomendując wszystkim państwom wprowadzenie i rozpowszechnienie systemowego zabijania nienarodzonych jako „receptę" na różnego rodzaju prawdziwe i fikcyjne problemy. Jako świadomy obywatel nie godzę się na to, by środki z płaconych przeze mnie podatków przeznaczano na mordowanie dzieci!

WHO nie ma kompetencji do mierzenia się z podstawowymi problemami ochrony zdrowia, a bardziej od nich interesuje ją realizacja skrajnie lewicowej agendy obyczajowej i reprezentacja interesów przemysłu farmaceutycznego. Nie ma w takiej sytuacji żadnego powodu, aby Polacy taką organizację finansowali.

Z poważaniem,
Izabella Redlarska

Kiedy i jak siać gorczycę? Zbiór najważniejszych informacji - Rynek Rolny

https://www.rynek-rolny.pl/artykul/kiedy-i-jak-siac-gorczyce-zbior-najwazniejszych-informacji.html


Gorczyca należy do jednej z najstarszych roślin uprawnych. Obecnie cieszy się dużą popularnością ze względu na jej szerokie zastosowanie. Gorczycę uprawia się zarówno jako roślinę oleistą, jak i jako roślinę podpierającą w grochu czy w mieszankach pastewnych, a także w siewie czystym jako roślinę pastewną i na zielony nawóz. Nasiona gorczycy używane są również jako przyprawa w gospodarstwach domowych i przemyśle spożywczym oraz jako lek w przemyśle farmaceutycznym. W poniższym artykule postaramy się odpowiedzieć na pytanie jak i kiedy siać gorczycę.

Wymagania uprawowe

Uprawa gorczycy jest możliwa na terenie całego kraju. Ze względu na niewielkie wymagania glebowe może być uprawiana po zbożach. Najlepiej plonuje jednak na bogatych w wapń glebach gliniastych i piaszczysto-gliniastych. Dobrze udaje się też na zmeliorowanych murszach i torfach niskich. Wymaga obojętnego lub prawie obojętnego odczynu gleby.

Do jej uprawy nie nadają się jedynie gleby bardzo zwięzłe i bardzo lekkie piaszczyste oraz suche. Nie lubi też gleb zakwaszonych i podmokłych.

Dobrze znosi przymrozki w okresie wschodów i kwitnienia, ale jest wrażliwa na okresowe susze, które powodują znaczne obniżenie plonu i spadek zawartości tłuszczu w nasionach.

Terminy siewu

Gorczyca biała to roślina dnia długiego – zasiana wcześniej wydłuża okres rozwoju wegetatywnego i zakwita później, natomiast zasiana później skraca okres rozwoju wegetatywnego i wcześniej zakwita, tworząc jednocześnie mniejszą masę nadziemną i dając niższe plony. Im bardziej uprawa przesunięta jest na południe kraju, tym gorczyca na dłuższy okres wegetacji, a im bardziej wysunięta jest na północ, tym bardziej ulega on skróceniu.

Gorczycę należy siać bardzo wcześnie, by zdążyła odpowiednio się rozrosnąć i zakorzenić. Z reguły następuje to w tym samym terminie co owies, a w pierwszej połowie siewu zbóż jarych. Czym siew jest późniejszy, tym rośliny gorzej plonują. Późniejszy siew, po 10 sierpnia, możliwy jest tylko w przypadku uprawy na zielonkę w międzyplonie ścierniskowym. W naszym klimacie okres wegetacji gorczycy wynosi w zależności od terminu wysiania i regionu od 80 do 125 dni.

Siew

Kwalifikowane nasiona siewne powinny wykazywać czystość na poziomie 98%, zdolność kiełkowania w I klasie jakości na poziomie 95%, a w II klasie – 85%, a także zawierać nie więcej niż 12% wody.

Optymalna obsada gorczycy białej to 100-150 roślin/mprzy ilości wysiewu wynoszącej 8-12 kg na hektar. Nasiona sieje się najczęściej na głębokość 1-2 cm, jedynie na wysuszonych i lekkich glebach może ona być zwiększona do 2,5-3 cm.

Gorczycę można siać w różnym rozstawie rzędów, a wybór zależny jest od gleby i sposobu jej uprawy. Na stanowiskach niezachwaszczonych i niezaskorupiających zalecany jest siew w zawężonej (20-25 cm) lub w wąskiej (15 cm) rozstawie rzędów. Natomiast na stanowiskach zachwaszczonych zaleca się zwiększenie rozstawy do 40 cm, by możliwe było użycie opielacza.

Do siewu w uprawianą klasycznie rolę nadają się wszystkie siewniki, jednak do siewu w mulcz odpowiednie będą wyłącznie siewniki zaopatrzone w redlice tarczowe o odpowiednim nacisku na glebę.


Uprawa gorczycy białej - wymagania, uprawa, terminy siewu i zbioru - Rynek Rolny


Gorczycę białą (Sinapis alba) inaczej nazywa się gorczycą jasną. To najczęściej uprawiany gatunek gorczycy w Polsce. Należy do rodziny kapustnych i jest rośliną jednoroczną. Może być uprawiana na cele przyprawowe, kulinarne, do wytwarzania musztardy oraz jako międzyplon lub plon główny na zielonkę. Dodatkowo można przeznaczać ją na cele paszowe, zielony nawóz bądź mulcz wsiewany w zboża jare.

Olej wytwarzany z odmian technicznych gorczycy białej jest wykorzystywany do celów technicznych, ponieważ zawiera bardzo duże ilości kwasu erukowego, co eliminuje go z użytkowania jadalnego. Występują też odmiany bezerukowe gorczycy białej, a ich olej może być wykorzystywany w przemyśle spożywczym.

Płodozmian i stanowisko

Gorczyca biała ze względu na niewielkie wymagania glebowe może być uprawiana po zbożach. Wymaga gleb zasobnych w wapń o odpowiednim odczynie, najlepiej obojętnym. Jej uprawę można prowadzić na glebach torfowych, należących do kompleksów zbożowo-pastewnych oraz na dobrych glebach żytnich.

Zabiegi i uprawa

Jeżeli gorczyca biała ma być przeznaczona na zbiór nasion, to powinna być uprawiana po orce zimowej. Jej wysiew należy wykonać jak najwcześniej, aby mogła wykorzystać zimowe zapasy wody w glebie.

Gorczycę białą najczęściej uprawia się w międzyplonie ścierniskowym, ponieważ jej rośliny odznaczają się bardzo szybkim wzrostem i krótkim okresem wegetacji. Dodatkowo wytwarza ona bardzo dużą masę wegetatywną, która zacienia glebę i ogranicza wzrost chwastów. Uprawiana także na zielony nawóz, wtedy jej rośliny są przyorywane na polu. Wyrośniętą masę roślin można również pozostawiać na zimę jako mulcz, który następnie jest przyorywany na początku wiosny. W taki mulcz można również wsiać roślinę główną, a wtedy nie zachodzi potrzeba wykonywania właściwej orki.

Nawożenie

W zależności od stanowiska, na którym uprawiana jest gorczyca biała, stosuje się optymalne nawożenie wynoszące: 30–50 kg P2O/ha, 60–100 K2O/ha i 40–60 kg N/ha. Gorczyca wykazuje też duże zapotrzebowanie na siarkę i mikroelementy, które mogą być dostarczane roślinom dolistnie za pomocą roztworu wodnego, po tym jak ujawnią się ich niedobory. Jeżeli gleba, na której ma być uprawiana gorczyca, jest kwaśna, to należy przeprowadzić jej wapnowanie, najlepiej od razu po zbiorze przedplonu. Wapno węglanowe (CaCO3) lub węglanowo-magnezowe (CaCO3 + MgCO3) stosuje się na glebach lekkich w dawce 2–3 t/ha, zaś na glebach ciężkich używa się wapna w formie tlenkowej (CaO) w dawce 1–1,5 t/ha.

Siew

Gorczycę białą należy wysiewać jak najwcześniej, najlepiej w III dekadzie marca lub I dekadzie kwietnia. Opóźnienie siewu może powodować spore straty w plonie. Optymalna gęstość roślin po zasiewach powinna wynosić 120–150 roślin/m2, a w związku z tym ilość wysiewu powinna kształtować się na poziomie 10–12 kg/ha. Rozstawa rzędów pod gorczycę białą wynosi 20–25 cm, a siew powinien być wykonywany na głębokość 2,5–3 cm. Jeżeli planowana jest mechaniczna pielęgnacja zasiewów gorczycy, to można wysiewać ja w szerszą rozstawę rzędów – 25–35 cm.



https://www.rynek-rolny.pl/artykul/uprawa-gorczycy-bialej-wymagania-uprawa-terminy-siewu-i-zbioru.html

Gorczyca - uprawa, poplon i właściwości


Termin siewu od połowy marca do połowy sierpnia
Głębokość siewu od jednego do trzech cm
Wytrzymuje przymrozki do minus 6 stopni Celsjusza
Odstrasza nicienie, ślimaki i nornice
 młode listki są jadalne

Indianka



Gorczyce, a przede wszystkim gorczyca biała, mają również pewne właściwości lecznicze. W skład nasion wchodzą miedzy innymi sole mineralne, olejki eteryczne, białko i glikozydy, a ich spożywanie polecane jest głównie osobom cierpiącym na schorzenia układu pokarmowego oraz kłopoty trawienne. Oczywiście powinny one spożywać gorczycę z dużym umiarem, gdyż przedawkowanie może prowadzić do kłopotów związanych z zatruciem pokarmowym.
Gorczyca - uprawa, poplon i właściwości
Gorczyca - uprawa, poplon i właściwości
Zalety gorczycy w uprawach
Poza przydatnością do spożycia, gorczyca ma także zastosowanie w uprawach ogrodniczych, gdzie wykorzystuje się jej podstawowy gatunek czyli gorczycę białą. Można z jej pomocą wzbogacić glebę w nawóz zielony lub wykorzystać ją jako roślinę okrywową. Jej kwiaty są miododajne, więc służą również jako pożytek dla pszczół. Gorczyca ma też swój udział w profilaktyce ochronnej, gdyż jej szczególne właściwości powodują ograniczenie występowania w glebie nicieni i odstraszają ślimaki. Nie należy jednak jej wysiewać na stanowiskach, gdzie były lub będą uprawiane warzywa z rodziny kapustowatych. Ta grupa roślin ma bowiem szereg wspólnych szkodników i chorób, których formy przetrwalnikowe mogą pozostawać w glebie nawet przez kilka lat. Z tego samego powodu warto jest przed siewem zaprawiać nasiona, aby w przyszłości ograniczyć ewentualne chemiczne zabiegi ochrony.

Wymagania uprawowe
Gorczyca biała nie ma szczególnych wymagań uprawowych i dobrze znosi różne warunki, chociaż oczywiście ma swoje preferencje. Najlepiej rośnie na glebach zasobnych w wapń i składniki pokarmowe oraz stosunkowo wilgotnych (ale nie mokrych). Lepiej też czuje się na stanowiskach słonecznych niż w półcieniu. Dość dobrze znosi natomiast niskie temperatury, dlatego można ja wysiewać bardzo wczesną wiosną (od połowy marca), o ile planujemy jej uprawę na nasiona. Kiedy jednak zależy nam bardziej na zielonym nawozie, wysiew przesuwamy na termin znacznie późniejszy czyli na połowę lub nawet koniec sierpnia. 

Gorczyca jako poplon
Gorczyca w naszym kraju ma stosunkowo krótki okres wegetacji (3-4 miesiące), a jej nasiona wschodzą nawet przy niezbyt dobrych warunkach pogodowych. Poza tym nie zimuje w gruncie, a więc nie będzie wiosną sprawiała kłopotów swoim rozrośniętym systemem korzeniowym. Późny siew hamuje wczesne zakwitanie i doprowadza do stworzenia dużej masy zielonej, co pozawala to na uzyskanie znacznej ilości zielonego nawozu. A ponieważ roślina rośnie bardzo szybko, nie musimy się martwic o zachwaszczenie uprawy.
Poplon wbrew pozorom jest uprawą bardzo ważną. Po zbiorach warzyw, zagony pozostają często puste, przez co narażone są na niekorzystne działanie słońca, wiatru, deszczu oraz ewentualnych chwastów ekspansywnych, o głębokim bądź mocno rozwidlonym systemie korzeniowym. Wysianie roślin poplonowych po zbirach warzyw, powoduje zagęszczenie gleby i zapobiega jej erozji. Umożliwia też wykorzystanie pozostałych po nawożeniu mineralnym składników pokarmowych, zanim przejdą w głębsze warstwy podłoża, a po przekopaniu późną jesienią, dostarcza podłożu mnóstwa wartościowych składników pokarmowych.

https://www.swiatkwiatow.pl/poradnik-ogrodniczy/gorczyca-uprawa-poplon-i-wlasciwosci-id888,2.html