Jestem niewyspana, źle się czuję fizycznie, ale chodzę po mieście i rozbijam ruchem złe nastroje.
RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
sobota, 4 maja 2024
3 komentarze:
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jakieś skarby już znalazłaś czy to jest na później lub jutro?
OdpowiedzUsuńCoś się znalazło, ale nie dałam rady w większość umówionych miejsc pojechać, bo zasłabłam w domu po powrocie. Sen mnie zmorzył.
UsuńAle jestem zadowolona ze skarbów. Trochę naczyń i trochę ciuchów. W sumie cały wózek. Ciuchów się nie spodziewałam. Pewna starsza Pani niespodziewanie mi wcisnęła je, ale to dobrze, bo mi brakowało ubrań po kradzieży w Olsztynie. Koszulki mi dała mama, ale bluz mi brakowało, zwłaszcza takich z kapturem, którymi się można zakapturzyć w razie wiatru lub deszczu. Także przywiozłam dzisiaj kilka bluz. W sam raz na grilla i wyprawy do lasu.
OdpowiedzUsuń