Zrelaksować się. Poczytać to i owo. Coś zgodnego z moimi zainteresowaniami, które mam różnorodne.
Tymczasem trzeba będzie zacząć uczyć się solidnie. Po zajęciach.
Na uczelni dziś znów wrogi incydent. Ciekawe jak długo wytrzymam takie rzeczy. Ktoś się bardzo stara obrzydzić mi studiowanie.
O, niedobrze. Co się stało? Wszystko w porządku?
OdpowiedzUsuńNie, nie jest w porządku. Likwidują lodówkę w bufecie z której korzystają studenci. Ja też z niej korzystam. Ostatnio trzymam w zamrażarce mrożony chleb na pieczone kanapki, które sobie przygotowuję na przerwie.
OdpowiedzUsuńPonieważ głównie ja ostatnio regularnie z tej lodówki korzystam (jest ona przeważnie w większości pusta i głównie moje jedzenie tam jest przechowywane), odebrałam to zabranie lodówki jako akt wrogości wobec mnie. Tak jakby chodziło o to by MNIE pozbawić możliwości przechowywania mrożonego pieczywa. Trudno nie mieć takiego wrażenia, skoro lodówka od pół roku stała przeważnie pusta, a dopiero gdy ja ją zaczęłam używać to nagle postanowiono ją zabrać z bufetu. To jest nieprzyjemne. Intuicyjnie wyczuwam wrogość wobec mnie. Intuicję zaś mam nieomylną. Reasumując ta sytuacja zepsuła mi humor.
Nie likwidują rakotwórczej mikrofali, tylko konserwującą żywność lodówkę.
Mikrofala dla nich jest eko. 🙃
Lodówka wg nich nie jest eko.
Mikrofala ekonomiczna. 🙃
Lodówka nieekonomiczna.
U mnie na stancji lodówka ma bardzo małą zamrażarkę, dlatego chętnie trzymam w tej bufetowej pieczywo i mięso gdy mam. Robię sobie tam w bufecie kanapki i zapiekanki. Teraz nie będę mogła.
Zastanawiam się, czy nie zabrać z bufetu moich naczyń które przyniosłam do ogólnego użytku.
Moje naczynia są bardzo eko i mega ekonomiczne. Ale jak ktoś mi robi na złość to mam ochotę się zrewanżować. 😈
Twoje naczynia są do ogólnego użytku? Ktoś z nich korzysta oprócz ciebie?
OdpowiedzUsuńStudenci korzystają.
UsuńDodam, że w bufecie ta druga lodówka handlowa, gdzie jest żywność na sprzedaż zostaje jako ekologiczna i ekonomiczna. 😉
OdpowiedzUsuń