RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
środa, 13 listopada 2019
Dr Ewa Kurek: PiS jest przeciwko mnie. A bez ekshumacji w Jedwabnem Polska będzie grillowana
Grzegorz Braun genialne wystąpienie w Sejmie 13 listopada 2019
Independence 1918
🇬🇧 In November 1918, Poland regained independence after 123 years. Poland's road to independence was long and hard. Despite numerous uprisings, many battles fought and resistance against the invaders, it was only in 1914 that the hope of actually regaining the country appeared. During World War I, the invaders stood on two opposite sides: Russia - Germany and Austria-Hungary. World War I was an opportunity to regain the independence that Poles expected from the partitions. Our countrymen were not naive. They knew that they would have to fight for freedom. Various political and independence organizations and paramilitary formations began to arise. On June 4, 1917, the first units of the Polish Army were created in France. They were to fight on the side of the Entente with Germany, and after independence, they were to join the Polish Armed Forces. At the same time, Polish troops began to form Polish Legions in Austria-Hungary, which were quickly dissolved when their members refused to swear allegiance to the German emperor. In January 1918, in the American Congress, the message of President Thomas Woodrow Wilson was delivered, in which point 13 referred to "the creation of an independent Polish state in the territories inhabited by the unquestionably Polish population, with free access to the sea, political and economic independence, and the integrity of its territories be guaranteed by an international convention. " On October 7, 1918, the Regency Council announced a manifesto proclaiming the rebuilding of the Polish State. On November 10, Józef Piłsudski, after leaving the fortress in Magdeburg, came to Warsaw and established cooperation with the Regency Council, which on November 11 gave him full power over the restored troops of the Polish Army. Regaining independence meant new challenges. The young Polish state was in danger of losing its independence, which it had just regained ... ➡️ @history_pl_color
https://www.instagram.com/p/B4t6g-DBfGg/?utm_source=ig_web_button_share_sheet
wtorek, 12 listopada 2019
poniedziałek, 11 listopada 2019
Włamanie do domu 8 kwietnia 2019
8 kwietnia 2019 roku policja wywiozła mnie z gospodarstwa, by się włamać mi do domu i go okraść i zrobić nielegalną rewizję.
Trzymali mnie na komendzie w kajdankach przez kilka godzin podczas których plądrowano mój dom i robiono nielegalną rewizję.
Ukradziono psa, dokumenty hodowlane i weterynaryjne, 2.000 złotych. Dom został zdemolowany.
Został zrabowany pies zadbany, bardzo dobrze karmiony i traktowany.
Psina tylko mnie kocha i nie daje się nikomu dotknąć, tylko mnie, a oni ją uwiezili w klatce i znecaja się nad nią psychicznie od miesięcy.
Mi zabraniają odwiedzin, mimo że żadnego wyroku odbierającego psa nie było. Pies siedzi znerwicowany i nieszczęśliwy w klatce i ujada wściekłe na oprawców, podczas gdy do mnie się tuliła z miłością.
Pies został ukradziony w celach handlowych. Złodzieje na nim zarabiają.
Indianka
niedziela, 10 listopada 2019
Polenaktion
Niemcy chciały urządzić wielki pokazowy proces z Żydem, ale gdy dowiedziały się od niego, że on spotkał wcześniej tego dyplomatę w Paryżu w dzielnicy homoseksualistów w dwuznacznej sytuacji to przy tych okolicznościach zrezygnowano z rozgłosu 😁
sobota, 9 listopada 2019
Czy Ewa Gawor rozwiąże Marsz Niepodległości? | Robert Bąkiewicz
Kara dla urzędnika który okradnie rolnika
Prawo powinno działać wstecz i skonfiskować majątki urzędników, którzy okradli rolników!
https://www.facebook.com/KONFEDERACJA2019/videos/1208641235994668/
Recenzja filmu "Nieplanowane"
Indianka
https://nczas.com/2019/11/09/aktor-grajacy-abortera-w-filmie-nieplanowane-naprawde-nim-byl-to-od-niego-pochodza-materialy-pokazujace-jak-wyglada-aborcja-wideo/
Grypa kóz
Było to w czasie, kiedy nie wyrabiałam serów. Kozy nie miały mleka, bo z wcześniejszego braku kozła nie zaszły w ciążę i nie rodziły.
To było latem po zakupie tego nieszczęsnego kozła. Kozioł zaraził moje kozy i być może owce.
Kozy chorowały i wezwałam wtedy Chlebusa. Było to tak dawno, że zapomniałam o tym. Kilka lat temu.
Kozy i owce były w dobrej kondycji, tylko zaniepokoiło mnie to kichanie.
Chlebus to o dziwo pamiętał, choć "nie pamiętał", że prosiłam go o obdukcję zagryzionych owiec i przyjazd do źrebaka w 2018 roku.
Z tego co sobie przypominam, to wtedy weterynarz kozom nie pomógł, nic im nie podał, tylko popatrzył na nie, pojechał, a stado przechorowalo i uodpornilo się. Przestało chorować. Potem już nie chorowało. Stadko było nieduże i nie uciekało z gospodarstwa. Pasło się na moich bogatych łąkach. Chyba nawet mam zdjęcia z tamtego czasu.
Możliwe, że kupiłam wtedy od weterynarza odrobaczenie i witaminy, bo zazwyczaj, gdy jakiś weterynarz był wzywany do moich zwierząt, to zazwyczaj przy okazji kupowałam odrobaczenie i prosiłam o lizawki solne z Olecka lub Stożnego, jeśli nie było w Vetolu.
Jeśli była potrzeba zaszczepić psy, to taki przyjazd był też wykorzystany do zaszczepienia psów, mimo, że głównym weterynarzem od szczepienia psów był Pan Słowik z Kowal Oleckich. On zazwyczaj szczepił psy co roku, gdy przyjeżdżał szczepić wszystkie psy we wsi.
Indianka
piątek, 8 listopada 2019
Pierwsze zgony z powodu stratowania
Owce i kozy transportowano w groźnym dla zdrowia i życia zwierząt ścisku.
Dwie pierwsze owce zdechły z powodu odniesionych obrażeń mechanicznych. Nosiły ślady stratowania podczas transportu i kojcowania w ciasnych kojcach na farmie w Sokółkach. To diagnoza doktora Chlebusa po sekcji zwłok.
Te dwie pierwsze padłe w Sokółkach owce nie były zarobaczone.
Były zdrowe. Nie były zagłodzone. Przyczyną zgonu były obrażenia powstałe podczas tratowania zrabowanych zwierząt.
Pozostałe owce zrabowane z farmy Indianki oglądane po tygodniu od rabunku wyglądały, jakby były intensywnie głodzone przez tydzień.
Zero paszy przez tydzień.
Owce na farmie w Sokółkach były przerażone. Stado bało się swoich oprawców. Uciekały od nich w popłochu.
Chlebus zeznał, że owce u Indianki zawsze były spokojne i szczęśliwe, natomiast na farmie w Sokółkach były totalnie przerażone i beczały rozpaczliwie.
W Vetolu pracuje kilku weterynarzy.
Ja miałam zaufanie tylko do Chlebusa. Tylko on w ostatnim czasie przyjeżdżał na gospodarstwo. Szemis i ten trzeci odmawiał.
Dawniej często przyjeżdżał też Szemis.
Wcześniej wszyscy weterynarze Vetolu, głównie Szemis - odrobaczali, szczepili: psy, konie, kozy, krowy i inseminowali krowy.
Niechętnie i nie zawsze wystawiali rachunki. Z powodu niechęci do wystawiania rachunków przestali przyjeżdżać.
W ostatnim czasie przyjeżdżał tylko weterynarz Piotr Chlebus, a ci pozostali dwaj odmawiali usług na farmie, ale pasty i leki oraz środki opatrunkowe sprzedawali w sklepie w Olecku.
Co roku pojawiał się na farmie weterynarz Słowik, który głównie szczepił psy, czasem konie, kozy i owce. Badał krew krów i kóz na obecność brucelozy i gruźlicy.
Kilka lat temu Chlebus opatrywał klacz Denver, która ucierpiała na skutek znęcania się nad nią przez Wąsewicza. Klacz miała ranę. Podły rolas najeżdżał na klacz qładem i ją pokaleczył. :(((
Takiego "wolontariusza" zatrudniła Kozłowska, by ukradł mi w kwietniu 2019 roku, dwie porzucone przez nią na polach kozy. Wsadził kózkę do bagażnika i zamknął na klucz. Zwierzę nie mogło oddychać. :(((
Indianka
Doktor potwierdził, że Indianka jest uczciwa
Jego słowa zostały nagrane i zaprotokołowane przez sąd.
Zeznania składał pod przysięgą.
Potwierdził również, że wielokrotnie bywał na gospodarstwie Indianki i wykonywał różne czynności weterynaryjne przy zwierzętach Indianki m.in. odrobaczenia, szczepienia.
Podczas tych wizyt zwierzęta wg niego były zadbane, w dobrej kondycji, spokojne, ufne, oswojone, dobrze utrzymane, prawidłowo odżywione.
Indianka
czwartek, 7 listopada 2019
Kolejna antypolska ustawa w Stanach Zjednoczonych Ameryki forsowana przez żydów
Izabella INDIANKA Redlarska
środa, 6 listopada 2019
Doktorek puścił farbę
Dzisiaj rozprawa w sprawie owiec i kóz zrabowanych 3 maja 2018 roku w nocy.
Maglowane było. 3 bite godziny.
Doktorek Piotr Chlebus ujawnił, że grabież zwierząt w 2018 roku to z góry zaplanowana ustawka była.
Dlatego Vetol odmawiał usług weterynaryjnych - bo weterynarze wiedzieli co jest knute i mieli zabronione udzielanie usług, by stworzyć wrażenie, że INDIANKA nie dba o zwierzęta. To z góry ukartowane kurestwo było.
W tym czasie były też na podwórku owce zagryzione przez psy sąsiadów i Indianka prosiła o obdukcję weterynarza Vetolu Piotra Chlebusa, bo miała zaufanie do niego, że zrobi rzetelną obdukcję, a nie, że będzie mataczył.
Chlebus nigdy wcześniej jej nie szkodził, więc ufała mu jeszcze.
Wolała, by Chlebus zrobił obdukcję, a nie Salamon czy Laskowski z PIW Olecko, którzy się rwali do tego by mataczyć.
Salamon i Laskowski wielokrotnie wcześniej mataczyli w sprawach kontroli na gospodarstwie Indianki, gdzie pisali w protokołach kontroli nieprawdę bądź półprawdę. W związku z tym Indianka nie ufa im.
Także datego Indianka nie podpisywała tych protokołów, bo zawierały nieprawdę. Wszystkie niepodpisane przez Indiankę protokoły kontroli weterynaryjnej zawierają nieprawdę lub półprawdę.
Pojawiły się też zaskakujące, antydatowane, kłamliwe notatki inspektora Salamona.
Weterynarz Chlebus póki był poza Oleckiem i nie wiedział o ustawce, zgodził się przyjechać na farmę odrobaczyć konie. Gdy wrócił z urlopu do Olecka i dostał cynk, by nie jeździć na Rancho i nie oglądać zwierząt - odmówił przyjazdu.
Jeszcze szczepionki, antybiotyki i leki sprzedał Indiance w lecznicy Vetolu w Olecku, kilka tygodni przed kradzieżą zwierząt.
Zaś po kradzieży owiec i kóz w maju 2018 roku, kategorycznie odmówił sprzedaży pasty dla koni i wyprosił Indiankę z lecznicy dla zwierząt.
Ktoś mu wmówił, najprawdopodobniej PIW Olecko, że nie może sprzedać pasty na odrobaczenie koniom bez paszportu. To nieprawda - może.
Brak paszportu rozwiązuje się opisem odrobaczanego konia. Weterynarz widzi odrobaczanego konia i opisuje zwierzę w karcie leczenia: gatunek, rasę, płeć, umaszczenie, orientacyjny wiek, zastosowany środek.
Co więcej, w papierach Vetolu są numery paszportów dwóch koni Indianki podane tam dawniej, przed laty.
Ponadto Piotr Chlebus znał konie Indianki. Szczepił i odrobaczał je wcześniej. Nie było zasadnego powodu odmowy sprzedaży pasty na odrobaczenie koniom.
Prawdziwym powodem odmowy była zmowa mająca na celu wrobienie Indianki w znęcanie się, pod które cwane fundacje podciągają zaniedbanie.
Według fundacji brak odrobaczenia to zaniedbanie, ale profilaktyczne odrobaczenie nie jest niezbędne. Zwierzęta i bez odrobaczenia żyją i funkcjonują, bo nie zawsze ulegają zarobaczeniu, a zwłaszcza takiemu masywnemu, które mogłoby im zaszkodzić.
Owce były już ukradzione i wywiezione, natomiast konie nadal były na gospodarstwie i nadal stanowiły łakomy kąsek dla złodziei na urzędniczych stanowiskach oraz dla fundacji.
Zorganizowana grupa przestępcza pilnowała, żeby żaden weterynarz nie zbadał koni przed ich wywiezieniem, aby potem można było łatwo mataczyć i manipulować materiałem dowodowym, a także produkować fałszywą dokumentację dotyczącą rzekomego złego stanu koni i innych zwierząt.
Hodowczyni było bardzo trudno znaleźć weterynarza lokalnego, który by przyjechał zbadać konie czy chociażby wykonał jakiekolwiek czynności weterynaryjne przy koniach. Wszyscy lokalni weterynarze odmówili przyjazdu. Nie było mowy o żadnym badaniu.
Z trudem udało się sprowadzić dalszych weterynarzy, którzy by odrobaczyli konie i zaszczepili i byli to weterynarze sprowadzeni z innych powiatów, a nawet województw. W sumie trzech różnych weterynarzy z trzech różnych powiatów przyjechało na gospodarstwo i odrobaczyło oraz zaszczepiło konie, a także zbadało.
Kryminalistka z fundacji Molosy Adopcje próbuje wywierać wpływ na tych weterynarzy aby składali fałszywe zeznania obciążające hodowczynię.
Zanim fundacja ukradła owce i kozy, spiskowała sekretnie z weterynarią powiatową w temacie przejęcia rasowych koni Indianki. Wywóz koni bez względu na ich znakomity stan zdrowia był zaplanowany z góry już w 2017 roku przez PIW Olecko.
Próba przejęcia koni została wznowiona w 2018 roku. Do procederu dopuszczono Kozłowską. Konie miały trafić do stajni Kamila Jacaka pod Warszawą, który zainwestował w tą grabież 300 zł na paliwo i przywiózł fundację swoim własnym autem na gospodarstwo Indianki. Także on we własnej osobie twardo zaparł się na podwórku hodowczyni krzycząc, że on nie wyjedzie z gospodarstwa, dopóki nie dostanie koni hodowczyni.
Owce i kozy ukradziono przy okazji. Głównym celem były rasowe, szlachetne, niezwykle urodziwe konie.
Zresztą Inspektor Kornel Laskowski został nakryty w parszywym procederze napuszczania fundacji na gospodarstwo już w roku 2017, a kilka tygodni przed kradzieżą owiec i kóz będąc na gospodarstwie Indianki zapowiedział, że on chętnie przejmie jej konie.
Inspektor Laskowski napuszczania fundacji się nie wyprze. Jest czarne na białym - jego donos do Centaurusa. To Centaurus nie badając koni Indianki przekazał pomówienia do Kozłowskiej. Kozłowska okradła gospodarstwo na podstawie pomówień.
Zwierzęta przed rabunkiem były w dobrej kondycji i zdrowe. Po rabunku, na skutek tratowania, trucia, zarażania i planowego głodzenia zdechło ponad 20 owiec i kóz, oraz jagnięta i koźlęta. :(((
Jaką to kanalią trzeba być, by na samotną, ciężko pracującą hodowczynię napuszczać krwiożercze rekiny animal biznesu?
Takie kanalie pracują w urzędach państwowych i nadużywają swoich stanowisk dla prywatnych korzyści i podłości.
Dlatego zbędne urzędy państwowe takie jak inspektoraty weterynarii pijące krew podatnika i okradające go z inwentarza powinny być zlikwidowane.
Tam zatrudniani są ludzie bez zasad moralnych i etycznych, ludzie lewicy.
Sąd nie jest gwarantem ustalenia prawdy o grabieży zwierząt moich.
Sędzia Janeczek utrudnia mi przesłuchiwanie świadków i grozi karami. Byłam zmuszona poprosić o zmianę sędzi.
Indianka
wtorek, 5 listopada 2019
Czy USA zbombarduje Polskę? DOLAR i LIBRA - tworzymy NOWY SYSTEM który ich zastąpi
Prezesem Konfederacji Berkowicz
Serdeczne podziękowania za okazane serce
Na Facebooku osoby, które mnie lżą, oczerniają, szykanują i prowokują spowodowały blokadę mojego konta, więc na Facebooku Ci nie odpowiem teraz. Ban na 30 dni mam.
Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, bo dzięki temu banowi skupię się na pismach procesowych, zamiast tracić czas i nerwy na użeranie się na Internecie z kryminalistami, którzy mnie okradli i ich bezmózgimi klakierzycami.
Wszak pisma procesowe dla złodziejki pisze opłacany przez internetowe zbiórki prawnik. Ja takiego luksusu nie mam. Muszę się sama bronić.
Pozdrawiam serdecznie,
Izabella
Prawybory prezydenta z ramienia Konfederacji
Sam pomysł nie jest zły, chociaż formuła wyłaniania tego najlepszego jest dosyć skomplikowana i buzi moje obawy czy dość rzetelna.
Zachodzi też pytanie kto będzie liczył głosy i jak.
W prawyborach mogą wziąć udział nie tylko członkowie Konfederacji ale także sympatycy ale wstęp na wybory jest płatny.
Uważam, że prawybory powinny być zorganizowane w sposób jak najbardziej jasny i czytelny, a głosowanie powinno się odbywać poprzez przelewy jednozłotówkowe na konto ulubionego kandydata - to uniemożliwi jakiekolwiek mataczenie w tych wyborach.
Indianka
Rozbicie dzielnicowe
Gdyby Konfederacja nie miała w swoim składzie wybitnego polityka będącego w stanie wygrać wybory prezydenckie, rozdrabnianie się podczas kampanii prezydenckiej na wielu kandydatów nie byłoby aż tak szkodliwym ruchem.
W sytuacji, gdy konkurencja wystawiła swoich konkretnych kandydatów podważanie kandydatury Bosaka prawyborami może osłabić Konfederację oraz zniweczyc jej szansę wygrania wyborów prezydenckich. W tym wypadku nadmiar demokracji szkodzi organizacji.
Wybory wewnątrz Konfederacji można zorganizować celem wyboru lidera Konfederacji, ale kandydat na prezydenta Konfederacji powinien być wyznaczony z góry i powinien to być Kandydat, który ma największe szanse wygrać te wybory prezydenckie, który ma szansę uzyskać głosy nie tylko prawicy, ale i lewicy i tym kandydatem jest Bosak.
Indianka
poniedziałek, 4 listopada 2019
Mam w dupie ten kociokwik na grupie 😁
Czeka nas los Jugosławii i Syrii
Polacy, pora otworzyć oczy.
Indianka
Przedsmak tego, co może nas czekać pokazuje ten przypadek:
sobota, 2 listopada 2019
Hodowczyni kontra terrorystka
Nie mogą mnie zablokować, bo to moja grupa więc ból dupy straszny u nich widać 😂😂😂
https://m.facebook.com/groups/2018273541833892?ref=m_notif¬if_t=group_comment
Wójt nie zapłaci Kozlowskiej haraczu
Elżbieta Kozłowska, żałosna, matacząca prezeska fundacji Molosy Adopcje, wywiozła moje konie nielegalnie, bezprawnie, łamiąc prawo.
Fundacja nadużyła swoich uprawnień i wójt nie może pozwolić na to, żeby gmina poniosła straty z powodu jej wyłudzenia haraczu za bezprawne przetrzymywanie zrabowanych koni, a ja i moi świadkowie zeznamy w sądzie, że konie nie podlegały wywiezieniu w trybie ustawy na którą się oszustka powołuje.
Nie ma ani wyroku sądu odbierającego mi zwierzęta, ani prawomocnej decyzji administracyjnej odbierającej mi zwierzęta, więc nie ma żadnych podstaw, żeby zwierzęta z mojego gospodarstwa wywozić i przetrzymywać miesiącami gdzieś w centrum Polski wbrew woli właściciela, który ma lepsze warunki bytowe u siebie i lepszą opiekę hodowlaną, niż ma Kozłowska.
czwartek, 31 października 2019
Sprawa sądowa w sprawie owiec i kóz oraz decyzja SKO w sprawie koni
Sprawa sądowa w sprawie owiec i kóz oraz decyzja SKO w sprawie koni
23 października zeznawali kolejni świadkowie (policjanci i mecenas hodowca koni) w sprawie o owce i kozy i potwierdziło się, że nie było podstaw do wywiezienia moich zwierząt z mojego gospodarstwa w maju 2018, a sam wywóz był nielegalny. Po prostu Elżbieta Kozłowska, prezeska Fundacji Molosy Adopcje okradła mnie.
Świadkowie zgodnie zeznali, że na gospodarstwie nie było padliny, ani konających lub chorych czy zagłodzonych zwierząt, a zwierzęta swobodnie przemieszczały się po gospodarstwie, w tym jego pastwiskach obfitujących w dogodny dostęp do czystej wody.
Okazało się też, że policjanci zostali zmanipulowani przez Kozłowską, która im wmówiła, że owce były zaniedbane, bo niekąpane. Nie - owiec się nigdy nie kąpie. To, że runo zbiera kurz to jest naturalne. Wszystkie owce we wszystkich stadach na świecie mają zakurzone, przepocone runo, zaś runo owiec rasy wrzosówka ma naturalną skłonność do filcowania - stąd samoistne tworzenie się sfilcowanych strąków. Nie jest to zaniedbanie, tylko natura.
23 października 2019 także doręczono mi decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Olsztynie w sprawie moich koni, psa, owiec i kóz zrabowanych w 2019 roku. Decyzja wójta została podważona przez Kolegium. Moje konie i pozostałe zwierzęta wracają do mnie!
Moje konie i rasowy pies obecnie są nielegalnie przetrzymywane przez zorganizowaną grupę przestępczą, której rdzeniem jest prezeska fundacji Molosy Adopcje, Elżbieta Kozłowska i beneficjent jej grabieży - Andrzej Deruchowski oraz kilka pomniejszych złodziejskich fundacji.
Wszystko wskazuje na to, że Kozłowska z Deruchowskim pójdą siedzieć za kradzież moich zwierząt i celowe głodzenie zwierząt dla celów fałszowania wyników obdukcji.
Izabella INDIANKA Redlarska
środa, 30 października 2019
Machloje oszustów urzędniczych
Próbowali przejąć kamienice wartą 3 mln zł. Zaskakująca decyzja sądu
Sąd pierwszej i drugiej instancji stwierdził, że doszło do próby oszustwa, a nieruchomość stanowi własność miasta. Po tych decyzjach prokuratura postawiła całej czwórce zarzut usiłowania doprowadzenia gminy miejskiej Kraków do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości. Dziś sąd uniewinnił wszystkich, powołując się na zasadę domniemania niewinności.
- Do nielegalnej próby przejęcia kamienicy doszło w 2007 roku. Osoby oskarżone próbowały wówczas przekonać sąd, że właścicielka przed śmiercią w ustnym testamencie przekazała budynek administratorowi
- Sądy dwóch instancji uznały, że doszło do próby oszustwa, a właścicielem kamienicy jest miasto. W wyniku sądowego rozstrzygnięcia prokuratura postawiła zarzuty Stanisławowi P., jego żonie, córce i znajomemu
- Dziś sąd uniewinnił wszystkich oskarżonych w tej sprawie. W uzasadnieniu do wyroku powołał się na domniemanie niewinności i brak wystarczających dowodów
- Osoba Stanisława P. pojawia się jeszcze w kontekście nieprawidłowości, które dotyczą dwóch budynków przy ul. Zwierzynieckiej oraz Stefana Batorego
- O sprawie już w 2005 roku wiedziało Ministerstwo Sprawiedliwości, a w 2007 CBA. Wtedy jednak żadnych działań nie podjęto
Obecnie właścicielem jest gmina miejska Kraków. Stało tak się jednak dopiero po latach sądowych sporów.
wtorek, 29 października 2019
poniedziałek, 28 października 2019
Gmina poniesie straty
W momencie kiedy wójt wyda decyzję o tymczasowym odbiorze moich zwierząt ode mnie - w tym momencie będzie musiał zapłacić Kozłowskiej 30000 zł na początek.
Studio Polska
Izabella INDIANKA Redlarska
niedziela, 27 października 2019
Wójcie, wydaj decyzję o zwrocie zwierząt!
Gdy wójt wyda decyzję o zwrocie zwierząt dla mnie - to nic nie będzie musiał płacić Kozłowskiej za utrzymanie zwierząt u niej.
Wójcie, nie daj się zastraszyć Kozłowskiej - ona może ci skoczyć co najwyżej.
To hiena i pasożyt. Nie daj się doić naciągaczce!
Nie pozwól, żeby oszustka wyłudziła pieniądze z gminy!
Gorzkie żale pasożyta
Hiena i pasożyt z fundacji Molosy Adopcje uskutecznia na internecie swoje Gorzkie Żale, bo nie dość się nachapała jej zdaniem.
Gminy na oczy przejrzały I nie mają zamiaru płacić naciągaczce.
Odwieź MI moje konie, złodzieju!!!
Indianka
Elżbieta HIENA Kozłowska
Kozłowska zarabia na moich koniach
Elżbieta Kozłowska z fundacji Molosy Adopcje zażyczyła sobie od Urzędu Gminy Kowale Oleckie za przetrzymywanie moich zrabowanych mi 8 kwietnia 2019 roku 5 koni, 22.000 zł plus koszty dodatkowe typu transport, oględziny, usługi weterynaryjne, werkowanie itp.
Klacz Indiana urodziła ogierka
Czyli mam w tej chwili 6 koni, o ile źrebak żyje.
Kozłowska ukrywa przed hodowcą narodziny jego źrebięcia oraz jego wygląd, kondycję.
Poles received nothing
After II World War, the Soviet-Jewish government in Poland created out of people imported from Russia, decided to count and record only Jewish victims of the German Death Camps. Polish victims were only needed to witness about Jewish victims and were not recorded. The money were given from the government only to Jewish victims. Poles received nothing.
sobota, 26 października 2019
Kleszcze NWO zaciskają się niepostrzeżenie
https://infosamorzad.pl/news/1324/drony-do-walki-ze-smogiem-dokument-dla-samorzadowcow
Czysta woda na Rancho Romantica Rebelle
czwartek, 24 października 2019
Sprawa karna przeciwko sąsiadom o kradzież kóz
Dzisiaj się odbyło pierwsze posiedzenie sądu w sprawie karnej przeciwko Wąsewiczowi i Naruszewiczowi o kradzież moich dwóch kóz i znęcanie się nad nimi.
Powoli się rozkręcam procesowo, bo muszę. Praktycznie nie mam żadnej pomocy prawnej i jestem zmuszona się sama bronić - więc bronię się jak potrafię.
A chciałam malować obrazy! 😕
Z konieczności zostanę prawnikiem - specjalistą ds pierdolonych fundacji pseudo prozwierzęcych oraz zorganizowanych grup przestępczych.😈
Indianka
Obejrzyj film „S2E2 'Fight or Flight' - Impulse” w YouTube
środa, 23 października 2019
Sprawa sądowa I decyzja SKO
Dziś zeznawali kolejni świadkowie (policjanci i mecenas) i wyszło na jaw, że nie było podstaw do wywiezienia zwierząt z mojego gospodarstwa w roku 2018, a sam wywóz był nielegalny. Po prostu Elżbieta Kozłowska, prezeska Fundacji Molosy Adopcje okradła mnie.
Dzisiaj także doręczono mi decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Olsztynie w sprawie moich koni, psa, owiec i kóz zrabowanych w 2019 roku. Decyzja wójta została podważona przez Kolegium. Moje konie i pozostałe zwierzęta wracają do mnie!
Wszystko wskazuje na to, że Kozłowska z Deruchowskim pójdą siedzieć za kradzież moich zwierząt.
Izabella INDIANKA Redlarska
wtorek, 22 października 2019
poniedziałek, 21 października 2019
Nie odmawiaj Polakom prawa do samoobrony!
niedziela, 20 października 2019
znęcaniem się jest wszystko co tylko przyjdzie do głowy zakłamanym fundacjom terrorystycznym
Według aktualnej ustawy o ochronie zwierząt znęcaniem się jest wszystko co tylko przyjdzie do głowy zakłamanym fundacjom terrorystycznym.
Kradną zwierzęta ludziom na potęgę pod naciąganymi pretekstami typu fałszywy donos czy nie obcięte pazurki u kota czy psa.
Wywożą zdrowe zadbane zwierzęta, które mają kochających właścicieli, a następnie manipulują tymi zwierzętami w ten sposób, by obdukcja wypadła fatalnie i by zmanipulować i sfałszować dokumentacje weterynaryjne.
Następnie na podstawie sfałszowanych dokumentacji weterynaryjnych wygrywają sprawy w sądach i przejmują nie tylko zwierzęta właścicielskie na własność - całe stada, ale również przejmują gospodarstwa i domy ludzi. To jest mafia. Środowisko fundacji pseudo prozwierzęcych to są najgorsze łachudry na świecie - obłudne, zakłamane, wyuzdane z ludzkich uczuć i elementarnej przyzwoitości. Pod płaszczykiem rzekomego ratowania zwierząt po prostu plądrują domy i gospodarstwa ludzi i kradną zwierzęta, a bezbronnych niewinnych ludzi każą policji wywozić do więzienia lub do psychiatryka jak się właściciel buntuje przed kradzieżą. Łachudry z fundacji terrorystycznych doprowadzają ludzi do ruiny i samobójstw byle się tylko nachapać ludzkim kosztem, bo oni zarabiają grube tysiące na tych interwencjach, które idą w setki tysięcy, a nawet miliony złotych.