środa, 20 września 2023

Zmęczona, ale zadowolona

Dzisiaj zostałam na stancji w Olsztynie.
Poczytałam Rzym i zajęłam się papierami.
Dotrzymałam obiecanego słowa sympatycznemu policjantowi z Olsztyna, który ode mnie przyjął zawiadomienie tydzień temu.

Napisałam też pismo procesowe z załącznikami. Zajęło mi ono więcej czasu niż sądziłam, że zajmie.

Wykąpałam się w wannie. Wyszorowałam szorstką gąbką i szczotką skórę zwłaszcza kolan i wokół kolan, aby wymasować chore tkanki i pobudzić je do regeneracji.

Zjadłam na śniadanie i obiad galaretę ze świńskich nóżek - próbuję odbudować moje chrząstki.

Teraz już po 18.00. Pora odpocząć.

Dziś mój niż intelektualny i coś istotnego przeoczyłam w piśmie procesowym. Trzeba to uzupełnić.

4 komentarze:

  1. Nie uważasz że przez jedzenie takiej czystej świniny i takiego mięsa to człowiek upodabnia się do takiej świni? Są ludzie wegetarianie albo weganie i wyobrażasz sobie co oni by powiedzieli jakby przeczytali co ty napisałaś?

    OdpowiedzUsuń
  2. A koście? To chyba na tych kościach są chrząstki?

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!