Z kuchni ginie mi żywność. Ktoś mnie obżera. Wczoraj znikł słoik z musem jabłkowym. Już wcześniej miałam wrażenie, że ktoś zabrał mój makaron, bo był w szufladzie i nagle nie ma.
Ktoś mi wyżarł majonez z lodówki i obgryzł skrzydełko kurczaka w garnku. Zaczyna mnie to denerwować.
Kilka dni temu przyłapałam Darka jak podbierał mi cukier. Potem dałam mu całe opakowanie cukru, bo twierdzi że ma cukrzycę i musi jeść cukier, a nie ma pieniędzy. Pożyczał też pieniądze od Michała.
To dziwne, bo pracuje na budowie i zarabia pieniądze.
Nie widziałam kto ukradł mój słoik, ale ukradziony jest na pewno. Były takie dwa. Teraz jest tylko jeden. Podejrzewam Darka, po tym jak zobaczyłam jak bierze z mojej szafki cukier jak swój i nawet się nie zapytał czy może.
Muszę zabezpieczyć żywność. Schowałam suchy prowiant do pokoju. Pokój ciasny, ale udało mi się wygospodarować miejsce na suchy prowiant. Ale to co wymaga lodówki musi w niej zostać. Trzeba pilnować i kontrolować zawartość lodówki.
Ta stancja okazuje się coraz większym szambem.
Ktoś mi wyżarł majonez z lodówki i obgryzł skrzydełko kurczaka w garnku. Zaczyna mnie to denerwować.
Kilka dni temu przyłapałam Darka jak podbierał mi cukier. Potem dałam mu całe opakowanie cukru, bo twierdzi że ma cukrzycę i musi jeść cukier, a nie ma pieniędzy. Pożyczał też pieniądze od Michała.
To dziwne, bo pracuje na budowie i zarabia pieniądze.
Nie widziałam kto ukradł mój słoik, ale ukradziony jest na pewno. Były takie dwa. Teraz jest tylko jeden. Podejrzewam Darka, po tym jak zobaczyłam jak bierze z mojej szafki cukier jak swój i nawet się nie zapytał czy może.
Muszę zabezpieczyć żywność. Schowałam suchy prowiant do pokoju. Pokój ciasny, ale udało mi się wygospodarować miejsce na suchy prowiant. Ale to co wymaga lodówki musi w niej zostać. Trzeba pilnować i kontrolować zawartość lodówki.
Ta stancja okazuje się coraz większym szambem.
Czemu podejrzewasz Darka a nie Michała akurat? Może to Michał tak się kumuluje?
OdpowiedzUsuńMichał nic mojego nie rusza. Nawet blachę sobie kupił do pieczenia frytek, mimo, że ja mam dwie duże i 2 małe i jedną średnią.
UsuńMyślisz, że jak napiszesz posta z moim imieniem i nazwiskiem i dodasz do tego pomówienia to mnie jakoś wzruszysz? Może kiedyś. Próbuj dalej. Zescreenowane i teraz od mojego humoru zależy czy w końcu cie zgłoszę czy nie. Tylko po co? Żółte papiery masz więc ci wolno według twojego mniemania. Poczekamy, zobaczymy :)
OdpowiedzUsuńJuż cię telepie, stalkerko. To widać. Brylować to ty możesz na Facebooku wśród naiwnych studenciaków siejąc twoje pomówienia i insynuacje na mój temat. Tutaj jesteś nikim.
UsuńJak już dodajesz moje komentarze to dodawaj wszystkie :)
OdpowiedzUsuńTy tu nie masz nic do gadania, Wojnicka.
UsuńDlaczego nie dodajesz wszystkich komentarzy Karoliny albo innych użytkowników?
OdpowiedzUsuńGardzę ludzkimi śmieciami które ze skóry wyłażą by mi zatruwać życie.
OdpowiedzUsuńMowy nie ma bym promowała ich psychiczne teksty do mnie pisane w celu ubliżania mi, prowokowania, zastraszania, wyprowadzania mnie z równowagi.
To jest mój blog i moderuję komentarze. Chcesz mi odebrać prawo cenzurowania tego co wypisują do mnie psychopaci?
Załóż sobie swój blog i publikuj obraźliwe, chamskie i agresywne wpisy różnych internetowych pizd na twój temat.
Mocne. Nie szkoda zdrowia na takie komentarze?
OdpowiedzUsuń