Dzisiaj znów dziad zaatakował mnie na stancji. Jestem cała roztrzęsiona. Na jutro zaplanował jakąś grupę ludzi która ma mnie przemocą wyrzucić z mieszkania :(((
Była policja, pouczyła dziadka, że jak tak będzie robił to dostanie zarzuty, ale on zacieszał tylko.
Wcześniej dzisiaj był jakiś facet i umawiał się z dziadkiem, że jutro wparuje z grupą ludzi i wyrzucą mnie i wszystkie moje rzeczy z mieszkania siłą. To są wszystko nielegalne działania, ale ten typ co z dziadkiem rozmawiał powiedział, że on się policji nie boi i wygląda na to, że tutaj faktycznie jutro będzie Sajgon.
Piszesz pismo procesowe czy się pakujesz?
OdpowiedzUsuńWiem za co płacę. Za najwyższą jakość.
OdpowiedzUsuńOpłaciłaś tę grupę?
UsuńAle dlaczego ktoś komuś miał by płacić? Jaki cel w tym? Dlaczego?
UsuńByła zbiórka 😂
UsuńA to z tej zbiórki na eksmitera została jeszcze kasa na torty dla dziadka za dokuczanie mi?
UsuńPołożyłam się i próbuję uspokoić flaki, bo mnie bolą ze stresu.
OdpowiedzUsuńJeżeli cię to miejsce tak stresuję to szukaj nowej stancji. Czy to nie proste?
OdpowiedzUsuńDziad łamie prawo i pójdzie siedzieć.
UsuńMoże trochę poczytaj Rzymu może cię to uspokoi. :)
OdpowiedzUsuńNie ma mowy o czytaniu Rzymu w tych warunkach zastraszania i terroru.
OdpowiedzUsuńNie przesadzaj warunki do pisania pism procesowych miałaś doskonałe. Wyszły z tego wspaniałe arcydzieła!
OdpowiedzUsuńJedyne na co się mogę i muszę zdobyć to na pisma administracyjne. Bolą mnie flaki z powodu tego zaszczuwania mnie na stancji.
OdpowiedzUsuńFlaki cię bolą, bo żresz słodko, tłusto i ciężkostrawnie, cała tajemnica. Dna moczanowa też nie bierze się znikąd.
UsuńKto pytał? Ja znam lepiej mój organizm, niż jakiś zapyziały hejter z drugiego końca kraju. Moja sprawa, jak się odżywiam. Nie twoja. Jem to co chcę.
UsuńA czuję realnie na bieżąco, że podczas scysji z dziadkiem ciśnienie mi rośnie i flaki zaczynają się przewracać i boleć, więc mi tutaj ciemnoty nie wciskaj.
Dna moczanowa to choroba o podłożu stresującym, bierze się z długotrwałego, silnego stresu.