Znów nie mogę wyjść z mojego biura, bo wpadłam w trans pisania i idzie mi tak dobrze, że szkoda przerywać by wychodzić. W dodatku jestem niewyspana i trochę się słabowicie czuję, boli mnie kark też od siedzenia i pisania. Chyba dzisiaj już nie wyjdę. Trzeba się przespać trochę.
RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
czwartek, 12 października 2023
3 komentarze:
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!
Indianko nie wiem czy wiesz ale ty już miałaś swą kancelarię prawniczą jeszcze przed rozpoczęciem studiów w zeszłym roku. Znaleziony wpis z października 2013 !!! Już wtedy byłaś wysoce kreatywna! .... Popatrz poczytaj! To jest siła bloga!.... CZWARTEK, 24 PAŹDZIERNIKA 2013
OdpowiedzUsuńKancelaria Indianki
W poniedziałek Indianka napisała:
“Kancelaria rusza pełną parą. Nie ma czasu na dbanie o gospodarstwo, trzeba wbić się w papiery i to tak konkretnie.”
Czyżby??? Już czwartek a Indianka jeszcze w papierach nic nie podziałała. Straszna psychiczna blokada? Brak czasu? Za dużo pracy?
Wszystkiego po trochu. Trzeba się ogarnąć i złapać tego papierowego byka rogi oraz mocno nim potrząsnąć :D Potrząsnąć i obalić. Na glebę!
Myśl dnia:
Kochani! Życie bez miłości jest do bani :D
2 komentarze:
Anonimowyniedziela, 24 listopada 2013 17:51:00 CET
to czemu się nie zakochasz? odnośnie wpisu z 24 października A.D.
Odpowiedz
Indiankaniedziela, 24 listopada 2013 20:05:00 CET
No, nie mam w kim :) Mieszkam sama w dziczy kosmatej :)
Przypadkowi goście, wolontariusze, pomocnicy, pracownicy - nie pociągają mnie :)
Może jakby był większy obrót gości, to ktoś wśród nich by podbił me serce :)
Moje serce i umysł szybują wysoko w górnolotnych rejestrach ponadludzkiego postrzegania i odczuwania.
Przyziemne, ograniczone, materialistyczne, nieszlachetne typy mnie nie pociągają, a na takich na ogół się natykam na mym rancho, a poza rancho nie bywam :)
Wyspać się trzeba ale i zjeść coś trzeba nieprawdaż?
OdpowiedzUsuńNiby spałam, ale jakoś się do końca nie wyspałam. Czytałam, że aby zregenerować organizm po jednej nieprzespanej nocy potrzeba trzech nocy snu. To jeszcze dwie noce mi brakują.
OdpowiedzUsuń