RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
czwartek, 26 października 2023
2 komentarze:
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!
Indianko czy te czary i ta czarownica czy to wszystko wypaliło?
OdpowiedzUsuńWTOREK, 19 LISTOPADA 2013
Ciekawy tydzień
Ten tydzień zapowiada się ciekawie :)
Oczyściłam dom z negatywnych energii zamieszkujących go cieni i duchów. Oczyszczam nadal codziennie przy pomocy anielskiej muzyki. Pragnę przegnać stąd złe fatum, które zawisło nade mną, odkąd tu zamieszkałam.
Muzyka najwyraźniej działa. Odpadają ode mnie negatywne postacie, a pojawiają się pozytywne.
Latem przyjedzie dobra wróżka i będziemy czarować, aż odczarujemy całe nagromadzone tutaj przez ubiegłe dziesięciolecia i wieki zło. Uwolnimy ten dom i moje gospodarstwo, od wszelkiego zła. Unicestwimy fatum.
Wczoraj do domu przyjechały zakupy suchego prowiantu na zimę przywiezione z miasta przez życzliwego kolegę, a wyjechały 3 litry mleka i 2 litry jogurtu koziego - wyraz wdzięczności za udrożniony komin :)
Dziś z Łodzi przybył Jarek. Jest osobą pozytywną, przyzwoitą oraz pełną szczerych chęci do pomocy w ciężkich pracach na gospodarstwie. Potrafi też szyć, więc wcześniej czy później stworzymy piękną, unikalną kolekcję indiańską. Mam przemożną ochotę się spełnić artystycznie :) Pociąga mnie sztuka użytkowa i harmonizowanie jej z pięknem otaczającej mnie natury.
Póki co tniemy drewno na słupki ogrodzeniowe i okorowujemy je na bieżąco.
Nie pamiętam
OdpowiedzUsuń