Rysowanie
Zaopatrzyłam się w ołówki, kartki, temperówki, kredki i nie zawaham się ich użyć. Dwa pierwsze moje dzieła trafiły już na policję, znaczy, zostały zauważone i docenione 😁
Pierwszym znawcą mojego kunsztu który go docenił, okazał się złodziej i kat moich zwierząt, olecki doktor Mengele, czyli inspektor Dariusz Salamon z PIW, ten sam, który zorganizował bandycki napad na moje włości, grabież mojego inwentarza, a następnie zlecił otruć moje zwierzęta silnie toksycznym środkiem.
Dwa moje dzieła obrazujące krzywdę moją i moich zwierząt zgłosił w prokuraturze, która chętnie wspiera bandytów różnej maści, a prześladuje osoby prawe i zacne jak Indianka.
Prokuratura olecka zamiast zająć się złodziejem i mordercą moich zwierząt, zajmuje się osobą poszkodowaną czyli mną.
Ja jako osoba ciężko skrzywdzona przez tych potworów ze zorganizowanej grupy przestępczej mam pełne prawo by w dowolny sposób wyrazić mój ból i rozpacz.
Policjant, który mnie przesłuchiwał, przy każdym wzmiankowaniu zorganizowanej grupy przestępczej, która mnie obrabowała, podskakiwał jakby siedział na rozżarzonych węglach. Odmówił wpisu tego sformułowania do mojego zeznania.
Indianka
No, znalazłam moją twórczość docenioną przez prokuraturę i policję OLECKO.
Podejrzewam, że Facebook też ją doceni dlatego przezornie zamieszczę zaledwie linka do mojego dzieła:
https://kreatywnaromantyczka.blogspot.com/2018/07/afera-barania-w-kowalach-oleckich.html?m=0
https://kreatywnaromantyczka.blogspot.com/2018/07/barania-afera.html?m=0
Moje ukochane owieczki przed kradzieżą i wymordowaniem przez zorganizowaną grupę przestępczą:
https://kreatywnaromantyczka.blogspot.com/2018/07/owce-przed-grabieza.html?m=0
A gdzież te dzieła można obejrzeć?
OdpowiedzUsuńNa moim blogu. Parę miesięcy temu je opublikowałam.
OdpowiedzUsuńPrzeżyłam traumę związaną z brutalną napaścią na moje zwierzęta i na mnie i dałam temu wyraz w dwóch odręcznych rysunkach, które następnie zamieściłam na blogu.
OdpowiedzUsuńW lipcu 2018 opublikowałam.
OdpowiedzUsuńA jaki to był środek?
OdpowiedzUsuńMusisz znać nazwę /skład skoro tak twierdzisz
Jesteś w błędzie, nie masz prawa nikogo pomawiać, sadzę, że zostaniesz odpowiednio ukarana. Ośrodek monitorowania wysmaża gruby pozew przeciwko tobie, twoje problemy dopiero się zaczynają.Nie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJasno widać, że wiosna czai się tuż za drzwiami.
OdpowiedzUsuńWiosna i wszystko nabiera tempa ;)
UsuńAleż ja napisałam prawdę. Mam prawo opisywać wyrządzone mi i moim zwierzętom krzywdy. W sądzie bez trudu udowodnię, że zostałam okradziona, a ukradzione mi zwierzęta zostały wymordowane.
OdpowiedzUsuńNiewygodna prawda jest bardzo nie na rękę nieuczciwym urzędasom.
Uważam, że rząd i sejm powinien przywrócić karę śmierci dla każdego urzędnika, który skrzywdzi rolnika. Będę o to postulować na podstawie mojej krzywdy.
Twoje zeznania są nagrane. Teraz to standard.
OdpowiedzUsuńDopisałas do protokołu, że policjant nie chce napisać ? jesli nie to powołaj się na nagranie.
Policjant nie nagrywał moich zeznań ale ja nagrałam.
UsuńOni na tej komendzie robią tak, że gdy ja coś dopisuję do protokołu to oni ten protokół rwą i zabierają, oraz wołają policyjnych świadków którzy im poświadczają, że ja odmówiłam podpisania protokołu itp.
OdpowiedzUsuńNie muszę znać nazwę środka. Jest ona w aktach sprawy z tym, że złodzieje i oszuści, którzy mnie okradli mogli wpisać dowolną nazwę dowolnego środka, a podać moim zwierzętom zupełnie coś innego.
OdpowiedzUsuńPrzecież dlatego niedopuszczali mnie do moich zwierząt, do żadnych czynności przy nich robionych, żebym nie widziała co oni im podają. Równie dobrze mogli podać im trutkę na szczury.
Indianko,narysuj coś ładnego dla nas.
OdpowiedzUsuń