RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
środa, 19 grudnia 2018
Grzęda
8 komentarzy:
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!
No to będą lisie wizyty.
OdpowiedzUsuńAmari ugości lisy jak należy.
OdpowiedzUsuńPo chuj ci grzęda jak nie masz kurnika XD. Ani kur.
OdpowiedzUsuńWiosną będzie zarówno kurnik jak i kury. Plan realizuję etapowo.
OdpowiedzUsuńJest już pies obronny do ochrony moich zwierząt, jest porządna grzęda. Jest materiał na gniazda.
Są nacięte słupy do budowy kurnika.Stopniowo do celu.
OdpowiedzUsuńMam słupy do budowy kurnika i wybiegu.
OdpowiedzUsuńMam materiał na gniazda.
Kur nie bedzie, bo niestabilny pies je zezre.
OdpowiedzUsuńNie zeżre. Owczarzyca jest socjalizowana z moimi zwierzętami codziennie i jakoś żadnej owcy, kozy ani kolejnego kota nie zagryzła.
OdpowiedzUsuń