poniedziałek, 3 grudnia 2018

Zmęczona i śpiąca

Indianka zmęczona i śpiąca po dzisiejszym wyczerpującym psychicznie dniu.
Pożegnanie było niezbyt przyjemne, ale rada jest, że ma to za sobą. Cieszy się też z odzyskania kawałka zawłaszczonej przez Ślązaka na kilka dni powierzchni domu.

Kontuzjowana ręka boli. Dzisiaj podczas karmienia zwierząt znowu ją nadwyrężyła, ale sprawiła sobie gumową butelkę na gorącą wodę i wygrzewa bolące miejsca.

W domku ciepło - w piecu się pali ogień. Na brzuchu i nogach Indianki leży pokotem sześć ciężkich, mruczących błogo i głośno kotów. Wyciągają z Indianki ból i chorobę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!