środa, 5 grudnia 2018

Wszystkie zwierzątki oporządzone

Wczoraj były oporządzone podstawowo, bo Indii do miasta musiała jechać.
Dzisiaj za to full wypas.  Boli łapka boli, boli łapka boli - Indianka łapkę oszczędza jak może, ale nie da się musi używać podczas pracy ze zwierzętami i przy zwierzętach.

Dzisiaj oporządziła wszystkie zwierzęta kompleksowo. Pieska wyprowadziła dalej na łąkę na czyste, trawiaste, nie błotniste miejsce aby miała psinka trochę nowego widoku.

Nakarmiła wszystkie zwierzęta i napoiła. U koni zaczęła wywalać obornik. Zainstalowała nowe uwiązy tam gdzie brakowało.

Skonstruowała dodatkowe uwiązy oraz okieznała dzikiego Delawara - najmłodszy konik został zakantarowany. Ależ się bronił! Indii mimo chorej ręki była niezłomna i nie spoczęła, dopóki kantar nie znalazł się na łbie opornego źrebaka. Zdołała mu kantar założyć pomimo czynnego oporu źrebca. Wkurzony był :)

Amari i koty w domu, Denver i Delaware na ganku chrupią siano, skrobią lizawkę, piją wodę z wiadra. Reszta na zewnątrz pasie się sianem i popija wodą z wodopoju.

Pracowita choć obolała Indii

68 komentarzy:

  1. Właściwie to dlaczego dwa konie trzymasz na ganku? Jakoś nie kumam tego. A co z pozostałymi?

    OdpowiedzUsuń
  2. Denver ucieka z farmy i wyprowadza mi źrebaka i pozostałe konie. Przeprowadza stado przez rzekę i idą w rajd. Dlatego ją zamknęłam.
    Nie może stać na uwięzi, bo rwie kantary. W boxie, czyli na ganku stoi luzem ze źrebakiem, a nawet jak ma założony uwiąz, to nie ma aż tyle miejsca by się porządnie odsadzić i rozerwać kantar. Próbowała wszelako kilka razy :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ona ma tam w ogóle jakieś miejsce? Ganek nie brzmi dobrze, jeśli chodzi o miejsce do trzymania koni...

      Usuń
  3. Ależ oczywiście że ma. Ganek to drewniany box o powierzchni 9m2.Wysoki na kilka metrów strop. Koń dęba może swobodnie stanąć a i tak głową w strop nie walnie. Mały układa się spać na sianie, a matka przy nim czuwa i wpierdziela siano całymi dniami i nocami. Chciałam im ten ganek ocieplić i uszczelnić przy pomocy Ślązaka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Denver nie uciekała zimą, wiosną ani latem, dopiero teraz późną jesienią zaczęły konie kombinować, dlatego są obecnie umiejętnie tak zarządzane, by nie wędrowały. Stąd Denver na ganku. Stosuję takie środki, które uniemożliwiają ucieczki. Ganek jest bezpieczny, nie grozi zawaleniem. Ma tu ona zainstalowany paśnik, ma lizawkę i ma często podawane wiadro z letnią wodą.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest też wypuszczana na ogrodzony wybieg za stajnią. Pozostałe konie chodzą luzem po całym gospodarstwie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystkie moje konie są zdrowe i dobrze odżywione. Owce i kozy na mojej farmie też.

    Zaś los zwierząt mi ukradzionych w maju jest tragiczny. Złodzieje wymordowali połowę stada.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dostałam dwie nowe zakolczykowane kozy, a indyk wyjechał z Panią, która kozy przywiozła. Wszystkie nowe nabytki od razu odrobaczyłam. Są wszystkie moje zwierzęta na bieżąco fotografowane w związku z pomówieniami złodziei w tym Kozłowskiej. Jest wielu świadków którzy potwierdzają dobry stan moich zwierząt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro kozy są zakolczykowane, to masznr gospodarstwa, no inaczej nie mogłabyś ich trzymać u siebie?

      Usuń
    2. Od wielu lat mam numer gospodarstwa. Zwierzęta zaś hoduję od 16 lat, gdy numerów gospodarstw jeszcze nie nadawano.

      Usuń
  8. Ok, a nie możesz koni po prostu w stajni zamknąć? W jednej jest siano, a druga?

    OdpowiedzUsuń
  9. Dlaczego nie umieściłas tych koni w stajni tylko na ganku, jak teraz wchodzisz do domu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ganek został przerobiony na stajenkę.
      Do domu wchodzi się przez stajenkę.

      Usuń
    2. Mam wiatę, która jak to wiata nie ma drzwi.
      Zwierzęta wchodzą i wychodzą swobodnie. Tam mają paszę.
      Na polu w wodopoju wodę. Taki sposób utrzymania jest dopuszczalny w hodowlach otwartych i półotwartych.

      Usuń
    3. Patrz jak ładnie wyszło,idą święta a Ty już masz stajenkę w domu :-) Gdy pierwsza gwiazdka zaświeci to usłyszysz jak Twoje zwierzęta powiedzą,że wszyscy powinniśmy przestać zabijać i zjadać Boże stworzenia i zostać weganami lub przynajmniej wegetarianami :-) ps.chyba przyjadę dosiąść się z Wami do wigilijnego stołu...bo chyba tradycyjnie jedno miejsce będzie czekało na nieoczekiwanego gościa :-)

      Usuń
  10. Zgloszenie idzie na trzymanie zwierzat w nieodpowiednich warunkach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkie moje zwierzęta mają zapewnione właściwe warunki zgodne z wymaganiami danego gatunku. Ich odpowiedni stan utrzymania przekłada się na znakomitą kondycję i dobry stan odżywienia. Prowadzę moje hodowle wzrowowo. Żaden zwierzak nie choruje, nie jest wyniszczony, wyczerpany fizycznie, zagłodzony. Zwierzęta nie są bite. Ich wszystkie potrzeby są spełnione.

      Usuń
    2. No i widzisz jakie to polskie tradycje? powiesz, napiszesz coś więcej to od razu z donosem lecą. mimo że nie widzieli. boszsz

      Usuń
    3. To nie są polskie tradycje. Donoszenie to specjalność Żydów. Mają to we krwi - donosicielstwo i rycie pod Polakami.
      Ta haniebna strona na Facebooku utworzona celem zniszczenia moich hodowli jest prowadzona przez polskojęzycznych Żydów.

      Usuń
    4. Minimalna powierzchnia dla klaczy że źrebięciem to 12m2. Ganek ma tylko 9m2.

      Usuń
    5. Klacz nie należy do wielkich kobył, a źrebiątko jest na razie malutkie. Swobodnie się mieszczą. Mogą się położyć.

      Usuń
    6. Ślązak miał jej duży box wymurować w stajni, ale niestety zdezerterował.

      Usuń
    7. Jak spadnie śnieg i nie będą ją kusić cudze łąki to dołączy do stada w stajni. Na razie za bardzo wyrywna jest.

      Usuń
    8. Trzymasz kucyki?
      9 metrów to za mało na klacz i źrebię!

      Usuń
    9. Klacz wielkości pony, a źrebię wielkości kucyka.
      Mieszczą się swobodnie.
      Ja dbam o komfort i wygodę moich zwierząt, bardziej, niż o swoje potrzeby.

      Usuń
  11. Nie ma u mnie żadnych padnięć. Wszystkie konie,owce i kozy żyją, są czyste, dobrze odżywione, odrobaczone. Wyjątkiem są dwie nowe owce, które przyjechały z innego gospodarstwa bardzo brudne, ale nic na to nie poradzę, bo owiec się nie kąpie, tylko strzyże, a strzyża będzie na wiosnę.

    OdpowiedzUsuń
  12. No dobrze, ale po co trzymać konie na ganku jak ma się 2 stajnie? Tak po prostu pytam z ciekawości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo jedna stajnia się rozpada i tam zwierząt nie trzymam, a druga pełni rolę otwartej wiaty, więc nie ma drzwi.

      Usuń
  13. Te dwie nowe owce w tym nowego baranka do krycia odrobaczyłam od razu po przywiezieniu przez hodowcę, także wewnętrznie są czyste, a runa na razie nie mogę zgolić, bo zimno jest.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To w końcu kozy czy owce nowe przyjechały, bo chyba już nie ogarniam?

      Usuń
    2. To owce dostałas czy kozy? Mylisz się w zeznaniach

      Usuń
    3. Ja się nigdy nie mylę. To wy macie ciasne czaszki.

      Usuń
  14. No to przyjechaly owce czy kozy bo już nie rozumiem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro piszę o owcach i kozach, to przyjechały zarówno owce jak i kozy. Jak wam wiadomo, moja ocalona z pogromu majowego koza jak i dwie owce potrzebują samców do krycia, gdyż moje ukradł wójt Locman z Elżbietą Kozłowską z fundacji Molosy Adopcje. Kawalery przyjechały i przy okazji niespokrewnione z nimi koleżanki ze stad.

      Usuń
    2. Bez sensu. Przecież i tak odbiorą ci te zwierzęta...

      Usuń
    3. Nie "odbiorą". Nie ma podstaw prawnych. Za te co mi ukradli w maju i wymordowali zapłacą odszkodowanie. Zrobili mi wielkie świństwo i krzywdę i moim zwierzętom też. Doprowadzili swoim niebywałym chamstwem i przemocą do śmierci wielu bezbronnych niewiniątek.

      Usuń
  15. Jak Ty wchodzisz do domu? Jak konie tam wchodza po powrocie z wybiegu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do domu wchodzę nogami 😀
      Konie do swojego boxu też wchodzą nogami 🙆

      Usuń
  16. Owiec i kóz nie trzyma się pod wiatą, to nie są dla nich odpowiednie warunki. Widzę, że dokładasz sobie do wyroku. Żadnej poprawy, znów to samo, czyli nie rokujesz. Sędzia weźmie to pod uwagę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzyma się i zawsze trzymało, zwłaszcza rasy prymitywne, odporne na surowe warunki klimatyczne. Myślisz, że po co owce, kozy, konie, koty i psy wytwarzają na zimę grube, gęste futra? Zwierzęta w ten sposób przystosowują się do warunków klimatycznych. W tym momencie wszystkie moje zwierzęta są puchate jak miśki. Moje konie nigdy nie chodziły w derkach i nigdy nie chorowały zimą na zapalenie płuc czy jakąś grypę w przeciwieństwie do wydelikaconych koni pensjonatowych.

      Usuń
    2. Skoro kozy dopiero przyjechały, to nie mają odpowiedniego futra?

      Usuń
    3. Nie przyjechały teraz, tylko tygodnie temu. Mają już fajne futerka.

      Usuń
    4. Wyroki, sądy i inne straszenie, a tak naprawdę wy hejterzy Indianki nie potraficie przeczytać ze zrozumieniem choćby jednego art. KK.

      Usuń
    5. Ty inteligentny inaczej już raz dałeś popis "czytania ze zrozumieniem". Lepiej więc zamilknij i nie ośmieszaj się dalej.

      Usuń
    6. Napisałem ci, że nie można pozwać z art. 216 kk osoby, która znieważa instytucję, ale ty lewaku nie zrozumiałeś i dalej swoje wywody snułeś. Izabella nie może więc odpowiadać, jak sugerowałeś, za znieważenie Prokuratury Olecko, bo nie tego dotyczy ten art.
      Uznałem że nie ma sensu dyskusji z tobą ze względu na twój poziom intelektualny, a ty się cieszysz jak głupi.

      Usuń
  17. Zaraz, zaraz, dwie nowe owce czy kozy? Czy są tak brudne, że nie da się poznać?

    OdpowiedzUsuń
  18. Które konie sprzedałaś?

    OdpowiedzUsuń
  19. Dwie nowe owce przyjechały brudne, aż szare z brudu. Zwłaszcza tryk. W przypadku owiec nie stosuje się kąpieli tylko strzyżę.
    Teraz zimno, są przymrozki, więc strzyc nie będę.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja miałam tu moje piękne okazy kremowych I białych owiec i nigdy nie były tak ubłocone i zakurzone, jak te dwie owce co do mnie przyjechały z Augustowa. Ale u mnie się wyczyszczą. Na wiosnę runo zgolę, a u mnie nowe runo które wyrosnie się tak nie ubrudzi jak na tamtej farmie. U mnie czysto jest.

    OdpowiedzUsuń
  21. Koziołek przyjechał też usyfiony, zaszczany aż żółty i cuchnący jak przysłowiowy cap, ale już się u mnie wypłukał w deszczu i zrobił się biały i tak strasznie nie capi. Wszystkie drobne przeżuwacze przybyłe do mnie się zaokrągliły bo chodzą luzem i jedzą oraz piją do oporu. U mnie są super warunki do chowu zwierząt i profesjonalna opieka.

    OdpowiedzUsuń
  22. Co się stało z twoim kontem na fejsie? 😮

    OdpowiedzUsuń
  23. Acha, czyli i owieczki i kozy przyjechały, już wszystko rozumiem :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Konto pewnie ruskie trolle przejęły 😁

    OdpowiedzUsuń
  25. A co z facetem, który Cię potrącił, zapłacił Ci. Rtg zrobiłaś ?

    OdpowiedzUsuń
  26. Złożyłam zawiadomienie na policji.
    Nie odbierał telefonu ode mnie od kilku tygodni, a przecież miał zapłacić za uszkodzony sprzęt. Do tego uszkodził mi rękę która boli jak cholera i drętwieje mi.

    Od policjanta telefon nieświadomie odebrał przy mnie. Przyznał się, że mnie potrącił. Kłamał, że nic od niego nie chciałam. Będzie przesłuchany. Policja go namierzyła.

    OdpowiedzUsuń
  27. czy Te konie uciekają z ogrodzonego gospodarstwa? Że musi je pani zamykać w stajence? Czy to źle nie wpłynie na nie skoro cały czas przedtem były na swobodzie?

    OdpowiedzUsuń
  28. Konie nie uciekały zimą, wiosną i latem ani wczesną jesienią.
    Niedawno znalazły dziurę w ogrodzeniu z której skorzystały i spodobało im się. W tej sytuacji zostały zabrane na część gospodarstwa szczelnie ogrodzoną i przez jakiś czas był spokój. Niestety, poziom wody w rzece obniżył się i znalazły płyciznę, przez którą przeszły na drugą stronę, tam, gdzie jest ta dziura pod lasem. Więc zaczęłam je wiązać na podwórku i w stajni i spuszczać na wybieg na zmianę, tak, by nie uciekały (niektóre konie wyprowadzają resztę stada, więc trzeba tak nimi manewrować, by te uciekające nie chciały uciec. Np. Indiana jak chodzi sama to nie ucieka, gdy chodzi z Fennixem też nie ucieka, ale gdy idzie z Darem lub Denver, to może uciec choć nie zawsze. Teraz poziom wody w rzece znowu wysoki, więc raczej nie przejdą, zatem znowu będą chodzić wszystkie razem jednocześnie. Dużo żonglowania końmi tu mamy teraz. Poziom rzeki się podniósł, to może będzie już spokój.

    OdpowiedzUsuń
  29. Generalnie to skoro moim koniom się tak nudzi, to pora zaprzęgać do wozu i pracować. Wóz albo sanie i jazda :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Odpowiedzi
    1. Czy projektowała Pani kiedyś sanie?

      Usuń
    2. Tak proszę Pani. Zaprojektowałam wóz, karetę, sanie, piec, grilla. Piec został wykonany wg mojego projektu.
      Zawieruszyły mi się te dawne projekty, więc zrobię nowe.
      Myślę, że duże robocze sanie najpierw.

      Usuń
  31. Jak przystało na żyda wykształcenie krawieckie. Różnica taka, że mądry żyd pozostaje przy szyciu a nie projektowaniu karet.

    OdpowiedzUsuń
  32. Hahaha 😀 Żyd jako człek ograniczony owszem i tak.

    Ale utalentowana Polka, którą dobry Bóg obdarzył oszałamiająco kreatywnym intelektem, robi nieograniczony użytek z niego i projektuje to co potrzebuje. Aktualnie myślę o saniach i wozie konnym.🙆

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!