wtorek, 13 września 2022

Zmiana harmonogramu dnia

Dzisiaj zamiast zająć się dokumentacją musiałam pilnować Brunhildy aby nie oszukiwała mnie, bo zauważyłam, że leniuchuje, gdy tylko nie ma mnie w pobliżu.
Miała pozbierać cegły z ogrodu i zawieźć do stajni. Gdy tylko myślała, że jej nie widzę - kładła się na trawie lub szła popływać w stawie. Zatem zajęłam się pracami ogrodowymi i miałam na babę oko. Przycięłam zmarznięte liście dyni i cukinii oraz ogórków. Podlałam śliwę węgierkę. Nacięłam sztobry porzeczki czarnej do ukorzenienia. Wyniosłam tyczki z ogrodu.

Gdy miałam Brunhildę na oku to zbierała cegły i je wywoziła po 5 sztuk 😁 taczką. Gdy znikała mi z oczu - zaczynały się podejrzane przestoje. Nie musiałam jej widzieć, by wiedzieć, że się opierdala. Po prostu było słychać ciszę, zamiast odgłosy zbierania lub układania cegieł. Ten typ tak ma. Non stop trzeba gadziny pilnować, by robiła co do niej należy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!