piątek, 23 września 2022

Porządki piwniczne

To był bardzo pracowity dzień. Posprzątałam piwnicę, poukładałam ziemniaczki w skrzyneczkach. Wymieniłam kurom wodę w kastach.
Umyłam trzy beczki po wodzie.

Następnie pracowałam w kancelarii rancza porządkując i załatwiając zaległe sprawy. Ogarnęłam ile dałam radę, choć nie wszystko, co sobie na ten dzień zaplanowałam, ale jestem z kilkoma zaległymi sprawami do przodu. Najważniejsze, że tematy ugryzione i załatwione. Jutro kontynuacja pracy w gabinecie, a także sprzątanie łazienki.

Dzisiaj zaczęłam robić porządek w łazience. Tutaj to jest dużo sprzątania bambotli i zmywania kafelków. Pewnie zejdzie z tydzień zanim doprowadzę łazienkę do stanu używalności. Jednak dzisiaj już ją częściowo udrożniłam.
Łazienka obecnie robi za magazynek różnorakich bambotli, ale po ich sprzątnięciu będzie tutaj garderoba, bo nie mam gdzie trzymać moich ubrań.

Już siódma wieczorem. Jestem zmęczona. Pora odpocząć, a potem pozamykać kury i zabrać koty do domu oraz spuścić psy. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!