niedziela, 11 września 2022

Zarozumialstwo i samowola Brunhildy

...doprowadziły do tragedii na mojej farmie.
Mianowicie odkąd się tu pojawiła na mojej farmie jesienią 2016 roku - robiła tu swoją samowolę nie licząc się z Gospodynią na której barki wlazła.

Przyjechała jako wolontariuszka, która miała tu pomagać na gospodarstwie. Po jej przyjeździe  okazało się, że babsko nie chce pomagać i robi samowolę szkodliwą dla gospodarstwa, w tym hodowli zwierząt.
Mianowicie zamiast wykonywać powierzone jej obowiązki w postaci zbierania na taczkę pociętego na kawałki drzewa, siadała sobie na pieńku i bawiła się z moimi psami. Co gorsza zaczęła też wyprowadzać je poza moją farmę - bez mojej wiedzy i zgody. Gdy ją na tym przyłapałam - upomniałam ją aby tego nie robiła, bo się na to nie zgadzam, gdyż miejsce moich psów jest na mojej jedenastohektarowej farmie. Wytłumaczyłam jej, że po to utrzymuję psy tyle lat, bo są tu potrzebne do ochrony moich zwierząt gospodarskich. Pieski były małe, ale ruchliwe i szczekliwe oraz zadziorne. Atakowały każdego intruza. Wyganiały lisy i odstraszały wilki. Dobrze i skutecznie spełniały swoją funkcję.

Do czasu pojawienia się Brunhildy - psy nigdy nie opuszczały farmy. Do czasu pojawienia się Brunhildy już od lat wioskowe psy nie pojawiały się na mojej farmie. Był spokój.

Jednak Brunhilda dla towarzystwa i zaspokojenia swojej próżności zaczęła wyprowadzać moje psy poza moją farmę, gdyż lubiła przedstawiać się na wsi w otoczeniu moich piesków, także gdy miały one ruję. Doprowadziła tym do zwabienia na moją farmę wioskowych psów, które zaczęły tu atakować moje owce i kozy.

Pewnego razu jechała do Olecka. Rozpuszczone i zepsute przez nią moje psy szły za nią na wieś sądząc, że zabiera je na kolejną wycieczkę. Cofnęła się więc i zapakowała psy do domu. Ja w tym czasie kąpałam się.

Stado owiec i kóz Brunhilda pozbawiła ochrony moich  psów. Gdy ja się kąpałam tego dnia - na podwórku pojawił się pies sąsiada i zagryzł 6 owiec. Moje psy w tym czasie były w domu zamiast pogonić intruza z podwórka. Zatem jej samowola i zarozumialstwo doprowadziły do śmierci 6 owiec. Wcześniej babsko było wielokrotnie upominane by nie wyprowadzało na wieś moich suczek, jednak krnąbrnie nadal trwało w swoim patologicznym i szkodliwym dla mojej farmy zachowaniu co skończyło się tragicznie dla zwierząt i dla mnie, albowiem wójt i PIW wykorzystali to zagryzienie do sprowadzenia do mnie oszustki i złodziejki udającą ratowaczkę zwierząt. Ona dla korzyści materialnych i finansowych kłamała i pomawiała mnie o zaniedbywanie owiec i kóz, generalnie wszystkich zwierząt. Na bazie jej oszczerstw i oszczerstw urzędniczki wójta zostałam okradziona z 50 owiec i kóz oraz kilku koni.

Reasumując babsko walnie przyczyniło się do zrujnowania mnie. Powinnam ją tak kopnąć w dupę, aby wyleciała poza ziemską orbitę.
Była wywalona z mojej farmy po raz pierwszy jeszcze zimą 2016 roku. Pojechała wtedy na agroturystykę pod Suwałkami gdzie zabuliła za pokój i gdzie zmarzła jej dupa. Przez emaile łamzała wtedy o zgodę na powrót.
Zgodziłam się pod warunkiem, że nie będzie tutaj pozorowała pracy, zajmie się sobą, zostawi w spokoju moje psy i będzie się dokładać do jej utrzymania tutaj. Ja wtedy robiłam zakupy dla nas obojga, a ona mi zwracała pieniądze za wydatki na jej wyżywienie. Miała tylko jeden obowiązek w moim domu - mianowicie dbać by było ciepło. Nauczyłam ją palić w piecu i paliła.
Jednak psy nadal wyciągała z mojej farmy co się skończyło zniszczeniem moich hodowli.

Potem znów stąd była usunięta.
Jednak ona tutaj ciągle mnie nachodzi od lat i pcha się na moją farmę by za darmo się u mnie bujać. Przez jakiś czas mieszkała u Warszawiaków, nie płacąc im za mieszkanie ani za jedzenie które im wyżerała. Do pomocy u nich też nie była chętna. W związku z tym w końcu się jej pozbyli. Od razu wtedy do mnie znowu przyszła w żebry o dach nad głową.
Oto cała historia jej zarozumialstwa i samowoli Brunhildy. Babsko robi co jej się podoba nie licząc się z ludźmi którym swoimi działaniami szkodzi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!