Dzisiaj już nie będę narzucała sobie żadnej pracy - po prostu odpocznę. Do pracy zabiorę się w poniedziałek.
Może książkę poczytam? Niebawem zacznie się robić ciemno. Za dużo to nie poczytam w świetle dnia - może kilka stron?
RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!
To już koniec Brunhildy u ciebie? Jak mogłaś pozwolić by opuściła farmę i udała się w nieznanym kierunku? To ona raz kilka dni jest u ciebie i co się potem z nią dzieje?
OdpowiedzUsuńOna co tydzień idzie nocować do lasu lub nad jeziorem. Ma śpiwór i karimatę. Znajduje jakieś zadaszenie i śpi pod nim.
OdpowiedzUsuń