sobota, 9 września 2017

Niemcy żyją za nasze! Chodzi nie tylko o odszkodowania, ale i o zwrot zagrabionego mienia

Chodzi nie tylko o odszkodowania, ale i o zwrot zagrabionego mienia. Polski rząd musi naprawić zaniechania swoich poprzedników. Szef MON Antoni Macierewicz wszedł na dobrą drogę, mówiąc m.in. że Niemcy mogą teraz jedynie zadośćuczynić i spłacić straszliwy dług, jaki zaciągnęły wobec narodu 

Minister zaznaczył, że istnieją mocne podstawy prawne, aby Polska zaczęła się w końcu ubiegać o reparacje wojenne od Niemiec. Jak podkreślił Macierewicz, rzekome zrzeczenie się ich przez władze PRL-u po wojnie w sensie prawnym nie ma żadnego znaczenia, albowiem nasz kraj nie był wówczas suwerenny, był jedynie „sowiecką kolonią” i dlatego właśnie nie mógł podejmować decyzji zgodnych ze swoimi narodowymi interesami. Według szefa MON z punktu widzenia prawa nie ma żadnych wątpliwości, że Niemcy winne są Polsce gigantyczne odszkodowania. Macierewicz podkreślił również, że kwestia reparacji wojennych dla Polski był już stawiana przez niego w sejmie w 2000 r., kiedy jako poseł Ruchu Katolicko-Narodowego zaprezentował dokumenty, jakie udało się zebrać w tej sprawie. Polskie władze nie zainteresowały się wówczas tym problemem.
Złodzieje Europy
Oprócz kwestii reperacji wojennych, mówimy o elementarnej sprawiedliwości. Niemcy celowo bowiem niszczyli nasze mienie, naszą gospodarkę i nasz potencjał ludzki, abyśmy jak najdłużej nie mogli z nimi konkurować. Swoją okupację Niemcy zaczynali przede wszystkim od grabieży tego, co najcenniejsze i najbardziej wartościowe: złota, pieniędzy i dzieł sztuki. Bank emisyjny na terenie Generalnej Guberni, utworzonej na okupowanych polskich ziemiach, musiał natychmiast przekazywać każdy gram złota do Reichsbanku. Wartości zrabowanego Polsce złota nie da się oszacować nawet w przybliżeniu. Tylko w 1943 r. podczas przeprowadzonej w Generalnej Guberni operacji „Reinhardt” przejęto wyroby ze złota o wartości prawie 40 mln dolarów, według dzisiejszej wartości pieniądza były to miliardy złotych (trudno to oszacować precyzyjnie). Kolejną formą była kradzież wszelkich dochodów podbitych krajów. Nazywano to „daniną na rzecz obrony” (Wehrbeitrag). Tak było w przypadku Polski, a dokładniej Generalnej Guberni, gdzie wartość corocznej daniny ustalał minister finansów III Rzeszy Lutz von Krosigk. W 1941 r. było to 500 mln zł, w 1942 r. już 1,3 mld zł, a w 1943 r. prawie 3 mld zł. Szalała inflacja, ale pewne pojęcie o skali wyzysku powinna dać informacja, że pensja urzędnika w 1941 r. wynosiła ok. 1 tys. zł. Dodatkowo obciążano Polaków kosztami stacjonowania niemieckich żołnierzy na terenie Generalnej Guberni, oczywiście znacznie je zawyżając. Na przykład w 1942 r. wyceniono na prawie 100 mln zł koszt stacjonowania 400 tys. żołnierzy, chociaż w rzeczywistości było ich pięć razy mniej. Gubernator Hans Frank systematycznie podnosił podatki, które płacili tylko Polacy. Ten system miał zapewnić finansowanie nie tylko okupacji, ale i wojny. Niezależnie od tego Niemcy grabili podbite kraje na dziesiątki innych sposobów. Warto jedynie wspomnieć o milionie polskich robotników przymusowych, którzy otrzymywali niewolniczo niskie zarobki, a na dodatek byli okradani ze składek na fundusz rentowy i ubezpieczenia. Przodowały w tym wielkie niemieckie koncerny, takie jak IG Farben i inne. Niemcy pomnażali również swoje bogactwo, rabując w okupowanych krajach wszystko, co przedstawiało jakąkolwiek wartość: fabryki, urządzenia, surowce, towary, płody rolne, bydło oraz wszelkie dobra należące do obywateli.
Dzieła sztuki były traktowane jako szczególnie atrakcyjna indywidualna polisa na przyszłość. Już przed wybuchem drugiej wojny światowej hitlerowskie Niemcy opracowały plan grabieży polskich zbiorów sztuki, zarówno tych z kolekcji państwowych, jak i prywatnych. Plan ten sam w sobie był naruszeniem ustaleń IV konwencji haskiej z 1907 r., zakazującej kradzieży dzieł sztuki w czasie wojny. Niemieccy historycy sztuki przygotowywali szczegółowe spisy dzieł w polskich kolekcjach. Stały się one podstawą grabieży, której dokonywały wyspecjalizowane instytucje, w tym podległe SS Towarzystwo Badawcze nad Pradziejami Niemieckiej Spuścizny Duchowej, Główny Urząd Powierniczy Wschód, a także dziesiątki zespołów złożonych z rzeczoznawców, ekspertów i kustoszy. Ich działalność była ściśle koordynowana przez dr. Kajetana Mühlmanna, pełnomocnika ds. rejestracji i zabezpieczenia dzieł sztuki i zabytków kultury. W Generalnej Guberni utworzono sieć magazynów (w Warszawie w Muzeum Narodowym i w muzeum w Wilanowie, w Krakowie w budynku Biblioteki Jagiellońskiej), gdzie przechowywano zrabowane dzieła sztuki. W ten sposób do Niemiec wywieziono najcenniejsze skarby polskiej kultury, w tym ołtarz Wita Stwosza z kościoła Mariackiego, obrazy Rafaela, Leonarda da Vinci, Rembrandta i innych wielkich mistrzów, zbiory Muzeum Narodowego, Muzeum Wojska, warszawskiej Zachęty oraz innych polskich muzeów. W czerwcu 1941 r., gdy Niemcy zaatakowały Związek Sowiecki, ich łupem padły także zbiory z polskich muzeów i bibliotek na Kresach, których nie zdążyli zrabować Sowieci, w tym niezwykle cenne kolekcje Lubomirskich i Czartoryskich ze Lwowa. Pod koniec 1942 r. Hans Frank meldował do Berlina o „zabezpieczeniu” 90 proc. polskich zbiorów sztuki i kolekcji. W połowie 1943 r. niemiecki plan kradzieży był w zasadzie zrealizowany. Koordynujący jego realizację, Mühlmann przedstawił Hermanowi Göringowi 80-stronicowy raport wraz z dokumentacją zrabowanych w Polsce dzieł sztuki. Wiele z nich zostało później sprzedanych, ale wiele nadal znajduje się w prywatnych niemieckich kolekcjach. Kolejne rządy Niemiec nie robią nic, aby znaleźć skradzione Polsce dzieła sztuki, a wręcz świadomie chronią sprawców przed zwrotem mienia.
Niemcy się przestraszyli
Sprawa reparacji wojennych dla Polski najwidoczniej uznana została w Niemczech za bardzo istotną, skoro zaraz po wypowiedzi Macierewicza nastąpiła oficjalna reakcja. Zastępca rzecznika niemieckiego rządu Ulrike Demmer stwierdziła, że władze w Berlinie poczuwają się do politycznej, moralnej i finansowej odpowiedzialności za drugą wojnę światową, ale, jak wyraźnie podkreśliła, wypłaciły reparacje w znacznej wysokości za ogólne szkody wojenne, także dla Polski. W jej ocenie kwestia niemieckich reparacji dla Polski została w przeszłości ostatecznie uregulowana, zarówno prawnie, jak i politycznie. Demmer przypomniała, że w 1953 r. Polska wiążąco, a dotyczyło to całych Niemiec, zrezygnowała z dalszych świadczeń reparacyjnych dla całych Niemiec i w okresie późniejszym wielokrotnie to potwierdziła. Poinformowała również, że do tej pory rząd Niemiec nie otrzymał od strony polskiej żadnego oficjalnego stanowiska w sprawie reparacji, do którego mógłby się ustosunkować.
W wypowiedzi Demmer można było zaobserwować pewne podenerwowanie. Chyba dlatego, że sprawę reparacji postawił tym razem jeden z najbardziej prominentnych polityków obozu rządzącego w Polsce. Niemcy spodziewają się, że za wypowiedzią Macierewicza mogą pójść formalne działania strony polskiej.
Wywołana przez Macierewicza sprawa reparacji wojennych wystraszyła również niektóre niemieckie media, które w ostatnich miesiącach nie znały umiaru w krytykowaniu sytuacji w Polsce i działań rządzącego PiS-u. Wprawdzie niemiecki „Die Welt” po raz kolejny jak mantrę powtórzył, że w sprawie tej zapadły uzgodnienia na konferencji poczdamskiej, na mocy których reparacje wojenne dla Polski zostały zaspokojone z części odszkodowań wojennych, jakie przypadły Związkowi Sowieckiemu i że 24 sierpnia 1953 r. rząd PRL sam zadeklarował zrzeczenie się reparacji „w interesie pokojowego rozwoju Niemiec”, jednak niemiecki „Die Zeit” o sprawie reparacji dla Polski napisał już nieco innym tonem. Dziennik nie kwestionował już ich zasadności, tak jak zrobił to „Die Welt”, ale o dziwo wskazał na to, że nie byłyby one do udźwignięcia dla żadnego państwa. Jak można było się domyślać, nie byłby one do udźwignięcia także dla Niemiec i dlatego właśnie nie można o nich mówić w wymiarze realnym. A zatem Polska powinna dać sobie z nimi spokój i nie domagać się odszkodowań za starty, jakie poniosła w czasie drugiej wojny światowej. Niewątpliwie w tonacji „Die Zeit” na temat sprawy reparacji wojennych dla Polski czuć było spore obawy, ale nie przed tym, co się ostatnio stało (za sprawą wypowiedzi Macierewicza), ale przed tym, co w tej sprawie może się jeszcze stać. Na pewno taką sprawą byłoby oficjalne zgłoszenie roszczeń wobec Niemiec przez stronę polską, bo to dopiero zapoczątkowałoby oficjalnie całą sprawę.
W kwestii wywalczenia reparacji wojennych od Niemiec można skorzystać z pomocy którejś z renomowanych kancelarii prawnych z Londynu czy Nowego Jorku. Musimy zadbać również o wsparcie innych krajów dla naszych starań, zwłaszcza takich jak USA, Wielka Brytania czy Izrael, co będzie budowało odpowiedni klimat polityczny wokół całej sprawy. Gdyby i to nie dawało większego rezultatu, można zwrócić się do Izraela z propozycją, aby ten stał się naszym sojusznikiem w sprawie wywalczenia reparacji wojennych od Niemiec. Z państwem, którego naród doświadczył w swojej historii Holocaustu, Niemcy na pewno będą musieli inaczej rozmawiać niż z Polską. Oczywiście możemy wtedy finalnie uzyskać mniejsze środki finansowe, niż stałoby się to w przypadku samodzielnych działań, ale wtedy szanse na to, że coś w ogóle wywalczymy, znacznie wzrosną.
Więcej o sprawie odszkodowań od Niemców można przeczytać w najnowszym numerze „Gazety Finansowej”.
https://polskaniepodlegla.pl/opinie/item/12910-tylko-u-nas-niemcy-zyja-za-nasze-chodzi-nie-tylko-o-odszkodowania-ale-i-o-zwrot-zagrabionego-mienia

Grzyby kanie










Indianki ulubione :)
Mnóstwo jedzenia :)
Zdrowe grzyby! Nie robaczywe! :)

Masza




Na Rancho wylądowała Masza :)
To znak.
15 lat temu, zanim ziściło się marzenie Indianki o hodowli koni, na świeżo kupione Rancho wylądował balon w kształcie konika :)
Indianka odebrała to wtedy jako znak.
Nikłe wtedy były szanse na zakup konia, ale po paru latach udało się :)

A teraz... rosyjski balon noworoczny z blond Słowianeczką, wylądował po 9 miesiącach podróży... Ciekawe :)
Indianka będzie miała dziewczynkę :)
Ojcem będzie Rosjanin???

Prośba o ciszę i brutalna zemsta. "Wyłaź k…a!". ?Lecą głowy, bo to był syn prokuratorów


mpreza zaczęła się między blokami 25-latek dwukrotnie wzywa policję Ostatni telefon na policję i włamanie "Mam złamane żebro, miałem wstrząs mózgu, boimy się" Foto: archiwum prywatne | Video: TVN 24 Katowice Wyważyli drzwi i pobili 25-letniego mieszkańca Świętowali narodziny syna. Sąsiad prosił ich o spokój, a gdy nie pomogło, zadzwonił na policję. W odwecie włamali mu się do mieszkania i go pobili. "Gazeta Wyborcza", która opisała sprawę sugeruje, że próbowano ją zatuszować, bo jeden z napastników był synem miejscowych prokuratorów. W reakcji na te wydarzenia stanowisko stracił już komendant jednego z komisariatów. Zawieszono też częstochowską prokurator. Wszystko wydarzyło się w sobotę 26 sierpnia w Częstochowie w bloku przy ul. Michałowskiego. - Mieszkaniec powiadomił funkcjonariuszy komisariatu V policji o zakłócaniu ciszy nocnej w mieszkaniu pod nim - informuje Ewa Bialik, rzeczniczka Prokuratury Krajowej. Jak opowiedział nam pokrzywdzony 25-latek, zaczęło się około godz. 22 od hałasu pod blokiem. - Osiem osób darło się, mieli głośnik bezprzewodowy, puszczali piosenki. Myślałem, że za chwilę sobie pójdą, ale impreza przeniosła się do mieszkania pod nami. Nawet nie zamknęli drzwi na klatkę schodową - relacjonuje mężczyzna. Wideo: archiwum prywatne Impreza zaczęła się między blokami Sąsiedzi prawdopodobnie świętowali narodziny syna jednego z nich. 25-latek położył się z żoną do łóżka, ale hałas nie pozwalał im zasnąć. - Poszedłem do nich porozmawiać, jak sąsiad z sąsiadem. Panowie, może byście trochę ściszyli, bo chcemy spać. Ale impreza jeszcze bardziej się rozkręciła, krzyczeli, rozmawiali głośno na balkonie - relacjonuje. Mężczyzna już wtedy zaczął filmować hałaśliwych sąsiadów telefonem komórkowym. Później również starał się nagrywać kolejne wydarzenia - m.in. rozmowy telefoniczne z policją i najście napastników. Twierdzi, że wszystkie nagrania, które przekazał tvn24.pl zostały zarejestrowane tego wieczora. Część z nich to filmy, część to nagrania audio. "Nie mówcie, że to ja" Wideo: archiwum prywatne/ TVN 24 Katowice 25-latek dwukrotnie wzywa policję Poczekał jeszcze, w końcu zgłosił policji zakłócanie ciszy przez sąsiadów, wyraźnie - jak mówi - zaznaczając: - Tylko nie podawajcie im, że to ja zgłaszałem. To jest w mieszkaniu pode mną. Ale policjanci - jak mówi 25-latek - przyszli prosto do niego. - To jest blok, tu się słyszy każdy krok u sąsiadów. Ten młody to syn prokuratora Po chwili policjanci interweniowali w mieszkaniu, gdzie była impreza. Jak mówi Bialik, nikt im nie otworzył. Gdy odeszli, 25-latek usłyszał natarczywy dzwonek u drzwi. - Dzwonili, pukali, wyzywali wulgarnie, grozili - opowiada. Wcześniej usłyszał z balkonu poniżej "kundle" (pod adresem policji) i "zabić konfidenta". Chwycił za telefon, zadzwonił do dyżurnego policji w Częstochowie i usłyszał: - Nikt nie może teraz podjechać, mamy inną pilną sprawę. Wideo: archiwum prywatne/ TVN 24 Katowice Ostatni telefon na policję i włamanie Wtedy dwaj mężczyźni wyważyli drzwi i wkroczyli do mieszkania. - Wstałem z łóżka i odtąd niewiele pamiętam. Do tej pory mam luki w pamięci. Dalej opowiada nam żona 25-latka: - Ten młody rzucił męża na łóżko. Mąż przewrócił się, próbował wstać, wtedy dostał od młodego w twarz i znowu upadł. Odciągałam go, prosiłam, puśćcie, ale ten drugi uderzył mnie w głowę. "Ten drugi" to prawdopodobnie Adam C.  Z kolei "ten młody", jak wynika z naszych ustaleń, nazywa się Mateusz T. - Jest synem prokuratorów pracujących w prokuraturach rejonowych w  Częstochowie - potwierdza Bialik. "Zadzwonicie na policję, będzie gorzej " Poszkodowani twierdzą, że Adam C. trzymał kobietę i kazał jej siedzieć cicho, grożąc, że wyrzuci ją przez okno. W tym czasie Mateusz T. miał wejść w butach na łóżko i kopać 25-latka. Celował w głowę, w twarz, w plecy też. Wziął siekierkę i uderzył nią męża kilka razy. Był taki zły, że nic nie mogło go zatrzymać. Na koniec zagrozili, że jeśli jeszcze raz zadzwonią na policję, to znowu zostaną pobici i wtedy będzie gorzej. Kobieta wezwała policję i pogotowie. Jej mąż miał zakrwawioną i posiniaczoną twarz, spuchnięty nos. - Bałam się, że wybili mu zęby. Tak ciężko oddychał - wspomina. Areszt? Wystarczy kaucja Policjanci znowu interweniowali u hałaśliwych mieszkańców bloku przy Michałowskiego, tym razem w związku z napaścią, ale: - Zaniechali siłowego wejścia do mieszkania, w którym mogliby znajdować się sprawcy, wobec ustalenia - z balkonu sąsiada - iż lokal jest pusty - informuje Bialik. Według informacji "Gazety Wyborczej", która dzisiaj opisała sprawę, mieli już wyważać drzwi, ale dostali telefon od komendanta komisariatu V, żeby odstąpili od czynności. Mateusz T. i Adam C. w poniedziałek 28 sierpnia, czyli po dwóch dniach od imprezy, sami zgłosili się na komisariat. Wtedy - jak twierdzi "Wyborcza" - miał się tam pojawić jeden z częstochowskich prokuratorów. Dziennikarze podkreślają, że nie miał nic wspólnego z postępowaniem. Sprawcy nie zostali zatrzymani w policyjnym areszcie. Następnego dnia mieli się stawić na przesłuchanie, co uczynili. Mateusz T. miał przyznać się do winy. Bialik: - Prokurator zdecydował o skierowaniu wniosku o tymczasowe aresztowanie podejrzanych. Sąd wniosku nie uwzględnił, ale prokurator tę decyzję zaskarżył. Sąd Okręgowy w Częstochowie zdecydował, że wystarczy kaucja (10 tys. zł dla T. i 25 tys. zł dla C.) oraz zakaz zbliżania się do sąsiada na odległość mniejszą niż 100 m. Poprosiliśmy Ministerstwo Sprawiedliwości o komentarz, czy to była słuszna decyzja. Nie dostaliśmy odpowiedzi. Lecą głowy Choć sprawa dotyczyła syna miejscowych prokuratorów, sprawą początkowo zajęła się częstochowska prokuratura. Zmieniło się to dopiero w piątek, 1 września. - Z uwagi na obiektywizm i transparentność postępowania zostało ono przeniesiono do Prokuratury Okręgowej w Gliwicach - mówi Bialik. Postępowanie prowadzone jest przeciwko Mateuszowi T. i Adamowi C., podejrzanym o popełnienie przestępstw z art. 159 kk (użycie w pobiciu niebezpiecznego narzędzia) i innych. Do 1 września prowadziła je Prokuratura Rejonowa Północ w Częstochowie. Teraz jej pracownicy będą musieli się tłumaczyć przed wymiarem sprawiedliwości. Jak informuje Bialik, wydział spraw wewnętrznych Prokuratury Krajowej prowadzi postępowanie w sprawie niedopełnienia obowiązków służbowych i przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy Komisariatu V Policji w Częstochowie i prokuratorów Prokuratury Rejonowej Częstochowa- Północ w Częstochowie, to jest o przestępstwo z art. 231 § 1 kk. - Komendant komisariatu V policji w Częstochowie wskutek postępowania dyscyplinarnego został odwołany z pełnionej funkcji - mówi Bialik. I jeszcze: - W związku z wątpliwościami co do roli, jaką odegrała w tej sprawie Anna K., prokurator Prokuratury Rejonowej Częstochowa - Północ w Częstochowie, Prokurator Regionalny w Katowicach wszczął postępowanie służbowe. Decyzją Prokuratora Regionalnego w Katowicach z dniem 7 września 2017 roku prokurator Anna K. została zawieszona w czynnościach. W sprawie tej zostało również wszczęte postępowanie dyscyplinarne. Złamane żebro, wstrząs mózgu Wideo: TVN 24 Katowice "Mam złamane żebro, miałem wstrząs mózgu, boimy się" Pokrzywdzony 25-latek: - Mam wybity ząb, złamane żebro, miałem szyte nos, brodę i wargę, miałem wstrząs mózgu, do tej pory kręci mi się w głowie. Muszę uważać, żeby nie upaść, żeby żebro mi się nie wbiło. Wyprowadzili się ze swojego mieszkania. - Być zaatakowanym w nocy we własnym mieszkaniu to trauma. Boimy się o zdrowie, o życie. Ci napastnicy to wpływowi ludzie - kończy. Autor:(http://www.tvn24.pl)

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/syn-prokuratorow-pobil-sasiada-komendant-policji-zwolniony,771104.html

Kasta bezkarnych panów! 😣

piątek, 8 września 2017

Sądy postkomunistyczne, nie zlustrowane


Wolne sądy są od co najmniej 27 lat. Wolno i koślawie wymierzają sprawiedliwość. Za to za komuny były szybkie. Szybko skazywały niewinnych ludzi na śmierć, za walkę o wolność i niepodległość.

Obecne sądy są niezależne od zdrowego rozsądku i obiektywizmu oraz niezawisłe od sumienia, etyki, moralności i humanitaryzmu. To postkomunistyczny syf, zakała kraju. Rak co toczy kraj od środka.

Nie poddam się!


Witek Muzyk Ulicy - Serce Wolności:
http://youtu.be/2Y032q9Hjps

Tak zachodni internet podziwia Polaków! Nie ma wątpliwości – idziemy w dobrą stronę!


Nie ma wątpliwości, że idziemy w dobrą stronę. Zwykli obywatele zachodnich mocarstw są postawą Polski i Polaków zdumieni, a wręcz wzruszeni. Nie ukrywają również niemałej zazdrości, bo ich ojczyzny… niestety, ale już praktycznie nie istnieją. Przynajmniej nie w tej formie, którą znamy. Dlatego przestrzegają nas, byśmy nie powielali ich błędów.
Im głośniej o kryzysie migracyjnym, tym większy w światowym internecie „bum” na Polskę. Nasz kraj stał się nieprawdopodobnie rozpoznawalny dosłownie w ciągu kilku miesięcy. Ludzie z niemal wszystkich krajów Europy i wielu świata piszą, że dotąd o Polsce wiedzieli bardzo mało, ale teraz – nasz kraj i nasz naród zyskał w ich oczach ogromny respekt.

Wiele anglojęzycznych materiałów o naszym kraju, Marszach Niepodległości, przywiązaniu do wiary i niezwykłej historii, pojawia się m.in. w najpopularniejszym, globalnym serwisie YouTube. Ludzie są bardzo zdziwieni tym, że nasz kraj istnieje aż ponad 1000 lat, że mieliśmy królów, że podbijaliśmy i byliśmy podbijani, a przede wszystkim – że tak wiele razy nasi przodkowie oddawali życie z niepodległość Ojczyzny.
Trzy miesiące temu pewien Amerykanin stworzył i zamieścił na YT klip o antyislamskim marszu Polaków, który odbył się przy okazji Marszu Niepodległości w 2015 r. „To był największy marsz w historii Polski” – mówi w materiale narrator. Film obejrzało już prawie milion osób, przy czym liczby te rosną w błyskawicznym tempie.Pojawiło się też mnóstwo komentarzy, z których kilka przedstawiamy poniżej. Na przykład szwedzki internauta napisał: „To jest piękne, jestem we łzach!”, po czym bardziej rozwinął swoją wypowiedź.

„To jest piękne! Jestem we łzach. Po prostu chciałem, żeby moja ojczyzna była taka sama, ale jest przeciwnie. Głupi, politycznie poprawny kraj (Szwecja) troszczy się bardziej o muzułmańskich imigrantów, niż o własnych obywateli” – przekazał poruszony Szwed. „Nigdy nie popełnijcie tego samego błędu, co my! Niech Bóg błogosławi moich polskich braci – zakończył.
„Szacunek i miłość z Węgier! Macie ze ze sobą +9 milionów ludzi (populacja Węgier – red.)! Będziemy walczyć razem moi chrześcijańscy bracia Polacy!” – komentuje z kolei jeden z madziarskich bratanków.
Za Polaków trzymają kciuki nawet w… Chinach. „Wspieram z Chin! P…ć muzułmanów!” – napisał, znacznie mniej poprawnie, inny użytkownik, otrzymując podobną ilość „łapek”.
„Nie wiedziałem o tym. Zyskałem teraz mnóstwo szacunku dla Polski. Dobra robota” – napisał inny użytkownik wyraźnie zdumiony po obejrzeniu filmu.
„Tak bardzo kocham teraz Polskę. Szacunek!” – rzucił inny użytkownik, zdobywając aprobatę ponad 600 użytkowników. „Dziękujemy. Skąd jesteś?” – spytał jeden z Polaków. „Z USA, ale chciałbym być z Polski” – odpowiedział.
Opinii jak te wyżej są tysiące. A w całym internecie? Zapewne setki tysięcy, jeśli nie miliony. Pokazuje to, że nie jest tak, jak wmawiają nam politycy unijni i neoliberałowie z PO czy Nowoczesnej, że jesteśmy rasistami, którymi pogardza świat. My po prostu dbamy o bezpieczeństwo naszego kraju i narodu, a – co widać w sieci, która jako jeden z niewielu środków przekazu nie została jeszcze doszczętnie zmanipulowana – zgadza się z nami większość. Lewicowe, liberalne, proimigracyjne materiały nie cieszą się bowiem taką popularnością. Wręcz przeciwnie – ich propagatorzy muszą wyłączać oceny i komentarze, by prawdziwe nastroje społeczne nie wyszły na jaw.
Polska stała się synonimem przytomnego myślenia, patriotyzmu i przywiązania do kultury, a nie – jak wmawiają nam chorzy na ślepą poprawność polityczną – ciemnogrodu i zaściankowości. Polacy coraz dobitniej dają zachodnim elitom do zrozumienia: Budujcie sobie multi-kulti, ale w Brukseli, Berlinie i Paryżu – nie u nas.
http://newsweb.pl/2017/06/17/tak-zachodni-internet-podziwia-polakow-nie-ma-watpliwosci-idziemy-w-dobra-strone-zobacz-wiecej/

Ps. Teraz jasne, czemu kontrolujący UK panicznie boją się Międlara 😀

czwartek, 7 września 2017

Ziobro: sądy łagodnie karzą za gwałty; chcemy to zmienić

Polskie sądy orzekają łagodne kary za gwałty, dlatego Ministerstwo Sprawiedliwości proponuje zaostrzenie przepisów, co zobliguje je do orzekania wyższych kar. Podwyższone mają być kary minimalne. 25 lat więzienia ma grozić za gwałt na dziecku lub...

PAP - 7 września 2017

http://a.msn.com/r/2/AArstIA?a=1&m=PL-PL

Za czasów Rzeplińskiego TK finansował orzeczenia dla sędziego Tulei

Od stycznia 2014 r. do 2015 r. TK podpisał cztery umowy z zewnętrznym konsultantem. Dwie z nich dotyczą kwoty po 13 tys. 200 zł, a jedna opiewa na 18 tys. zł. W umowie obowiązującej od 1 lipca do 31 grudnia 2015 r. czytamy: "Wykonawca zobowiązuje...

DoRzeczy - 7 września 2017

http://a.msn.com/r/2/AArsQJk?a=1&m=PL-PL

Sędziom TK nie chciało się pracować... 😉

Sąd przesłucha Donald Tuska. Ma zeznawać w procesie dotyczącym katastrofy smoleńskiej

Sąd Okręgowy w Warszawie przesłucha byłego premiera Donalda Tuska. Będzie zeznawał w procesie Tomasza Arabskiego w charakterze świadka. Przesłuchanie Donalda Tuska nastąpi na koniec procesu Tomasza Arabskiego. Były szef kancelarii premiera jest os...

Gazeta.pl - 7 września 2017

http://a.msn.com/r/2/AArs3rc?a=1&m=PL-PL

Szydło: reparacje się Polsce należą; jesteśmy gotowi się o nie upominać

W moim przekonaniu reparacje wojenne się Polsce należą i polskie państwo ma prawo się o nie upominać; jesteśmy gotowi do tego, żeby takie postępowanie prowadzić - powiedziała w czwartek premier Beata Szydło.Szydło została spytana w radiu RMF o sta...

PAP - 7 września 2017

http://a.msn.com/r/2/AArt5vv?a=1&m=PL-PL

Odnaleziono masowy grób na terenie dawnego obozu koncentracyjnego

Dzięki zeznaniom byłego świadka obozu Gross-Rosen w Rogoźnicy na Dolnym Śląsku, odnaleziono grób ze szczątkami 14 ciał. IPN wznowił śledztwo w tej sprawie - podaje RMF FM.Odkrycia dokonano podczas prac konserwatorskich z udziałem specjalistów z IP...

Wprost - 7 września 2017

http://a.msn.com/r/2/AArowWB?a=1&m=PL-PL

Szydło: Kaczyński jest doskonałym, wymagającym szefem

Na pytanie dziennikarza RMF FM o to jakim szefem jest Jarosław Kaczyński, premier odpowiedziała - Doskonałym, wymagającym, ale jest też szefem, który potrafi docenić, kiedy coś dobrego uda się zrobić. Potrafi upomnieć i skarcić, ale przede wszystk...

DoRzeczy - 7 września 2017

http://a.msn.com/r/2/AArt0Xi?a=1&m=PL-PL

Modlitewny szturm granic. Chcą otoczyć Polskę różańcem

Celem akcji "Różaniec do granic" jest objęcie całej Polski - aż do jej granic administracyjnych - modlitwą różańcową. Intencje? Nawrócenie Polaków i innych narodów oraz pokój na świecie.Inicjatorami "Różańca do granic" są ci sami ludzie, którzy ro...

DoRzeczy - 7 września 2017

http://a.msn.com/r/2/AArtkkf?a=1&m=PL-PL

Ciekawa akcja 😊

Gotowanie

Dziś, mimo, że Indianka późno wstała, dała radę ugotować pyszne obiady na pól tygodnia. Pierwsza potrawa to kurczak pieczony z młodymi ziemniaczkami i buraczkiem, druga to kurczak pieczony z fasolą, trzecia potrawa: barszcz czerwony.
Do tego zaparzyła pyszną herbi liścianę z owocami oraz przygotowała surówkę z ogórków, rukoli i koperku. Całość pyszna ❤

Pozmywała też trochę naczyń i słoików.
Jutro zrobi botwinkę i może wreszcie zapasy na zimę.

Wierne konie Indianki


Indianka mocno wymęczona wczoraj musiała być, bo dziś zaspała. Trzeba wstać i coś pożytecznego podziałać.

Kochane, wierne konie Indianki, zauważyły, że Indianka rezyduje teraz w stajni i tu teraz ustawiają się do drzemki. W pobliżu ich Pani jest najbezpieczniej i najprzyjaźniej... 😊❤
Swojsko ❤

środa, 6 września 2017

Zasłużony sen

Po pracowitym dzionku, gorrrącej, długiej kąpieli, suszeniu przy rozgrzanym piecu, Indii wreszcie wylądowała w czystym, suchym, wygodnym łóżku.

Mama Indiance kupiła fajny śpiwór na mrozy do minus jedenastu stopni,
ale jeszcze ciepło jest. Na razie kołdra, kocyk i narzuta wystarczą.
Indiance dobrze się śpi w stajni w cienkiej, bawełnianej koszulce.
Lepiej niż w dusznym domu.

Indianka odkryła, że masa świeżego powietrza przewiewnej stajni dobrze jej służy. Lekko oddycha 👍

Oszuści z Brukseli wymuszają na Polsce, Czechach i Węgrach islamizację 😣

Unijny komisarz ds. migracji Dimitris Awramopoulos zagroził w środę, że jeśli Polska, Czechy i Węgry nie zaczną wykonywać decyzji o relokacji uchodźców w najbliższych tygodniach, Komisja Europejska rozważy skierowanie sprawy do Trybunału Sprawiedl...

PAP - 6 września 2017

http://a.msn.com/r/2/AArnRyn?a=1&m=PL-PL

Chuj im w dupę!
Polska wstępując do Unii nie wyraziła zgody na przymusową islamizację!
Nie tak miała Unia wyglądać!

Brytyjscy neonaziści współpracowali z polskimi organizacjami

O zatrzymaniu czterech wojskowych przez brytyjską policję informowano 5 września. Według BBC aresztowani mężczyźni to 22-latek z Birmingham, 32-latek z Powys, 24-latek z Ipswich i 24-latek z Northampton. Policja z West Midlands twierdzi, że są oni...

Wprost - 6 września 2017

http://a.msn.com/r/2/AAro42h?a=1&m=PL-PL

Co za bzdury!
UK zamienia się w JudeoBrytanię, gdzie rdzenni Brytyjczycy są traktowani jak ludzie drugiej kategorii i terroryści! 😣

Wandal złapany na gorącym uczynku. Tramwajarze przykuli go łańcuchem i kazali szorować wagon

Do zajezdni tramwajowej przy ulicy Woronicza wtargnęło dwóch mężczyzn. Chwycili za farby i pomalowali wagony. Jednego z dewastatorów zatrzymali mechanicy Tramwajów Warszawskich.Jak informuje tvnwarszawa.pl pomiędzy mechanikiem a wandalem doszło do...

Eska Info - 6 września 2017

http://a.msn.com/r/2/AArolN5?a=1&m=PL-PL

Hahaha 😂

Poseł Kukiz'15 podpadł Macierewiczowi i błyskawicznie go ukarano. „Wystarczyła godzina”

– Macierewicz jest osobą kontrowersyjną i traci na tym przede wszystkim armia – mówił Jakubiak w Trójce. Poseł podkreślał, że „głową państwa jest prezydent, a minister Macierewicz jest od słuchania" Okazuje się, że MON zareagowało na słowa Jakubia...

Wprost - 6 września 2017

http://a.msn.com/r/2/AAror4q?a=1&m=PL-PL

Jakubiak, było nie szczekać na ministra obrony i nie gryźć ręki, która karmi!

Zeznania zgwałconej Polki wyciekły do internetu?

Na razie włoskie władze nie potwierdziły, że cytowane przez media wypowiedzi poszkodowanych Polaków i Peruwiańczyka to faktyczne fragmenty ich zeznań. W serwisach można przeczytać opisy dramatycznych scen, okoliczności w których doszło do gwałtu P...

DoRzeczy - 6 września 2017

http://a.msn.com/r/2/AAroulB?a=1&m=PL-PL

Ukarać przykładnie we Włoszech, bo postżydowski Sąd w Polsce ich wypuści aby się podlizać Brukseli!

Gdy maszynista „wysiada” w szczerym polu. Rozmawialiśmy ze świadkami porzuconego pociągu – rekompensata wyniesie 15 złotych

Jak pewnie pamiętacie, kilka dni temu media obiegła wiadomość, że maszynista pociągu relacji Warszawa-Suwałki w miejscowości Tłuszcz odmówił dalszej podróży z powodu zakończenia jego czasu pracy. Prawdę mówiąc to maszynista nie był niczemu winny i...

Bezprawnik - 6 września 2017

http://a.msn.com/r/2/AAroFz9?a=1&m=PL-PL

Hahaha 😂

W najbliższy weekend nad Polską może pojawić się zorza polarna

Naukowcy z NASA podkreślają, że od blisko trzech lat aktywność słoneczna jest coraz mniejsza, ponieważ maksimum aktywności 24. cyklu słonecznego przypadło na kwiecień 2014 roku. Od kilku dni jednak badacze zaobserwowali znacznie większą aktywność...

Wprost - 6 września 2017

http://a.msn.com/r/2/AAroOiQ?a=1&m=PL-PL

Dyskryminacja polskości i polskich wartości

http://m.fronda.pl/a/deptanie-polskiej-flagi-nie-narusza-standardow-facebooka,99100.html

Za spalenie kukły Sorosa - pudło od lewicowego sędziego.

Za podeptanie flagi Polski - nic.

To się nazywa dyskryminacja rdzennych Polaków!

Dyskryminacja jest łamaniem prawa.

Produkcja broni i gazu łzawiącego pod nosem Niemców.

Indianka czyta historie powstańcze 😊

http://talbot.nowyekran.pl.neon24.pl/post/139903,produkcja-broni-i-gazu-lzawiacego-pod-nosem-niemcow

Indianka jako osoba niezwykle oczytana i szybko czytająca, mimo ciężkiej pracy na farmie, zawsze znajdzie czas, by przeczytać coś ciekawego i poszerzyć swoje horyzonty 😊

Piotr Rybak spalił kukłę Żyda Sorosa na wrocławskim Rynku. Sąd skazał go na więzienie!

http://www.tvn24.pl/wroclaw,44/skazany-za-spalenie-kukly-zyda-nie-pojdzie-do-wiezienia,770137.html

Na razie nie pójdzie. Wyrok prawomocny, choć niesprawiedliwy.
Skazywanie człowieka na więzienie za spalenie kukły Sorosa, znanego manipulanta ingerującego w wewnętrzne sprawy Polski, to skandal i grube nadużycie lewackiego Sądu! 😐
Rybak będzie więźniem politycznym, co jest sprzeczne z demokratycznym państwem prawa!

wtorek, 5 września 2017

Macierewicz: powstało biuro ds. polskiej armii cybernetycznej

Decyzję o utworzeniu biura ds. organizacji polskich oddziałów cybernetycznych - nie osobnego rodzaju sił zbrojnych, ale biura, które ma funkcjonować jako „wyspecjalizowany kierunek działania polskiego wysiłku zbrojnego" – ogłosił we wtorek w Kielc...

PAP - 5 września 2017

http://a.msn.com/r/2/AArlGUJ?a=1&m=PL-PL

Responsible For 10 Million Deaths, Why Isn't King Leopold II As Reviled As Hitler?

http://all-that-is-interesting.com/leopold-ii-congo

Belgia jest odpowiedzialna za Holocaust w afrykańskim Kongo!
I belgijska Bruksela chce Polskę uczyć demokracji???
To gigantyczne nieporozumienie!

To się w głowie nie mieści! Tłum Niemców upokorzył Polaków! Wrzeszczeli: „Sieg Heil!”

Cała sytuacja została uwieczniona na wielu filmach, które oczywiście wylądowały w internecie. Zachowanie pseudo-kibiców spotkało się z dużą falą krytyki.
Nas zastanawia tak naprawdę jedno: czy tym razem zostaną wyciągnięte odpowiednie konsekwencje? Propagowanie nazizmu na stadionie i plucie na pomordowanych podczas II Wojny Światowej zasługuje na jak najgorszą karę!
http://wsedno24.pl/index.php/2017/09/03/sie-glowie-miesci-tlum-niemcow-upokorzyl-polakow-wrzeszczeli-sieg-heil-wideo/

poniedziałek, 4 września 2017

Sędzia Piwnik o wyrokach na zamówienie

Rz: W „Rzeczpospolitej" pisaliśmy o zlecaniu pisania wyroków przez Trybunał Konstytucyjny. Chodzi o to, że osoby niebędące sędziami pisały projekty orzeczeń Trybunału na podstawie umów o dzieło i brały za to pieniądze. Pani zdaniem to naganne czy...

Rzeczpospolita - 4 września 2017

http://a.msn.com/r/2/AArhkps?a=1&m=PL-PL

Ciekawe.

Zaginione suczki








Te suczki głupia, okrutna Brunhilda porzuciła w ciemnym, gęstym lesie. Lisom na pożarcie! 😡
Jeśli ktoś je znalazł, proszę o zwrot lub info!

Izabella Redlarska
511945226

Zielono mi :)




Dziś była krzątaninka. Indianka kręciła się po całym swoim terenie porządkując różne rzeczy. Zebrała też warzywa do przyrządzenia posiłku oraz miętę na herbatę.

Pojawiła się na chwilę Brunhilda, która mieszka od kilku dni u znajomego. Zabrała swoje rzeczy.

Dziś lało. Podwórko zamieniło się w trzęsawisko i błoto. Trudno się poruszać po nim w klapkach. Indianka potrzebuje nowe kalosze. Stare są dziurawe.

Jutro napali w piecu i ugotuje obiad. Ma jeszcze trochę do zmywania - głównie stare butelki. Przydadzą się. Część umytych służy jako świeczniki, część jako flakony na kwiaty, część jako podstawy pod lampki solarne.
Nic tu się nie marnuje. Wszystko da się wykorzystać 😊

Indianka

Nietoperek 😀

W stajni lata nietoperz! 😀
Bosko! 😀
Indianka leży w swoim wygodnym łóżku i czyta prasę, a nad nią krąży nietoperz i ćmy 😀

Min. Jurgiel: rozwój polskiej wsi to priorytet rządu

Dla rządu pani premier Beaty Szydło rozwój polskiej wsi to cel strategiczny, rolnictwo jest i będzie jednym z filarów polskiej gospodarki – powiedział podczas niedzielnych Dożynek Jasnogórskich w Częstochowie minister rolnictwa i rozwoju wsi Krzys...

PAP - 3 września 2017

http://a.msn.com/r/2/AAraXuj?a=1&m=PL-PL

Prawnicy podejrzliwie o outsourcingu w TK

Ważne jest, jaką pracę wykonywali zleceniobiorcy Trybunału Konstytucyjnego – podkreślają rozmówcy „Rzeczpospolitej".„Rzeczpospolita" opisała umowy, w których Trybunał zleca w 2015 r. przegotowanie „projektu orzeczenia" pracownikom Trybunału, ale n...

Rzeczpospolita - 4 września 2017

http://a.msn.com/r/2/AArbt2f?a=1&m=PL-PL

Pałą po zakrwawionej głowie polskiego kibica w Danii

Polscy fani nagłaśniają sprawę kibica znad Wisły, który został brutalnie zatrzymany przez duńską policję po meczu reprezentacji.Na razie nie ma oficjalnego stanowiska policji z Danii w tej sprawie, a nagłaśniają ją polscy kibice, m.in. poprzez pub...

Wprost - 4 września 2017

http://a.msn.com/r/2/AAreL4i?a=1&m=PL-PL

Ta duńska policja to pojeby!
Bić bezbronnego kibica po głowie pałą to przestępstwo!

Sędziowie TK zlecali pisanie wyroków osobom nie będącym sędziami?

"Rzeczpospolita" informowała w piątek, że osoby niebędące sędziami pisały w 2015 r. projekty orzeczeń Trybunału na podstawie umów o dzieło. Do zarzutów odniósł się na łamach dziennika były wiceprezes TK Stanisław Biernat.Gazeta dotarła do pięciu t...

DoRzeczy - 4 września 2017

http://a.msn.com/r/2/AAreN2V?a=1&m=PL-PL

Sędziowie TK zostali wybrani za rządów PO by orzekać samodzielnie. Za to mieli płacone.
Podzlecanie pisania wyroków osobom spoza TK to duża nieprawidłowość. Skoro nie chciało im się pracować, nie powinni piastować stanowisk w Trybunale Konstytucyjnym.

Duda blokuje reformę armii

Jeżeli minister obrony narodowej Antoni Macierewicz nie wycofa się z postępowania w sprawie gen. Jarosława Kraszewskiego i reformy systemu dowodzenia, także 11 listopada prezydent Andrzej Duda nie mianuje nowych generałów – donosi "Fakt".Generał J...

DoRzeczy - 4 września 2017

http://a.msn.com/r/2/AAreRPF?a=1&m=PL-PL

Szydło: Weta? Wierzę, że to incydent

- Mam nadzieję, że reformy sądownictwa, których przygotowanie zapowiedział pan prezydent, będą rzeczywiście reformowały ten obszar, a nie będą próbą zmian powierzchownych, które w rzeczywistości niczego nie zmienią - powiedziała w rozmowie z "Siec...

Rzeczpospolita - 4 września 2017

http://a.msn.com/r/2/AArf1me?a=1&m=PL-PL

Ja sądzę, że ustawy prezydenckie będą beznadziejne, w żaden sposób nie reformujące sądownictwa i ja nadal będę nękana przez stalkerów przez kolejne 5 lat.

Ulewa na Mazurach Garbatych

Pada rzęsisty deszcz.
Zatrzyma chmurę radioaktywną z Belgii?

Indianka leży pod dachem stajni i słucha szumu deszczu.
Jak dobrze, że dach tu nie przecieka. Lepsza stajnia, niż namiot.
Namiot pewnie by przeciekał przy tak intensywnym deszczu.

Wyciek radioaktywny w Belgii

Skażenie z reaktora ogarnia Niemcy i przesuwa się dalej na wschód.
Chmura radioaktywna może dotrzeć nad Polskę.
Wskazane przyjęcie tabletek z jodem i nie wychodzenie z domu.

Opis odmian borówki wysokiej



Dojrzewanie owoców borówki wysokiej:
Heidelbeeren

Odmiany Wczesne:
Chanticleer – jest to najwcześniejsza ze wszystkich odmian. Jej krzewy wzrastają umiarkowanie osiągając do 1,6 m wysokości.  Zaletą tej wczesnej odmiany jest to że kwitnie dość późno po wiosennych przymrozkach. 
Zastosowanie – owoce tej odmiany doskonale nadaj się do bezpośredniego spożycia oraz transportu.
Wymagania i pielęgnacja – odmiana o dość wysokich wymaganiach glebowych. Podłoże do jej uprawy powinno być lekko wilgotne, przepuszczalne, żyzne o odczynie kwaśnym (3,5 – 4ph). Miejsce pod uprawę powinno być słoneczne lub lekko zacienione, i jednocześnie osłonięte od wiatru. Odmiana mrozoodporna do -28 C.

Owocowanie – Owoce o średniej wielkości, jędrne, lekko kwaskowate o przyjemnym aromacie.Jest to najwcześniejsza odmiana uprawiana w Polsce, owoce dojrzewają już pod koniec czerwca. Odmiana plenna.

Earliblue
 – jest to jedna z odmian najwcześniej dojrzewających spośród wszystkich uprawianych w Polsce. Owoce dojrzewają już od początku lipca. Krzewy tej odmiany silnie wzrastają i osiągają od 1,2 do 1,8 m. Tworzą zwartą, z wiekiem coraz bardziej rozłożystą koronę. Wysoka mrozoodporność do – 28 C.

Zastosowanie – owoce tej odmiany są jędrne i doskonale znoszą transport. Doskonała do bezpośredniego spożycia oraz zamrażania.
Wymagania i pielęgnacja – odmiana o dość wysokich wymaganiach glebowych. Podłoże do jej uprawy powinno być lekko wilgotne, przepuszczalne, żyzne o odczynie kwaśnym (3,5 – 4ph). Miejsce pod uprawę powinno być słoneczne, i jednocześnie osłonięte od wiatru. Mimo iż odmiana ta wykazuje dość dużą mrozoodporność do –28 C to ze względu na wczesną porę kwitnienia jej kwiaty bywają uszkadzane przez wiosenne przymrozki.
Owocowanie – jest to odmiana najwcześniej dojrzewająca spośród wszystkich uprawianych w Polsce. Z pierwszych zbiorów uzyskujemy duże owoce, te zbierane później mają średnią wielkość. Owoce tej odmiany zebrane są w średniej wielkości luźne grona, są jasnoniebieskie i pokryte silnym woskowym nalotem. Odmiana plenna.

Hannah’s Choice
 – odmiana borówki wysokiej o wczesnej porze dojrzewania. Krzew o pokroju wzniesionym, osiągający do 2 m wysokości. Owoce są duże lub średnie, większe niż u odmiany ‘Bluegold’, jędrne, bardzo słodkie. Mają małą, suchą bliznę poszypułkową i niebieską barwę skórki. Owoce dojrzewają wcześniej lub w podobnym czasie jak u odmiany ‘Duke’.

Zastosowanie – nadają się zarówno jako owoc deserowy jak i do przetworów.
Wymagania oraz pielęgnacja – krzewy łatwe w uprawie. Wymagają gleb lekkich, próchniczych, wilgotnych i przewiewnych, kwaśnych, o pH 3,5-4,5. Mają małe wymagania pokarmowe, dlatego gleby pod ich uprawę nie muszą być żyzne. Jeśli odczyn podłoża w miejscu sadzenia jest wyższy od zalecanego, najlepiej przekopać górną warstwę gleby z mieszaniną kwaśnego torfu oraz przekompostowanej kory sosnowej. Zastosowanie kory sosnowej jako ściółki oraz kwaśnych nawozów (np. siarczan amonu) sprzyja utrzymaniu niskiego pH podłoża. Krzewy należy sadzić w miejscach słonecznych. Odporność na mrozy do -37°C.
Owocowanie – owoce duże, kuliste, jędrne z woskowatym nalotem, bardzo słodka w smaku. Plony obfite, dojrzewają w lipcu-sierpniu. Odmiana ceniona ze względu na długi okres przechowywania i łatwość w uprawie..

Duke
 – bardzo plenna i szybko rosnąca odmiana, może osiągać wysokość nawet do 1,8 m. Owoce tej odmiany są cenione za wyjątkowy winno – słodki smak. Doskonale znosi transport. Krzewy odporne na zimno znoszą temperatury do – 28 C. Odmiana średnio wczesna zbiory od połowy lipca. Owoce o zróżnicowanej wielkości.

Zastosowanie – ze względu na to, że doskonale znosi transport owoce nadają się do przetwórstwa. Nadaje się również do bezpośredniego spożycia oraz mrożenia.
Wymagania oraz pielęgnacja – odmiana o dosyć wysokich wymaganiach glebowych. Powinna być sadzona w odstępach 100 – 200 cm w kwaśnej (3,5 – 4,5 ph), żyznej i przepuszczalnej glebie. Stanowiska tej odmiany powinny być osłonięte, lekko zacienione lub słoneczne. Krzewy nie wymagają zapylaczy, są samopłodne. Odmiana ta jest wrażliwa na zbyt duże ilości nawozów, szczególnie azotowych. Polecamy ściółkowanie gleby wokół krzewu korą lub trocinami z drzew iglastych.
Owocowanie – odmiana ta bardzo silnie przyrasta, daje owoce o zróżnicowanej wielkości. Bardzo plenna odmiana ( 5 – 8kg). Nadaje się do zbioru mechanicznego.

Spartan
 – zaliczamy ją do odmian wczesnych, zaczyna owocować w drugiej połowie lipca. Ma gęste, wyprostowane pędy, które osiągają nawet 1,8 m. Cechą wyróżniającą ta odmianę są bardzo duże owoce. Kwitnie późno dzięki czemu kwiaty nie są uszkadzane przez przymrozki majowe. Odmiana plenna (ok 6 kg).

Zastosowanie – doskonałe do bezpośredniego spożycia, przetworów mrożenia oraz transportu.
Wymagania i pielęgnacja – powinna być sadzona w glebie o mocno kwaśnym odczynie, lekkiej i przepuszczalnej, w miejscu nasłonecznionym lub lekko zacienionym jednocześnie osłoniętym od wiatru. Wymaga lekko wilgotnej gleby. Odmiana o wysokiej odporności na niskie temperatury do     –34 C.
Owocowanie – bardzo duże, jędrne granatowe owoce z intensywnym nalotem woskowym. Bardzo smaczne o winno – słodkim smaku. Owoce osadzone na długich szypułkach zebrane w niezbyt duże luźne grona.

Patriot
 – Jest to jedna z najcenniejszych wcześnie dojrzewających odmian. Tworzy krzewy osiągające od 1,2 do 1,8 m. Odmiana ta charakteryzuje się dużą odpornością na mruz do – 35 C. Plonuje obficie do 9 kg z krzewu.

Zastosowanie – Owoce nadają się do bezpośredniego spożycia i zamrażania. Ze względu na mocną skórkę owoce tej odmiany dobrze znoszą transport.
Wymagania i pielęgnacja – Odmiana ta toleruje gleby wilgotniejsze i zimniejsze stanowiska. Optymalne owocowanie osiągniemy sadząc krzewy w glebie o mocno kwaśnym odczynie, lekkiej i przepuszczalnej, w miejscu nasłonecznionym lub lekko zacienionym jednocześnie osłoniętym od wiatru. Odmiana ta wymaga silnego cięcia oraz z uwagi na silne kwitnienie przerzedzania kwiatów. Patriota jest uznana za odmianę odporna na Phytophtora cinnamonii.
Owocowanie – Owoce tej odmiany zaczynają dojrzewać już w lipcu, a ich okres dojrzewania trwa około 3-4 tygodnie. Daje duże, owalne, jędrne, granatowe pokryte niebieskim woskowym nalotem owoce. Pozostają one długo na roślinie nie opadając. Odmiana plenna do 9 kg owoców z krzewu.

Bluejay
 – zaliczmy ją do odmian średnio wczesnych. Silnie rośnie i jest łatwa do prowadzenia. Krzewy dorastają do 2m. Odmiana plenna równo dojrzewająca. Jej główną zaletą jest to że nadaje się do zbioru mechanicznego.

Zastosowanie – owoce tej odmiany idealnie nadają się do długiego przechowywania w stanie świeżym. Nadają się też do transportu i bezpośredniego spożycia.
Wymagania i pielęgnacja – powinna być sadzona w glebie o mocno kwaśnym odczynie, lekkiej i przepuszczalnej, w miejscu nasłonecznionym i osłoniętym od wiatru. Odmiana odporna na mróz (–28 do –34). Odmianę tę należy intensywnie podlewać, susza może powodować drobnienie owoców.
Owocowanie – jędrne bardzo aromatyczne owoce odporne na opadanie i pękanie. Pierwsze owoce pojawiają się już pod koniec lipca. Zdecydowana większość owoców dojrzewa w sierpniu. Odmiana ta doskonale nadaje się do zbioru mechanicznego.


Odmiany Średnie:
Toro – odmiana o średnio silnym wzroście,  powstała ze skrzyżowania odmian Earliblue i Ivanho. Owoce średniej wielkości, najwięcej owoców dojrzewa w połowie sierpnia. Wzrost silny, pędy sztywne, dorasta do 210 cm.
Zastosowanie – odmiana deserowa, polecana także do zamrażania, jako dodatek do ciast oraz przechowywania w postaci dżemów i konfitur, które smakują tak, jak w dniu, w którym były przygotowane
Wymagania i pielęgnacja –  powinna być sadzona w odstępach 1,5 – 2,5 metra. Do zapylenia potrzebuje innego krzewu, tym samym zalecane jest sadzenie jej w grupach. Wymaga gleby lekkiej i próchniczej, kwaśna o odczynie 3,8 – 4,8 ph. Bardzo korzystne jest ściółkowanie materiałem organicznym: kwaśny torf, kora sosnowa, trociny z drzew iglastych. 
Owocowanie – plony w wysokości 8 kg z krzewu, owoce są bardzo duże, lekko spłaszczone o wyrównanej wielkości. Jagody maja niebieski kolor z delikatnym woskowym nalotem, winno – słodkie, aromatyczne, bardzo smaczne. Owoce są zebrane w luźne grona przypominające winogrona.

Bluecrop
 – jest to najczęściej sadzona odmiana na świecie, może osiągać wysokość nawet do 2 m. Swoją popularność zawdzięcza bardzo wysokiej plenności (4 – 9 kg), wysokiej odporności na mróz (do – 38 C) oraz małej wrażliwości na suszę. Odmiana średnio wczesna zbiory od końca lipca.

Zastosowanie – owoce polecane do bezpośredniego spożycia, jak również do przetworów. Ze względu na mocną skórę dobrze znosi transport, nawet na duże odległości.
Wymagania oraz pielęgnacja – powinna być sadzona w słonecznym, odsłoniętym od wiatru miejscu. Wymaga przewiewnej kwaśnej, przepuszczalnej gleby o wysokiej zawartości próchnicy. Jest to odmiana mrozoodporna, wytrzymuje temperatury nawet do -38 C. Obficie owocuje, w związku z czym wymaga podwiązywania ciężkich pędów. By owoce nie były drobne, należy wykonywać intensywne cięcie prześwietlające koronę.
Owocowanie – duże, lekko spłaszczone owoce, o jasnoniebieskim kolorze z intensywnym nalotem woskowym. Posiadają winno –słodki, aromatyczny zielonkawy miąższ. Bardzo plenna odmiana (4 – 9 kg). Owoce wyrastają na luźnych gronach, ułatwia to zbiór ręczny.

Bonus
 – jest to średnio późna odmiana borówki. Charakteryzuje się bardzo dużymi owocami (jednymi z największych obok odmiany Chandler). Pędy osiągają wysokość do 150 cm. Odmiana w pełni mrozoodporna do -34 C. Odmiana plenna do 6 kg owoców z jednego krzewu.

Zastosowanie – owoce doskonałe do bezpośredniego spożycia oraz przetworów. Nadają się również do transportu. Nadają się również do zamrażania
Wymagania i pielęgnacja – Krzewy tej odmiany mają wysokie wymagania glebowe, lubią ziemię przepuszczalną, lekką, żyzną o odczynie kwaśnym 3,5-4 ph, lekko wilgotną. Roślina ta wymaga stanowisk słonecznych lub lekko zacienionych, jednocześnie osłoniętych. Odmiana całkowicie mrozoodporna do -34 C.
Owocowanie – uznawana za bardzo plenną odmianę ( do 6 kg z krzewu ) o okrągłych jasnoniebieskich owocach. Charakteryzuje się bardzo dużymi owocami porównywalnymi wielkością z odmianą Chandler.

Sierra 
– jest odmianą średnio-wczesną. Cechuje ją wysoki współczynnik siły wzrostu – dorasta do ok 2m wysokości oraz znaczna rozłożystość krzewu. Liście są stosunkowo duże, przebarwiające się jesienią na kolor czerwony. Całkowicie mrozoodporna – wytrzymuje temperaturę do –28 stopni.
Zastosowanie – owoce mają wszechstronne zastosowanie: nadają się zarówno do bezpośredniego spożycia jak i do przetwarzania.

Wymagania i pielęgnacja – odmiana o dość wysokich wymaganiach glebowych, lubi ziemię przepuszczalną, lekką, żyzną o odczynie kwaśnym 3,5-4 ph, lekko wilgotną. Miejsce pod uprawę powinno być słoneczne lub lekko zacienione i jednocześnie osłonięte od wiatru. 
Owocowanie – owoce duże lub bardzo duże, płaskie, aromatyczne, słodkie w smaku, pokryte jasnoniebieskim nalotem. Owoce zaczynają dojrzewać pod koniec lipca.

Bluegold 
– jest średnio późno owocującą, odmiana bardzo plenna. Odmiana ta jest najłatwiejsza w uprawie, najmniej wymagająca, polecana do amatorskiej uprawy. 

Zastosowanie – doskonałe do deserów i przetworów, można je również mrozić Doskonale i długo przechowują się w obniżonej temperaturze.
Wymagania i pielęgnacja – roślina ta lubi ziemię przepuszczalną, lekką, żyzną o odczynie kwaśnym 3,5-4,5 ph, lekko wilgotną. Wymaga stanowisk słonecznych lub lekko zacienionych, jednocześnie osłoniętych.Poleca się sadzenie w odstępach co 100-200 cm, odmiana ta silnie przyrasta i osiąga duże wysokości. 
Owocowanie – bardzo plenna odmiana o okrągłych jasnoniebieskich owocach. Owoce bardzo smaczne, duże, jasnoniebieskie, gładkie, twarde i chrupiące.

Chandler
 – jest to odmiana która bardzo długo owocuje (4 – 6 tygodni). Charakteryzuje się największymi wśród odmian borówki owocami, ich średnica to 25 do 35 mm. Krzewy są rozłożyste i osiągają do 1,5 m. Odmiana plenna (6 – 8 kg).

Zastosowanie – duże owoce nadają się idealnie do bezpośredniego spożycia bądź przetworów. Ze względu na delikatność owoców transport powinien być ograniczony do minimum.
Wymagania i pielęgnacja – odmiana o dość wysokich wymaganiach glebowych. Podłoże do jej uprawy powinno być lekko wilgotne, przepuszczalne, żyzne o odczynie kwaśnym (3,5 – 4ph). Miejsce pod uprawę powinno być słoneczne lub lekko zacienione, i jednocześnie osłonięte od wiatru. Odmiana polecana na tereny o umiarkowanych zimach, odporna na temperatury od –24 do –28 C.
Owocowanie – owoce bardzo duże (o średnicy od 25 do 35mm ), jędrne, słodkie jasnoniebieskie z woskowym nalotem. Owoce dojrzewają nierównomiernie ich zbiór zaczyna się z końcem lipca i trwa do września (4 – 6 tygodni). Odmiana plenna (6 -–8 kg).


Odmiany Późne:
Brigitta Blue – odmiana o szybkim i silnym wzroście, owocuje w sierpniu. Niezwykle cenna z uwagi na możliwość długiego przechowywania borówek, nie tracą smaku nawet po schłodzeniu. Bardzo silny wzrost od 180 cm do 200 cm.
Zastosowanie – odmiana doskonale nadaję się do różnego rodzaju deserów. Owoce są bardzo odporne na pękania, doskonale nadają się do bezpośredniego spożycia, do przetworów i do mrożenia.
Wymagania i pielęgnacja –  potrzebuje dobrych warunków do rośnięcia, miejsca słonecznego, ciepłego, osłoniętego od wiatru. Najlepiej czuje się w glebie o kwaśnym odczynie, lekkiej, przepuszczalnej, o stałej umiarkowanej wilgotności. Borówka Brigitta jest średnio odporna na mróz do – 24 C.
Owocowanie – owoce są bardzo duże, kuliste, twarde i smaczne o słodko winnym smaku.

Nelson
 – plenna średnio późna odmiana. Posiada dosyć silnie, rosnące wysokie krzewy od 1,3 do 1,6 m. Atuty tej odmiany to: dobra jakość owoców, wysoka odporność na niskie temperatury ( od – 28 do – 34 C) oraz późny okres dojrzewania.

Zastosowanie – owoce polecane do bezpośredniego spożycia, jak również do przetworów i do zamrażania. Owoce dobrze znoszą transport.
Wymagania oraz pielęgnacja – powinna być sadzona w słonecznym lub półcienistym miejscu. Wymaga kwaśnej (ph 3,5 – 4), próchniczej i lekkiej gleby. Bardzo ważne jest nawadnianie, szczególnie w okresach suszy. Odmiana ta potrzebuje wilgotnej gleby. Do zapylenia potrzebuje ona innego krzewu, dlatego zaleca się sadzenie w grupach.
Owocowanie – ma duże, aromatyczne i bardzo smaczne owoce. Proces dojrzewania owoców zaczyna się w sierpniu i trwa ok 3 tygodni. Dojrzałe owoce nie opadają i długo pozostają na krzewach. Odmiana plenna (ok 6 kg). Zalecany zbiór ręczny.

Darrow
 – późna odmiana o smacznych winno – słodkich i dużych owocach (ponad 25 mm). Krzewy silnie wzrastają i osiągają miedzy 1,30 a 1,80 m. Odmiana średnio plenna, nadaje się do transportu.

Zastosowanie – owoce doskonałe do bezpośredniego spożycia oraz przetworów. Nadają się również do transportu.
Wymagania i pielęgnacja – odmiana ta dojrzewa dość długo, w związku z tym potrzebuje słonecznego ciepłego i osłoniętego od wiatru miejsca. Podłoże powinno być lekkie, przepuszczalne o kwaśnym odczynie (3,5 – 4 ph) i stałej umiarkowanej wilgotności. Odmiana dosyć mrozoodporna do –28 C. Odmiana wrażliwa na zgorzel pędów.
Owocowanie – odmiana późna, owoce dojrzewają od połowy sierpnia do początku września. Owoce bardzo smaczne o winno – słodkim smaku. Dzięki długiemu okresowi dojrzewania miąższ w owocach tej odmiany jest zwarty. Owoce nie pękają i nadają się do transportu.

Eliot
 – jest to odmiana najpóźniej dojrzewająca spośród wszystkich uprawianych w Polsce. Owocuje w wrześniu. Krzewy silnie wzrastają i osiągają do 2m. Odmiana plenna. Owoce o średniej wielkości smaczne i aromatyczne.
Zastosowanie – owoce doskonale nadają się do bezpośredniego spożycia i długiego przechowywania w chłodni. Odmiana przystosowana do zbiorów mechanicznych.
Wymagania i pielęgnacja – z uwagi na późny okres dojrzewania odmiana polecana do sadzenia w najcieplejszych regionach Polski. Wymaga nasłonecznionego i osłoniętego od wiatru miejsca. Nie nadaje się na nadmiernie wilgotne i zimne stanowiska. Wymaga gleby lekkiej, przepuszczalnej o kwaśnym odczynie (3,5 – 4 ph). Odmiana ta jest średnio odporna na zimę ( do – 20 C).
Owocowanie – jest to odmiana najpóźniej dojrzewająca spośród wszystkich uprawianych w Polsce. Owoce tej odmiany są zebrane w luźne grona na długich szypułkach. Są średniej wielkości i mają jasnoniebieski nalot. Owoce można zbierać mechanicznie. Odmiana plenna.

http://superborowka.pl/sadzonki-borowki/?gclid=Cj0KEQjw0K7NBRC7oave4cOg6JkBEiQARqotEVVs7S2rYaZsuIivxyioBOzKcw78m3tEFJBqY6stAxgaAi1k8P8HAQ

Rosja wraz z Białorusią zamierzają zaatakować Polskę?



„W dniach 12-25 IX, w Nowym Jorku jest Sesja Zgromadzenia Ogólnego ONZ, z udziałem prezydenta D. Trump’a.
Wyjątkowo, bez podania przyczyny,udziału nie weźmie w nim prezydent W. Putin.
W dniach 14-20 IX, przy granicy polskiej,po stronie Białorusi bedą bodaj największe od lat rosyjsko- białoruskie manewry wojskowe Zapad2017 z udziałem – oficjalnie ok.16 tys, a nieoficjalnie z udziałem ponad 100 tys żołnierzy.
Ćwiczyć będą ATAK na zachodnich swych sąsiadów …
Ćwiczyć będą atak, a nie obronę…
Ogromna skala tych agresywnych rosyjskich manewrów może być w istocie przymiarką do rzeczywistego ataku, też na Polskę.
Rocznica agresji Rosjan na Polskę 17 IX 1939r też przypadkiem jest w tym terminie…
W.Putin nie pojedzie więc do ONZ, mimo, że mógłby tam spotkać się z D. Trump’em, bo „zwierzchni dowódca” armii rosyjskiej musi kierować symulacją /czy tylko symulacją ?/ ataku na swych zachodnich sąsiadów z miejsca dowodzenia manewrami.
Przy tym, nie da okazji by w USA zostać ewentualnym zakładnikiem…
Czy te wojskowe rosyjskie „manewry” tak, jak w 1939 r. też zostały „umówione” wcześniej z Niemcami…?”.
źródło: facebook.com, fanpage: Krystyna Pawłowicz

niedziela, 3 września 2017

Brak etycznych lekarzy

Okres wojenny i powojenny to czas wyniszczania polskiej inteligencji, w tym lekarzy polskich, chrześcijańskich, zaangażowanych w pacjentów.

Po II WŚ, uprzywilejowany dostęp do lukratywnych zawodów typu prawnik i lekarz, zapewnili sobie komunistyczni Żydzi. Wyparli Polaków.

Widać to po współczesnym traktowaniu pacjentów: z góry, arogancko, pretensjonalnie.

Dla nich pacjent to zło konieczne. Są im niechętni. Brak im zaangażowania i walki o zdrowie i życie pacjentów. Są obojętni. Wisi im kalafiorem zdrowie pacjentów.

Marta Piotrowska pochodzenia żydowskiego, też nie lubi ludzi. Nie lubi normalnych Polaków.
Dlatego znęca się psychicznie nade mną od 5 lat.

Osoba niechrześcijańska, nie przestrzegająca podstawowych zasad chrześcijańskich, humanitarnych - osoba pozbawiona etyki lekarskiej (naczelną zasadą etyki lekarskiej jest nie szkodzić), taka osoba nie cofnie się przed żadną zbrodnią, mając absolutną władzę nad ciężko chorym pacjentem. Gdy padnie propozycja zarobienia dużej kasy na pacjencie, np. od handlarzy ciał lub organów, taka wyrachowana ateistka o głębokich zaburzeniach osobowości, bez wahania uśmierci człowieka, a nawet dziesiątki i setki ludzi, wstrzykując im specyfik zatrzymujący akcję serca. Takie osoby nie powinny być dopuszczane do zawodu lekarza.

Izabella Redlarska
511945226

Bezkarność uporczywego nękania

Lesbijki Marta Piotrowska i Izka Urbaniak, to osoby głęboko zaburzone, psychopatyczne.
Z racji tego, że są inne, różnią się od normalnych osób, a propaganda gender utwierdziła je w silnym przekonaniu, że im wszystko wolno, uważają, że nie obowiązują je żadne normy społeczne ani moralne.

Żyją w przeświadczeniu, że są wyjęte spod prawa i wolno im bez końca nękać ofiarę, jaką sobie upatrzyły. Przy czym umiejętnie manipulują niezbyt inteligentnymi internautami-hejterami, których skromna inteligencja, nie pozwala im dostrzec, że są w rękach sprytnych lesb, tylko narzędziami do gnębienia ich ofiary.

Na rozrost choroby psychicznej lesb, ich skłonności do narcyzmu, megalomanii i mitomanii, ma niebagatelny wpływ brak reakcji oleckich organów ścigania na stalking w wykonaniu lesbijek Marty Piotrowskiej i Izki Urbaniak.

Marta Piotrowska pracuje jako lekarka. Przerażenie ogarnia, jak bardzo dotkliwie potrafi ona szkodzić ludziom, stosując zaawansowany system manipulacji, kłamstw, oszustw i pomówień.

Osoba całkowicie pozbawiona zasad etycznych nie cofnie się przed żadnym czynem zabronionym. Jeśli uzna, że np. nie podoba się jej matka dziecka, które leczy, bez skrupułów poda dziecku taki specyfik, który spowoduje jego zgon. Zrobi to na tyle umiejętnie, że nikt z personelu i rodziców się nie zorientuje.
Tak jak teraz, mało kto dostrzega prawdziwe intencje tej lekarki, od 5 lat z premedytacją uporczywie pastwiącej się psychicznie nad hodowczynią z Mazur.

Izabella Redlarska
511945226