Dziś, mimo, że Indianka późno wstała, dała radę ugotować pyszne obiady na pól tygodnia. Pierwsza potrawa to kurczak pieczony z młodymi ziemniaczkami i buraczkiem, druga to kurczak pieczony z fasolą, trzecia potrawa: barszcz czerwony.
Do tego zaparzyła pyszną herbi liścianę z owocami oraz przygotowała surówkę z ogórków, rukoli i koperku. Całość pyszna ❤
Pozmywała też trochę naczyń i słoików.
Jutro zrobi botwinkę i może wreszcie zapasy na zimę.
Do tego zaparzyła pyszną herbi liścianę z owocami oraz przygotowała surówkę z ogórków, rukoli i koperku. Całość pyszna ❤
Pozmywała też trochę naczyń i słoików.
Jutro zrobi botwinkę i może wreszcie zapasy na zimę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!