wtorek, 2 stycznia 2024

Porządki w anexie kuchennym

Miałam robić asemblaż... Zamiast niego zmyłam naczynia, zrobiłam porządek i klimat w anexie kuchennym i w łazience oraz umyłam stół w pokoju... Nie wiem, czemu nie mogę się skupić na tym co sobie zaplanowałam czyli na tym asemblażu...? Nawet nie zaczęłam.

Pewnie bałagan w anexie mnie drażnił i niezbyt przespana noc męczyła. Zasnęłam w trakcie dnia i spałam jak zabita. Po obudzeniu zaczęłam trochę sprzątać i się przeciągnęło.

Dzisiaj koniecznie muszę wcześniej iść spać by wyregulować sobie cykl dnia.

Przyniosłam sobie płytę i pędzle do asemblażu. Farby kupiłam. Klej też. Elementy do przyklejenia mam. Wszystko co potrzebuję do mojego projektu mam. Tylko zrobić go.

Trzeba się wziąć w garść i za prace plastyczne.
Dziś wzięłam się w garść. Pojutrze zrobię ten asemblaż, bo jutro mam niż intelektualny i pewnie knot mi wyjdzie. Szkoda materiał zmarnować. Jutro jeszcze posprzątam w pokoju, a w czwartek zrobię moje dzieło. Cały dzień mu poświęcę. Mocne postanowienie.

Zatem w środę porządek w komnacie zrobię.
Sprzątanie to jedyna trafna działalność w środę. 😊

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!