Rocznie na farmach wiatrowych w Stanach Zjednoczonych ginie 573.000 ptaków, w tym chronione przez prawo bieliki amerykańskie i orły przednie - podała agencja The Associated Press. Ofiarą wirników turbin padają także nietoperze - agencja ochrony przyrody The Pennsylvania Game Commission szacuje, że rocznie w stanie Pensylwania ginie w ten sposób 10.000 nietoperzy.
Elektrownie wiatrowe zabijają ptaki | Nauka w Polsce
Rocznie na farmach wiatrowych w Stanach Zjednoczonych ginie 573 tys. ptaków, w tym chronione przez prawo bieliki amerykańskie i orły przednie - podała agencja The Associated Press. Ofiarą wirników turbin padają także nietoperze - agencja ochrony przyrody The Pennsylvania Game Commission szacuje, że rocznie w stanie Pensylwania ginie w ten sposób 10 tys. tych zwierząt.
Choć wydawałoby się, że łopatki poruszają się powoli, tak naprawdę ich ruch jest szybki - zewnętrze końce mogą osiągać prędkość 288 km/h. A sokoły, jastrzębie i orły podczas lotu zwykle patrzą w dół za ofiarą, a nie w górę - aby zauważyć ostre jak brzytwa wiatraki spadające im na głowy.
Problem leży też w samych turbinach - okratowanie niektórych z nich stanowi idealną grzędę dla większych ptaków drapieżnych, więc śmiertelne pułapki mogą być zarazem dla nich atrakcyjne.
Kolejnym czynnikiem jest umiejscowienie farm. Wiele z nich, jak np. Altamont Pass Wind Farm w północnej Kalifornii, konstruowanych jest w centrum ważnych tras migracyjnych i otoczonych pierwotnymi siedliskami ptaków drapieżnych. Jedno z badań wskazało, że w obrębie Altamont Pass ginie ok. 10 tys. w większości chronionych ptaków rocznie, co przyniosło jej niechlubną opinię jednej z najbardziej "zabójczych" farm wiatrowych na świecie.
Czy jest na sali jakiś prawdziwy ekolog z wyjątkiem mnie? :)
OdpowiedzUsuńPorozmawiajmy o masakrze ptaków przez turbiny wiatrowe.
Ja jestem zdecydowanie przeciwna tym turbinom stawianym na lądzie, zwłaszcza w pobliżu siedlisk ludzkich i ptasich.
Jeśli już ktoś chce je stawiać, to tam, gdzie nie ma ludzi i zwierząt, czyli na pełnym morzu.
Indianko gdyby tak przejmować się ptactwem to trzeba by było poruszyć temat tego że na wsiach uprawia się hodowlę ptactwa - kury kaczki indyki gęsie. Chyba jest ich więcej niż tych 570 tysięcy w Ameryce.. Z drugiej strony jeśli jesteś ekolożką i zwolenniczką ochrony przyrody więc może też warto przejść na wegetarianizm i weganizm. Nawet chyba Einstein powiedział że temat głodu na świecie by zginął gdyby ludzie przeszli na wegetarianizm i weganizm. Co o tym sądzisz? Miałaś u siebie na wsi weganów. Jakie było ich zdanie i twoje na te tematy?
OdpowiedzUsuńSynku, na prawdę nie widzisz różnicy między bezsensownym zabijaniem ptaków a ich hodowlą?
UsuńW jednym przypadku i w drugim ptaki są często zabijane więc co za różnica?
UsuńNadal nie rozumiesz pojęcia słowa "hodowla". Rozumiem, że masz tak zlasowany mózg hejtem kurw z ekoterroru, że do łba ci nawet nie przyjdzie choćby powierzchowna zaduma nad tym, co znaczy słowo "hodowla".
UsuńA na jakiej jesteś sali. Możesz podać więcej szczegółów. Czy leci z nami pilot czy jazda bez trzymanki? 😂
OdpowiedzUsuńNa wirtualnej sali 🙂
OdpowiedzUsuńTo taka przenośnia.
W pytaniu chodziło o to, czy mego bloga czyta jakiś prawdziwy ekolog, bo nie widzę takich 🙂
"Sparrow", ty chuju, nie będę publikować twoich chamskich, wulgarnych, obraźliwych komentarzy pod moimi postami! Paszoł won do dziury z której żeś mendo wylazł, zryty berecie!
OdpowiedzUsuńOjej do kogo były takie słowa miłości? 😉😝
OdpowiedzUsuńA to jakiś zakompleksiony niedojeb ksywa: "Sparrow" spuszcza się pod moimi postami, to musiałam mu wreszcie pocisnąć.
OdpowiedzUsuń