niedziela, 30 października 2022

Jedzie psychicznym trupem

W atmosferze jakby unosi się aura rozkładu, być może przez bliskość tych upiornych świąt zmarłych, a może przez to, że ludzkość została otruta i wymiera. Ciężko się w takiej psychozie ogarnąć i konstruktywnie działać, ale skoro ogarniam się już od kilku miesięcy, to w końcu się ogarnę. Najważniejsze, że wyszłam z ciężkiej choroby autoimmunologicznej i żyję oraz mam na tyle w sobie optymizmu i energii, że chce mi się chcieć. A wy jakie macie samopoczucie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!