sobota, 3 września 2022

Porządki jesienne

... ruszyły z kopyta. Masę gratów przeniosłam z podwórka do ogrodu, gdzie mają być umyte, wysuszone, a następnie wyniesione do stajni lub domu zależnie od przeznaczenia.

Okna w domu umyte. Parapety i stoły powycierane. Pelargonie wypielęgnowane. Na strychu stajni też porządek zrobiłam - z okna graty fruwały na ziemię 😁

Ogrodowa beczka dwustulitrowa po deszczówce umyta i wysuszona - naszykowana na zboże. Pora robić zapasy na zimę dla kur!

Wszystkie zwierzęta nakarmione fest - drapieżniki zaś świeżym mięsem.

Na obiadokolację mięsiwo wieprzowe upichcone. Pożywny posiłek dodający wigoru zjedzony.

Bogini Gospodyni
w ferworze prac gospodarskich 😊

A wy lenie miastowe jak tam spędzacie weekend? 😝

2 komentarze:

  1. Basen sauna jaquzzi kolacja z kawiorem..Obok sexy partner. Nudy 🙂

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozumiem, że mowa o dwóch chłoptasiach macających się w saunie po jajcach? 🤣🤣🤣

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!