Może proste frytki?
Na ogrodzie rośnie buraczek całkiem duży.
Są też ze dwie duże marchewki. Znajdzie się i malutka cukinia. Jednak nie mam siły na większą akcję kulinarną. Wystarczą frytki.
RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!
Ile ty kurwa razy możesz żreć te frytki? Rozumiem, że bieda i tylko kartofle rosną w tym twoim gaju niebożnym ale ileż możne jeść to samo?
OdpowiedzUsuńJem różne potrawy, ale frytki bardzo chętnie zwłaszcza z moich młodych ziemniaczków, bo są przepyszne. Ja tak mam, że lubię jeść to co mi smakuje.
OdpowiedzUsuń