niedziela, 4 września 2022

Chałupa ogarnięta

Jestem już zmęczona, ale chałupa jest przygotowana na przyjęcie dostawy zboża i ziemniaków. Korytarz wysprzątany, kaloryfer-wieszak wyszorowany, pajęczyny spod schodów zgarnięte. Wielka beczka na zboże stoi i czeka na zawartość.

Na podwórku gotuje się obiad. Właściwie już coś zjadłam - wieprzowinkę. To co teraz gotuję to raczej na jutro ewentualnie na kolację.

Pogoda piękna. Podlałam ogórki i część cukinii. Resztę warzyw podleję wieczorem.
Teraz muszę odpocząć.

W foliaku gorąco że hej! Wytrzymać nie idzie.
Donice suche. Wieczorem podleję pomidory i papryki gdy woda w kastach i konewkach się ogrzeje.

Bogini Gospodyni

4 komentarze:

  1. Bogini gospodyni ale zboże te nie mogłabyś umieścić w jakimś budynku niż mieszkanie? Wiadomo jak zboże to myszy i szczury. Nie boisz się tych szkodników w swoim mieszkaniu?

    OdpowiedzUsuń
  2. A co ze szczurami jeśli by się pojawili? Czasem szczury potrafią zagryźć koty.

    OdpowiedzUsuń
  3. Obojętnie czy tutaj jest zboże czy nie, gryzonie na zimę ciągną do domu i włażą wszystkimi dostępnymi dziurami, a jak dziur nie ma, to sobie wygrzebują. Koty muszą być w domu i są od łapania myszy.

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!