Na podwórku gotuje się obiad. Właściwie już coś zjadłam - wieprzowinkę. To co teraz gotuję to raczej na jutro ewentualnie na kolację.
Pogoda piękna. Podlałam ogórki i część cukinii. Resztę warzyw podleję wieczorem.
Teraz muszę odpocząć.
W foliaku gorąco że hej! Wytrzymać nie idzie.
Donice suche. Wieczorem podleję pomidory i papryki gdy woda w kastach i konewkach się ogrzeje.
Bogini Gospodyni
Bogini gospodyni ale zboże te nie mogłabyś umieścić w jakimś budynku niż mieszkanie? Wiadomo jak zboże to myszy i szczury. Nie boisz się tych szkodników w swoim mieszkaniu?
OdpowiedzUsuńKoty mam w domu do łapania myszy :)
OdpowiedzUsuńA co ze szczurami jeśli by się pojawili? Czasem szczury potrafią zagryźć koty.
OdpowiedzUsuńObojętnie czy tutaj jest zboże czy nie, gryzonie na zimę ciągną do domu i włażą wszystkimi dostępnymi dziurami, a jak dziur nie ma, to sobie wygrzebują. Koty muszą być w domu i są od łapania myszy.
OdpowiedzUsuń