RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
piątek, 2 września 2022
25 komentarzy:
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!
A z jakiego powodu bolą nóżki? Czyżbyś pieszo przeszła do Olecka lub Olsztyna?
OdpowiedzUsuń😁 Indii w Olsztynie się marzy, co?
OdpowiedzUsuńNic z tego. 😜
Jaśnie Pani była w Olecku, skąd odebrała rower z naprawy po dwóch latach i na nim wróciła do domu 20 km co było uciążliwe i męczące dla jej stawów. 😥
Ale to niemożliwe - jeździłaś na tym rowerze w zeszłym roku. Nawet fotki wstawiałaś z tego roweru z koszykiem. Jak to możliwe że po 2 latach - jesteś tego pewna?
OdpowiedzUsuńMożliwe. Mam dwa rowery robocze. Biały i czerwony. Biały ma sakwy i służy do jazdy na zakupy, a czerwony służy do ciągnięcia przyczepki po zboże dla kur i karmę dla psów.
OdpowiedzUsuńPrzyczepka od roku zepsuta, więc nią zboża nie przywiozę, zatem nie śpieszyło się z odbiorem roweru tym bardziej, że kasy brakowało i nie było mnie w okolicy by rower odebrać i zapłacić. Mieszkałam w bursach i płaciłam za nie. One pochłaniały fundusze.
OdpowiedzUsuńNo bez sensu płacić za mieszkanie jak przecież masz swoje 4 kąty. To chyba nie był najlepszy pomysł. Pieniędzy szkoda.
OdpowiedzUsuńPewnie, że szkoda pieniędzy, ale uczyłam się w Ełku i Włocławku stacjonarnie.
UsuńW Ełku mało płaciłam, więc nie ma co się czepiać. We Włocławku więcej, ale też nie było to strasznie dużo.
UsuńNo dobrze to po co zbierałaś pieniądze na zrzutce na 2 kolejne rowery jak masz już 2. Chcesz mieć 4 rowery czy co? Jak widzisz wystarczy rowery naprawić a nie robić kolejnych zbiórek na rowery bo 4 rowery chyba nie są ci potrzebne co nie?
OdpowiedzUsuńBo chora na stawy Indianka potrzebuje rower rehabilitacyjny i zarazem towarowy aby przywieźć worek zboża lub karmy.
OdpowiedzUsuńTutaj potrzebny jest rower rehabilitacyjny i towarowy oraz lekko jeżdżący długodystansowy z przerzutkami, abym dała radę dojechać do miasta na sprawy sądowe i po zakupy oraz wrócić do domu.
OdpowiedzUsuńNa tych zwykłych rowerach ciężko mi się jeździ i nie mogę przywieźć zboża kurom.
OdpowiedzUsuńPoza tym biały jest zepsuty, a czerwony dopiero co odebrałam z naprawy.
OdpowiedzUsuńOd miesięcy nie miałam na czym jeździć.
OdpowiedzUsuńA zamiast kilku tych rowerów nie możesz kupić skuteru quada lub jakiegoś autka?
OdpowiedzUsuńNie mogę, bo nie stać mnie.
UsuńTani skuter kosztuje około 1000 złotych. W obecnych czasach rowery są droższe.
UsuńGdzie?
UsuńMasz internet to wszystko tutaj jest wystarczy poszukać.
UsuńMożesz wybrać też Tuk Tuka z Tajlandii lub osła. Jazda na ośle ma też dodatkowe zalety bo możesz przywieźć na nim zakupy i towary. Osły są wykorzystywane w celach transportowych od wieków. Co ciekawe, w cywilizowanym świecie nadal spełniają funkcję żywych taksówek. Dla milionów ludzi stanowią główny środek transportu towarów, zwłaszcza w miejscowościach, gdzie do wielu domów nie można dojechać samochodem. Sprytnie sobie radzą na wąskich dróżkach. W Europie wciąż spotykamy je w Grecji. Na Rodos można np. skorzystać z Lindos Taxi, czyli przejażdżki na osiołku na Akropol w mieście Lindos. Osiołki wspinające się pod górę z pasażerami na grzbiecie to także częsty widok na wyspie Santorini. Na kenijskiej wyspie Lamu osły są zaś jedynym środkiem transportu. Nie wiem czy to prawda ale oślice ponoć są bardziej wydajne. I co ty na to?
OdpowiedzUsuńPrzypominam, że jestem właścicielką stada koni, które miały służyć między innymi do transportu zakupów. Wystarczy, że zwrócą mi konie i będę mogła z nimi jeździć na zakupy.
OdpowiedzUsuńA to jeździłaś konno po zakupy w przeszłości? Wierzchem czy jakiś wozik używałaś?
OdpowiedzUsuńBubu Indianka ujeżdżała pewnie jakiegoś fajnego białego rumaka. Nie dziwię się że tak tęskni za końmi.
UsuńPrzygotowywałam konie do jazdy w zaprzęgu i kupiłam wóz. Indiana była taka grzeczna, że można było iść z nią na zakupy. Tylko sakwy nałożyć na grzbiet.
Usuń😁
OdpowiedzUsuńNie miałam białych koni.