RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
poniedziałek, 22 listopada 2021
12 komentarzy:
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!
Dlaczego szukasz pokoju w Olsztynie i Ełku jednocześnie?
OdpowiedzUsuńBo potrzebuję tu i tam, lub tu lub tam.
OdpowiedzUsuńZastanawiam się, czy osoby niezaszczepione nie maja kłopotu ze znalezieniem lokum, czy pracy. Czy na uczelni albo na rozmowach o wynajem padają zapytania o paszport covidowy? Interesuje mnie, czy faktycznie przeciwnicy szczepień odczuwają dyskryminacje, możesz coś o tym napisać?
OdpowiedzUsuńTak, odczułam taką dyskryminację dzisiaj. Pewna kobieta chciała mnie zatrudnić do opieki nad swoją niedołężną matką i postawiła warunek: zatrucie mojego organizmu śmiercionośną toksyną :(((
UsuńMam nadzieję, że nie dałaś się wmanewrować w ten układ i omijasz zaszczepionych?
UsuńNie omijam zaszczepionych, ale sama nie dam się dziabnąć tą śmiercionośną szprycą.
UsuńIzabelo nie lekceważ koronawirusa . Przeczytaj tutaj
UsuńCzy po COVID można stracić głos?
Okazuje się, że chrypa i dysfonia w rzadkich przypadkach mogą występować również jako powikłania po przejściu COVID. - Rzeczywiście zdarzały się osoby, u których jednymi z powikłań była okresowa utrata głosu lub zmiana barwy głosu. Natomiast są to pojedyncze przypadki. Mieliśmy nawet jednego pacjenta, który stracił głos całkowicie. To była młoda dziewczyna. Przez parę miesięcy, mimo różnych terapii, nie udawało jej się odzyskać głosu.
Chcesz być bez głosu - jak wtedy poradzisz na rozprawach sądowych ?
No to ja już to przeszłam 10 lat temu, albo i więcej. Było coś takiego. Przez rok nie miałam głosu. Świszczałam tylko :D
UsuńIndianko A jesteś teraz tu czy tam ?
OdpowiedzUsuńTrochę tu, trochę tam :)
UsuńA Brunhilda jest tu czy tam ?
OdpowiedzUsuńBrunhilda jest tam gdzie ma być - na Rancho pilnuje dobytku i zwierzyńca.
OdpowiedzUsuń