RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
poniedziałek, 11 stycznia 2021
Przygotowania do tęgiego mrozu
10 komentarzy:
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!
Przejrzałam prognozę pogody i już od czwartku tęgi mróz. W Czuktach w noc piątkową prawie - 20 stopni! Rzeczywiście na takim odludziu za trzeba zapewnić dla siebie oraz zwierząt. Oby nie było wielkich opadów śniegu, bo wtedy będziesz zupełnie odcięta od świata. Ściągaj zapasy drewna do domu, czy też na ganek. Może być ciężko, a wspominałaś o uszkodzonych drzwiach. Szkoła przetrwania. Pocieszające jest to, że mróz nie zagości na dłużej. Trzymaj się i nie marznij. Sceneria będzie bajkowa, ale to za oknem.
OdpowiedzUsuńSceneria już jest bajkowa. Napadało śniegu: biało wszędzie i puszyście. Już dzisiaj listonosz nie dojechał. Miałam iść jeszcze po zboże, ale zrezygnowałam bo śnieżyło.
UsuńRowerem pojechałaś po zapasy dla siebie i zwierzat na dwa tygodnie? Chyba spory ten rower masz. Ja zapasy na dwa tyg robię autem bo nie doniosę do domu.
OdpowiedzUsuńDo rowera zaprzęgnięty wózek o pojemności 90 litrów.
UsuńNa rowerze z przodu bagażnik i z tyłu bagażnik. Dodatkowo SAKWY. Na plecach plecak.
Jak dajesz radę nagrzać w domu, bo temperatura odczuwalna jest niska i wiatr wieje. Ocieplilas dom ? Jak zwierzęta znoszą zimno ?? Trzymaj się.
OdpowiedzUsuńRano wypuszczam zwierzęta na dwór żeby się przewietrzyły i załatwiły. Dzisiaj o dziwo niespecjalnie chciały wracać do środka. Chyba ten śnieg im się spodobał :) Cieszyły się jak małe dzieci.
UsuńA ja mam 23 stopnie w domu, leże sobie na wygodnej kanapie w krótkim rękawku, internecik hula, laptopik hasa na prądzie. Wieczorkiem kąpiel pod gorącym prysznicem..ops, wczesniej posiedzenie na cywilizowanym troniku :D W lodówce pyszne żarełko, mięsko, kiełbaska. A jak się skończy to się autkiem do sklepiku po nowe skoczy. Tyle że ja jestem cywilizowanym człowiekiem, a nie małpoludem z rozpadającej się rudery, modlącym się o słonce bo inaczej mieszka jak w grobie -zimno i ciemno :D
OdpowiedzUsuń"Małpolud" jak raczyłaś mnie określić potrafi się przystosować do zmieniających się warunków życia i daje radę, natomiast ty tego nie potrafisz.
OdpowiedzUsuńŻyjesz czy zamarzłaś ?
OdpowiedzUsuńŻyję i palę w piecu.
Usuń