sobota, 30 stycznia 2021

Nowy numer telefonu

Widzę, że różni zacni ludzie próbują się ze mną skontaktować, więc podam mój nowy numer telefonu i email: 798383388 Rancho @ adres.pl Moje stare numery telefonu są nieaktualne. Dojazd do gospodarstwa w tej chwili jest, do siedliska nie, tj. kilkaset metrów od drogi gminnej do domu jest zaśnieżone. Proszę uprzedzić o przyjeździe, bo mam agresywnego psa na siedlisku. Muszę mieć czas, by go zabezpieczyć. Do wścibskich gapiów i hejterów: Osoby nie umówione proszę mnie nie nachodzić. Pies Bandzior może pogryźć.🐕 Właścicielka też 😁

27 komentarzy:

  1. Iza nareszcie dobre nowiny, Dzielna Dziewczyno oby jak najwięcej zacnych i szczodrych było blisko Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Drogi zasypane to jak chodzisz do sklepu??

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrzy ludzie wybierają się do mnie drugiego lutego, ale też 2 lutego wybierają się do mnie napuszczeni przez prokuratora gliniarze oraz prawdopodobnie fundacja ekoterrorystyczna.🙁

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To moze caritas cię obroni przed tym psychiatrą??

      Usuń
  4. Po co fundacja się wybiera.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Terroryzować mnie, prowokować, włamać się znowu do domu, doprowadzić mnie do szału i do zakucia w kajdanki i wywiezienia z domu do więzienia lub psychiatryka.

      Oni zniszczyli mi drzwi 8 kwietnia 2019 roku, wybili okienko drzwiowe. Jedną z dwóch szyb pobili w drobny mak.

      Prowizorycznie wetkneli drugą z szyb z powrotem, ale teraz dom przemarza przez te szczeliny, które zrobili.

      Usuń
    2. To przez 2 lata nie mogłaś wstawić choćby małej szybki.? Czy nie masz pieniędzy na takie rzeczy? Może ci pomóc jakoś?

      Usuń
  5. Jak oni do Ciebie dotrą skoro masz Bandziorka w domu ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdy będą jechali do mnie ludzie z Caritasu, gdy zadzwonią, że są, to ja psa wyprowadzę do stajni i tam uwiążę.

      Usuń
    2. Normalnie to Bandzior jest na ganku i broni dostępu do domu.
      W domu na razie nie może być, bo może koty pozagryzać.
      Suczka Amarii akceptowała moje koty i mogła być w domu i była. Z Bandziorem jest inaczej. Ten pies jest niebezpieczny i trzeba go dobrze pilnować. Jest tutaj już prawie miesiąc i ciągle rwie się do zagryzania kotów. Liczę, że z czasem zaakceptuje koty i wtedy mógłby być w domu. Chociaż wielkie, skaczące psisko jest. Może chałupę zdemolować.

      Walczę o zwrot Amarii, bo ta moja psia przyjaciółka mieszkała ze mną w domu i była bardzo grzeczna, ale obcego do domu nie wpuściła. Idealny pies obronny.

      Usuń
    3. To jak pies jest niebezpieczny, to trzeba zabrać do behawiorysty.

      Usuń
    4. Ale w stajni jest kozioł, Bandzior oszaleje :)

      Usuń
    5. Radzę sobie z tym psem.
      Mam nadzieję, że wreszcie się uspokoi i przestanie atakować inne moje zwierzęta.

      Usuń
    6. On ma bardzo silny instynkt stróżujący. Nie toleruje żadnych zwierząt na podwórku z wyjątkiem moich piesków.

      Usuń
  6. Terroryzować mnie i kraść zwierzęta. Ukradła mi już stado 50 owiec i kóz,3 psy, 6 koni.
    Zostały tylko koty i kury. Koziołka kupiłam wiosną 2020, bo liczyłam na to, że oddadzą moje kozy, ale wójt oddał moją własność obcym ludziom.

    Dwa małe pieski wójt oddał mi jesienią 2019, a psa stróżującego Bandziora dostałam w styczniu od człowieka, który wyjechał za granicę.

    Mojego pięknego psa rasowego owczarka środkowoazjatyckiego białej Amarii wójt nie oddał, bo to cenny pies wart 4000 zł.

    Teraz hiena fundacyjna zastrasza mnie na Facebooku, że znowu mi zrobi najazd.

    Koty trzymam w domu, kury w kurniku, pieski małe w domu, dużego psa na ganku, a koziołka w stajni.

    Wszystkie zwierzęta są codziennie karmione i są zdrowe, ale to nie ma znaczenia, bo fundacja gdy wywozi zwierzęta to po to by je celowo głodzić i truć oraz fabrykować fałszywą dokumentację. Fundacja wynajmuje znajomego weterynarza, który robi obdukcje i pisze w opinii co fundacja dyktuje. Stan do jakiego fundacja doprowadza ukradzione zwierzęta jest przypisany właścicielce. Strasznie mataczą. Na podstawie tak spreparowanej dokumentacji właściciel jest fałszywie oskarżany o głodzenie zwierząt i jest wszczynana sprawa karna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "pieski małe"? To ile masz pieskow w sumie?

      Usuń
  7. To ona ukradła czy wójt bo raz piszesz że to sprawka wójta A raz że jakiejś ptlrostytutki z Warszawy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kozłowska wywiozła moje zwierzęta do wójta, a wójt je wykończył.

      Kozłowska z wójtem kolaborowała i nadal kolaboruje przeciwko mnie i na moją szkodę.

      Usuń
    2. Chodzą słuchy, że Kozłowska to stara prostytutka. Jest to prawdopodobne, bo ma konto na stronie seksualnej i chwali się tam ile zarobiła.

      Usuń
  8. A jak układają się relacje bandziora z małymi suczkami? Piszesz tylko o jego reakcjach na pozostałe zwierzęta, jak jest z psami?

    OdpowiedzUsuń
  9. jutro przyjedzie Caritas z daninami :D już przygotowana? zacni ludzie...

    OdpowiedzUsuń
  10. To jutro będziesz miała same dobre wiadomości dla nas. Trzymam kciuki .

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!