Weterynarze wynajęci przez wójta stwierdzili u moich owiec zmiany genetyczne rzucając na mnie podejrzenie że to moja wina iż rzekomo kryłam owce wsobnie. Tymczasem ja owiec wsobnie nie kryłam, nie było u mnie kazirodztwa, także nie padały u mnie zwierzęta ani pojedynczo ani masowo.
Z drugiej strony wiadomo, że stoi maszt telefoniczny od kilku lat w odległości około kilometra od mojego gospodarstwa.
Z badań naukowych wynika, że szkodliwość i rakotwórcze działanie masztów sięga na odległość co najmniej półtora kilometra.
Te maszty są w stanie wywoływać zmiany w DNA, zmiany genetyczne także o ile to prawda, że weterynarze wykryli zmiany genetyczne u moich owiec te zmiany zostały wywołane przez ten maszt, który stoi w Żydach, a nie przez krycie wsobne.
Indianka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!