wtorek, 8 października 2019

Popatrzcie na zdjęcia

Popatrzcie na to zdjęcie u góry tego bloga - tak wyglądały moje konie przez 16 lat zanim moje gospodarstwo zostało splądrowane przez kurwę z fundacji Molosy Adopcje - wszystkie zwierzęta były zdrowe, w doskonałej kondycji, szczęśliwe - dopóki to kurwisko nie wtargnęło na moje gospodarstwo i nie dokonało spustoszeń.

Moje konie, owce i kozy 16 lat miały tutaj u mnie jak w raju dopóki nie przyjechało kurwisko z fundacji Molosy Adopcje i nie zniszczyło wszystkich moich hodowli.

Pełnomocnik jest jej potrzebny tylko i wyłącznie po to, żeby wyszukał kruczki prawne typu brak mojego podpisu na odwołaniu, na mocy których ona będzie mogła sprawę wygrać i trwale przejąć moją własność, moje zwierzęta, ponieważ ona moje zwierzęta po prostu zrabowała, bo nie było żadnego ratowania zwierząt.

Od decyzji wójta o tymczasowym odbiorze owiec i kóz odwołałam się w terminie, ale SKO pod wpływem prawnika Kozłowskiej uznało, że za późno. I na takich kruczkach bazuje Kozłowska, bo sprawę o owce i kozy przegra.

Minister edukacji zlikwidował szkołe, którą ukończyła Kozłowska, gdyż uznał iż nie spełnia ona wymogów prawidłowej edukacji w zawodzie technik weterynarz.
Firma cosinus od tego roku już nie prowadzi naboru do dwuletniego studium policealnego na kierunku technik weterynarz. Kozłowska nie ma kwalifikacji by oceniać czy jest zagrożenie życia i zdrowia zwierząt na farmie. Jej edukacja jest niepełna i niewiarygodna, a jej osobiste cele są sprzeczne z dobrem i dobrostanem zwierząt na napadniętej przez nią farmie, więc ona nie ma żadnych kwalifikacji by oceniać czy jest zagrożenie życia i zdrowia zwierząt na danej farmie czy go nie ma.

Podczas rozprawy sądowej ostro nie zgadzała się ona i jej prawnik na wizję lokalną na moim gospodarstwie, bo zakłamuje rzeczywistość.

Gdyby sędzia przyjechała osobiście na moje gospodarstwo latem i zobaczyła jak wygląda moje gospodarstwo, jakie są tu wspaniałe warunki do hodowli no to sprawa byłaby automatycznie przegrana przez Kozłowską.

Zwierzęta u mnie nie były zagrożone. Były w dobrej kondycji i pod dobrą opieką, w dobrych warunkach. Na farmie była pasza, woda, była ściółka, pastwisko i ogrodzenie. Wszystko co potrzebne zwierzętom było zapewnione im na miejscu przez hodowcę czyli przeze mnie.

Kozłowską osobiście ma gorsze warunki niż u mnie na moim gospodarstwie panują, a bierze się za cudze zwierzęta i wywozi masowo. Jedno po drugim gospodarstwo plądruje. To jest hiena cmentarna, która żeruje na ludzkim nieszczęściu.

Krzywdzi ludzi i zwierzęta, byle tylko zaspokoić swoją chciwość, bo ona zarabia grube tysiące na tych interwencjach.

4 komentarze:

  1. Nie używaj już zwrotu "moje gospodarstwo", bo już nie jest twoje. Hipoteka została zabezpieczona jako zastaw zadłużenia wobec państwa polskiego, a wiadomo że tego długu nigdy nie spłacisz.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bo widzisz, by krzywdzić mając jednocześnie frajdę i kasę z tego, to trzeba mieć łeb.Ty próbujesz krzywdzić tracąc i kasę i poparcie, chociaż twoje krzywdzenie to głównie ploty puszczane w eter, więc i ono mało krzywdzące jest.Ucz się u mistrzów wypłoszu ;))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Serio?? Technik weterynarii w Cosinusie??. Na to samo wychodzi, jak tytuł lekarza robić przez kurs internetowy. Ta szkoła to było dno i wodorosty

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!