poniedziałek, 14 października 2019

Marek Hul zdobył dla Konfederacji 628 głosów

Marek Hul, rolnik spod Olsztyna zdobył dla Konfederacji 628 głosów poparcia w okręgu 34 Elbląg. W swoim rodzinnym, rodzimym okręgu czyli 35 Olsztyn prawdopodobnie zdobyłby znacznie więcej tych głosów poparcia, ale Piotr Lisiecki z Ruchu Narodowego nie dopuścił go do listy, tak samo jak mnie nie dopuścił.

Marek pierwotnie chciał startować z list Agrouni, przekształconej potem w Zgodę, a gdy Zgoda rozpadła się,  za moją namową zaangażował się w ruch oddolny: Jedną Polskę, a gdy i ona została rozwiązana - za moją namową zaangażował się w Konfederację, w środowisko rolnicze.

Bardzo ładnie poradził sobie podczas debat -  pierwszych w jego życiu. Mimo tego, że nie powiesił ani jednego plakatu, ani nie rozniósł ani jednej ulotki promującej jego kandydaturę uzyskał aż 628 głosów poparcia co jest bardzo ładnym wynikiem.

 Gdybyśmy zaangażowali się w tę kampanię tak na full tak jak planowaliśmy - organizowali spotkania wyborcze, pojeździli po gminach, po powiatach, nadrukowali tych ulotek, rozdawali ludziom - to nasz wynik byłby dużo lepszy.

Do ofensywnej kampanii wyborczej zniechęciło nas to, że ja zostałam skreślona z listy Konfederacji w wyjątkowo chamski i bezwzględny sposób, a Markowi powiedziano, że i tak się nie dostanie do Sejmu, bo tylko jedynki są brane pod uwagę nawet jeśli kandydat z dalszej pozycji osiągnie więcej głosów niż jedynka.

Ponadto osiągnięcie dobrego wyniku w głosowaniu nie jest gwarancją uzyskania mandatu, ponieważ to partia decyduje kto ma być posłem. Dodatkowy czynnik utrudniający kampanię Markowi to fakt, że on bardzo dużo pracuje na dwie zmiany i po prostu nie ma czasu robić kampanii. Nie ma też pieniędzy na wydruk plakatów, banerów i ulotek.

Także dlatego uzyskał 628 głosów, a nie na przykład 6280.
Jednak mnie cieszy i te 628 głosów, bo to aż 628 obcych osób zaufało jemu.

Jestem ciekawa ile ja bym zdobyła głosów poparcia w województwie warmińsko-mazurskim? 🤔

Mimo, że jestem bardzo intensywnie szkalowana od 7 lat to jednak czyta mnie dziennie 5000 osób i myślę, że spory odsetek tych osób zagłosowałby na mnie.

A poza tym ja jako kandydatka aktywnie bym się włączyła w kampanię i postawiłabym na nogi cały mój powiat i ościenne żeby zrobić ładny wynik.
Objechałabym wszystkie miasta na Mazurach, ale także i większe wsie.

Niektórzy działacze Jednej Polski narzekają na moją dużą dynamikę nazywając ją ADHD, a ta moja dynamika byłaby bardzo na miejscu w kampanii wyborczej Konfederacji i dałaby duży wynik, bo ja gdy się w coś angażuję to angażuje się całą sobą, a nie na pół gębka.

Natomiast udział w debatach to jest coś co tygryski lubią najbardziej w tym tygrysek Indianka :))

Konfederacja zmarnowała nasz potencjał, ale my traktujemy nasze doświadczenia jako naukę na przyszłość. Będziemy chcieli oboje zaangażować się w politykę, najchętniej w partię rolniczą - stricte rolniczą.

Oboje chcemy zrobić bardzo dużo dla środowisk rolniczych, bo jesteśmy rolnikami I świadkami ogromnych patologii, krzywd i niesprawiedliwości wyrządzanych przez system państwowy rolnikom. Także wszystko przed nami.

Dziękujemy Konfederacji, że dała nam się poznać od strony kampanii wyborczej i nie skreśliła chociaż Marka z listy kandydatów do Sejmu. Współpraca z panem Wyrembkiem była czysta przyjemnością. Jako lider listy elbląskiej był bardzo w porządku wobec nas. Niepotrzebnie Tołwiński kazał mi jechać do Warszawy.
A skoro Lisiecki nie dał nam działać w naszym regionie, w naszym okręgu wyborczym - to byśmy przynajmniej działali razem w okręgu 34 Elbląg - to też jeszcze nasze województwo,  chociaż bardziej już Warmia.

Dziękujemy za zaufanie, doświadczenie, autonomię, wolną rękę do działania I organizacji struktur w naszym okręgu 35 Olsztyn, które nam dała Jedna Polska, a w tym główny koordynator struktur Jednej Polski - Jan Sposób, oraz do momentu pochopnego rozwiązania komitetu - pełnomocnik wyborczy Jednej Polski - Mariusz Olczak. Z Janem i Mariuszem dobrze mi się współpracowało i szkoda, że się wszystko tak szybko to rozsypało poprzez nagłe rozwiązanie komitetu wyborczego Jednej Polski.

Zdobyte szlify przydadzą nam się w przyszłości. Mamy nadzieję, że w przyszłości będziemy bardziej skuteczni i uda nam się naprawić to całe zło, które wyrządza państwo (urzędnicy i politycy) rolnikom.

Marek Hul został dopuszczony do dwóch debat: jednej w radio Elbląg, drugiej w telewizji kablowej Elbląg - tuż przed wyborami. Gdybyśmy od razu w lipcu wiedzieli, że będziemy startować z Konfederacji i mieli na przygotowania do tej kampanii nie kilka dni, ale kilka miesięcy - no to sądzę, że tych głosów byłoby naprawdę bardzo dużo - rzędu kilkunastu tysięcy.

Mimo wszystko Marek Hul świetnie sobie poradził w obydwu debatach zwłaszcza biorąc pod uwagę, że nie miał czasu żeby się do nich porządnie przygotować i wynikły one niejako z marszu i znienacka.

Całkiem dobrze sobie poradził jak na pierwszy raz oraz wypadł korzystnie na tle innych kandydatów biorących udział w tych debatach. Także jego kandydatura budziła najwięcej zainteresowania i dostał najwięcej pytań od publiczności, aż prowadzący oburzył się, że publiczność zadaje tylko Markowi pytania :)))

Jestem dumna z Marka 😎😎😎
Uważam, że spisał się na medal.

Nie omieszkam też pochwalić się, że to iż Marek ostatecznie wziął udział w obydwóch debatach to jest moja zasługa, gdyż on gdy o nich dowiedział się - to tak spanikował, że nie miał zamiaru na nie w ogóle iść. Po prostu Marek to skromny rolnik, który nigdy nie występował ani w radiu ani w telewizji i to przeraziło go.

Na szczęście dał mi się przekonać, że to jego patriotyczny obowiązek, że nie możemy zostawić Ojczyzny w potrzebie, ani wszystkich poszkodowanych i represjonowanych rolników i hodowców pokrzywdzonych przez system - i poszedł na debaty, a ja trzymałam za niego kciuki bardzo mocno 😀

Nasze działanie zarówno bezpośrednie jak i pośrednie sumarycznie przyczyniło się do tego, że Marek zdobył 628 głosów, które pomogły dostać się poniższym panom do sejmu:

Krzysztof Bosak
Janusz Korwin-Mikke
Grzegorz Braun
Konrad Berkowicz
Robert Winnicki
Dobromir Sośnierz
Jakub Kulesza
Artur Dziambor
Krzysztof Tuduj

Michał Urbaniak
Krystian Kamiński


Osobiście bardzo się cieszę, że do Sejmu dostali się moi faworyci czyli
Krzysztof Bosak, Konrad Berkowicz, Dobromir Sośnierz.

Szkoda, że nie dostał się do Sejmu:
Jacek Wilk i Marcin Bustowski

Wierzę że następnym razem za 4 lata ten wynik zostaje podwojony a może nawet potrojony

Czołem Wielkiej Polsce! 🇵🇱🇵🇱🇵🇱
Polak ma być w Polsce gospodarzem, a nie sługą i nędzarzem!👊👊👊

Indianka


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!