RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
czwartek, 22 listopada 2012
Dziki Ogród
11 komentarzy:
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!
W naszym klimacie las - ale nie monokultura sosenkowa- jest najbardziej wydajnym ekosystemem. Wymieniając tylko najważniejsze: drewno (na opał lub na sprzedaż), grzyby, jagody, poziomki, brusznice, grzyby, maliny, jeżyny, orzechy, owoce z drzew owocowych, które pod osłoną lasu rosną lepiej, inne owoce, jak czarny bez, rokintnik, dzika róża,jarzębina, głóg, kalina oraz zioła, które też nieźle można sprzedać. Nie wiem, jak w waszej gminie, ale u nas są całkiem ładne dopłaty za zalesianie słabych gruntów. Fakt, trzeba spełnić pewne warunki, ale to idzie ogarnąć. I na dokładkę taki las należy przecinać co pewien czas, zaopatrując się tym samym w świetne drzewo opałowe, bez wielkich zezwoleń. Jedyna rzecz, żeby trzymać się grafiku robót i nie robić czegoś, do czego mogli by się przyczepić. Ale jak napisałam, każdemu to idzie ogarnąć.
OdpowiedzUsuńBabulinka
Te rośliny to by mi właśnie pasowały i jeszcze kilka innych, gdyż lubię różnorodność:
Usuńgrzyby, jagody, poziomki, brusznice, grzyby, maliny, jeżyny, orzechy, owoce z drzew owocowych, które pod osłoną lasu rosną lepiej, inne owoce, jak czarny bez, rokintnik, dzika róża,jarzębina, głóg, kalina oraz zioła
Zacznę od roślin które u mnie same dobrze rosną. Wiadomo, że będą rosły na mojej ziemi, prawdopodobnie także w innych miejscach, ale ziemię mam bardzo zróżnicowaną, bo są i torfy, piaski, glina - więc trzeba dobierać odpowiednie rośliny do tych kawałków.
Może być też dziki ogród nie będący lasem:-))) Tak jak u mnie Babulinko - na żuławskich polach drzewiej drzew nie było. Zanim nasze urosną - to potrwa. Ja postawiłam na krzewy i zioła - także te dzikie. I zobacz, nawet mi grzyby w tym roku wyrosły! A jaki masz odczyn gleby Indianko? To pomyślimy jakie roślinki się u Ciebie najbujniej rozrosną:-)))
OdpowiedzUsuńAsia
Ha! Dobre pytanie. Gdybym ja wiedziała jaki mam odczyn gleby to bym sama sobie rozrosła bujne ciekawe rośliny :)
UsuńKwaśna gleba. Rosną tu dobrze:
OdpowiedzUsuńczarny bez, maliny, olcha.
Rozmnożę czarny bez i maliny.
Pod domem dobrze rosną warzywa, bo ziemia mocno nawożona obornikiem.
To podobnie jak u mnie. Poradzą sobie ładnie śliwki węgierki, pięknie owocuje czarna porzeczka. Na nawiezionej przekompostowanym obornikiem udaje się nam kapusta ( bez oprysków ), selery, pory, marchewkę wspomagam wysiana wokół aksamitna, bo inaczej wcinają ją nicienie. Pomyśl o rusztowaniach pod groch ( też powinien się udać na nawiezionej glebie ) i fasolce. No i buraki. Obowiązkowo. Zimą są jak znalazł:-)))
OdpowiedzUsuńAsia
śliwki węgierki to posieję na pewno - mam nasiona. Buraczki miałam ładne, dopóki mi gryzonie nie zżarły. W zeszłym roku też miałam buraczki w tym miejscu i gryzonie ich nie ruszyły. Teraz jest kot, to przypilnuje.
UsuńMam rusztowanie pod groch i fasolę. Nawet posiałam je, ale niestety - przy ogrodzeniu wybiegu dla drobiu, a musiałam tam chorą kozę wpuścić aż się wykuruje i ona mi te fasolki zżarła.
W tym roku posadziłam w dwóch miejscach dynie.
OdpowiedzUsuńw jednym kwaśnym miejscu nic nie urosło, a w innym, pod domem, na żyznym kawałku wyrosło mi kilkanaście taczek dyń.
A propos, psują się. Zamrażarka też się zepsuła i moja robocizna, tj. mrożonki dyniowe szlag trafił.
Nauczka, aby w przyszłym roku zaopatrzyć się w 100 słoików i wszystko wekować :)
W 1000 słoików :) miało być!
OdpowiedzUsuńPosadzę dzikie jabłonie, dziką leszczynę, głóg, dziką różę itp. To co za darmo mogę znaleźć lub dostać. Nie stać mnie teraz na wydatki żadne.
OdpowiedzUsuńLubię jaśmin. Pięknie pachnie.
OdpowiedzUsuń