W piątek jechałam do Podjuch. W autobusie zablokowałam przejście swoim wózkiem na zakupy.
Podszedł do mnie nieduży pan, który chciał przejść w głąb autobusu. Poruszyłam się gotowa zabrać wózek, ale pan zadał mi nieoczekiwane pytanie: "Czy mogę przeskoczyć przez pani wózek?"
Zrobiłam okrągłe oczy. "Chce pan przeskoczyć przez mój wózek?"
"Tak, tylko niech pani zabierze rękę z wózka."
Zabrałam rękę, a pan złapał się za dwa drążki autobusowe, odbił się i przeskoczył przez mój wózek :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!