W piątek rano media obiegła informacja o śmierci dziennikarza Radia Białystok.
W piątek rano Radio Białystok przekazało informację o śmierci swojego dziennikarza Jakuba Mikołajczuka. Mężczyzna miał tylko 42 lata. W rozgłośni był nie tylko reporterem i prezenterem, ale zajmował się także stroną realizatorską, jak również był redaktorem strony internetowej.
W sieci pożegnali go współpracownicy z Radia Białystok:
Człowiek o bardzo wielu zainteresowaniach, znakomicie orientujący się w kwestiach dotyczących historii czy polityki. Bardzo lubiany przez kolegów. Rodzinie składamy szczere kondolencje. Kuba, bardzo nam będzie Ciebie brakowało!
Dziennikarz został pożegnany także na Twitterze, gdzie prowadził konto pod nazwą @kroplehistorii. Jak wynika z pożegnalnych wiadomości, nic nie zapowiadało jego śmierci i jeszcze wczoraj aktywnie działał w mediach społecznościowych.
- 18 godzin temu zamieścił wpis o Juliuszu Cezarze. Odszedł nagle w nocy. Nasz kolega z Twittera Kuba Mikołajczuk. Chryste Panie.
- Kuba, znany na tt jako @kroplehistorii, odszedł nagle dziś w nocy. Będzie Ciebie, tu i wszędzie, bardzo brakowało.
- Jakub Mikołajczuk @kroplehistorii odszedł do lepszego świata. Jeszcze wczoraj wieczorem wymienialiśmy wiadomości... Świetny człowiek, mąż, ojciec. Wybitny znawca historii, pasjonat wojskowości, chętny do poznawania świata. Trzymaj się Kuba.
Fatalne informacje. Nie żyje utalentowany dziennikarz. Zmarł nagle w wieku zaledwie 42 lat (msn.com)
Oczywiście z dużą dozą prawdopodobieństwa zabiła go szpryca.
To szpryca czy czip?
OdpowiedzUsuń