RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
środa, 20 lipca 2022
26 komentarzy:
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!
Nie chcę nic pisać ale takie coś zazwyczaj się ma w maju a nie końcu lipca. Zanim urosną to przyjdą chłodne dni - wiesz o tym ?
OdpowiedzUsuńWstawię do foliaka, a potem do szklarni, żeby dojrzały.
UsuńNajlepszym terminem na wysiew pomidorów jest początek marca, maksymalnie do połowy marca. Niektórzy po zimie nie mogą się doczekać prac ogrodowych i wysiewają nasiona pomidorów już na początku lutego. To duży błąd i siewki na pewno dadzą o tym znać. Ze względu na mniejszą ilość światła będą bardzo wiotkie i blade.
OdpowiedzUsuńGeneralnie przyjmuje się, że na produkcję rozsady pomidora potrzebujemy ok. 5-8 tygodni, czyli 2 miesiące. W ten sposób łatwo wyliczyć, że jeśli mamy przenieść pomidory do gruntu po Zimnej Zośce (15. maja), to rozsadę najlepiej zacząć wysiewać ok. 15. marca. Czy tak u ciebie było ?
Tak było. Siałam w lutym i marcu.
OdpowiedzUsuńNiestety, na Mazurach sadzonki padły, a ta część co przeżyła - nie rosła, bo było zimno, część zaś wykiełkowała dopiero, gdy zrobiło się ciepłej. Stąd opóźnienie.
Wstawię donice do foliaka i szybciej urosną. Może doczekam się kilku pomidorków. Jeszcze półtora miesiąca mają na urośnięcie. Niektóre mają już pączki kwiatowe.
OdpowiedzUsuńTo teraz podlicz koszt przesyłki sadzonek. Piszesz ze może doczekasz się kilku pomidorków- nie lepiej jest teraz kupić? Ja za pomidory płacę 2- 4 złote za kilogram . Ile zapłaciłaś za przesyłkę sadzonek ?
UsuńGdyby Brunhilda nie otworzyła okna w szklarni to by te sadzonki przeżyły. Poza tym przeżyły selery i rosną mi w ogrodzie.
UsuńWe wsi pomidory są znacznie droższe niż w mieście, poza tym nie po to posiałam swoje by kupować cudze.
UsuńPrzeżyła też kapusta i rośnie mi w ogrodzie.
UsuńJeśli wrzesień i październik będą ciepłe, to pojem swoich pomidorów.
OdpowiedzUsuńAby nie tracić miejsca na pomidory, które posadziłam, bo miałam sadzonki - wykorzystam te donice do posiania ziół. Także nawet jeżeli mi te pomidory nie zdążą zaowocować to przynajmniej będę miała donice pełne ziół. 🙂
OdpowiedzUsuńBez wątpienia ten rok jeżeli chodzi o plony będzie bardzo słaby, ale cóż na to mogę poradzić? - robić swoje i tyle.
OdpowiedzUsuńPowiem tak - Kto nie ryzykuje ten nie zyskuje. Gdyby Hiszpanie nie podjęli ryzyka popłynięcia do Ameryki Południowej - nie przywieźliby statków pełnych złota.
OdpowiedzUsuńIndianko ale ty z tymi pomidorami nie zyskasz tyle co ci Hiszpanie z tymi statkami złota. Ale jak lubisz ryzyko to może zaproś kogoś na ranczo albo wybierz się do GOPS - może ci pomogą z tymi dziurami w dachu.Zaryzykujesz ?
OdpowiedzUsuńMoże kogoś zaproszę - fajnego mężczyznę.😎
OdpowiedzUsuńZłoto jest niejadalne, a pomidory są. Gdy dojrzeją zjem je ze smakiem.🙆
OdpowiedzUsuńNoce są zimne i nocami sadzonki raczej nie przyrastają na wysokość, ale korzeń w ziemi zapewne przyrasta i rozrasta się.
OdpowiedzUsuńJa do GOPSu nigdy nie zwracałam się o pomoc.
OdpowiedzUsuńTo one tutaj przyjechały wmawiać mi, że nie mogę mieszkać w moim domu, aby mnie podstępem stąd usunąć i przejąć moją ziemię.
Sama ostatnio pisałaś że przeprowadzasz się do stajni że względu na dziury w dachu domu . Może te pracownice GOPS miały rację . Wolisz mieszkać w domu w którym przecieka? Masz pieniądze na remont domu?
OdpowiedzUsuńDo stajni wyprowadzam się co roku latem od lat, bo mam taki kaprys i fantazję. Nigdzie na wakacje nie wyjeżdżam, więc sobie w ten sposób urozmaicam lato.
OdpowiedzUsuńBuba, nie prowokuj mnie do bluzgania tym beznadziejnym GOPSem.
OdpowiedzUsuńChciałbyś, dzbanie, być zamknięty w psychiatryku przez GOPS, bo masz dziury w dachu? Pojebało cię?
Mój nick to nie buba tylko bubabuba .. chyba jest różnica nieprawdaż ?
UsuńNie skomentuję tego- ja nie mam dziur w dachu i nie do mnie taki problem. Jak sana masz problem to rozwiąż go .
OdpowiedzUsuńJak nie twój problem to wypierdalaj ze swoimi durnymi radami przygłupa!
OdpowiedzUsuńSłowo daję, przestanę publikować komentarze przygłupów i tracić czas na odpowiadanie im.
OdpowiedzUsuńPierdolonym zajobom wydaje się, że jak ktoś ma dziury w dachu, to trzeba tę osobę zamknąć w psychiatryku 🙄
OdpowiedzUsuń