Niech sobie przypomnę... Mianowicie wiodłam żywot w stylu plemienia Hunza.
Na przemian pracowałam i wypoczywałam.
Dzień bogaty. Cały spędzony na dworze.
Rano usmażyłam naleśniki z porzeczkami.
Zaparzyłam świeżą herbatę.
Podlałam dynie, topinambury, cukinie, ogórki.
Podlałam pomidory i papryki.
Wyniosłam na Słońce poduchę by się wyprażyła i zdezynfekowała.
Potem odchwaszczałam rabatę. Zaniosłam mnóstwo zielska kurom.
Zjadłam brzoskwinie.
Wieczorem ugotowałam obiadokolację z warzyw.
Chyba coś pominęłam... A.. przycięłam palik podtrzymujący krzak pomidorów, bo był za długi.
Podlałam malwy.
Na przemian pracowałam i wypoczywałam.
Dzień bogaty. Cały spędzony na dworze.
Rano usmażyłam naleśniki z porzeczkami.
Zaparzyłam świeżą herbatę.
Podlałam dynie, topinambury, cukinie, ogórki.
Podlałam pomidory i papryki.
Wyniosłam na Słońce poduchę by się wyprażyła i zdezynfekowała.
Potem odchwaszczałam rabatę. Zaniosłam mnóstwo zielska kurom.
Zjadłam brzoskwinie.
Wieczorem ugotowałam obiadokolację z warzyw.
Chyba coś pominęłam... A.. przycięłam palik podtrzymujący krzak pomidorów, bo był za długi.
Podlałam malwy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!