Zaczęło kropić. Weszłam do domu, by poszukać kilku więcej dużych donic, bo zabrakło mi. Znalazłam w sumie 3, ale to mało. Potrzebuję więcej. Chcę dzisiaj skończyć sadzenie pomidorów. Te które wcześniej posadziłam w dużych donicach, ładnie się rozrastają.
Mam jeszcze jakieś donice z ziemią w domu, ale nie chce mi się ich ruszać. Mam też 9 pustych wiaderek, ale nie mam czym zrobić dziurek w dnie. Utknęłam chwilowo w domu i zastanawiam się, gdzie jeszcze mogę znaleźć kilka dużych donic lub wkrętarkę do nawiercenia otworów w dnach wiader.
Ewentualnie posieję coś w paletach, aby nie tracić czasu na szukanie.
Teraz ty siejesz pomidory? Ludzie już powoli zbierają owoce i ogórki. W takim tempie to będziesz je miała pewnie w październiku . Dlaczego ty w środku lata coś wysiewasz ? Przecież miałaś wysiane w bursach? Jeszcze wysłałaś to pocztą - nie mogłaś poprosić by dyrektor bursy zostawił te nasiona i wysłał ci wszystko jak dojrzeje?
OdpowiedzUsuńPrzeczytaj jeszcze raz powoli co napisałam. Ja napisałam o sadzonkach, a ty piszesz o nasionach. Nasiono to takie malutkie coś grubości milimetra lub kilku. Zaś sadzonka to roślina, która wykiełkowała, ukorzeniła się i ma wysokość od kilku do kilkunastu centymetrów wysokości, a nawet więcej. Ja nie sieję pomidorów teraz tylko je przesadzam. Rozumiesz?
OdpowiedzUsuńOtóż wysiewam sałaty, rukolę, buraki jarmuż i inne warzywa teraz, bo to jest dla nich czas siewu. Wcześniej też
OdpowiedzUsuńsiałam, ale nie wszystko urosło, bo było bardzo zimno.
Pomidory i papryka oraz selery były siane jeszcze w bursie i tam wyrosły, a tutaj jak przyjechałam i je postawiłam w szklarni to padły, bo Brunhilda otworzyła okno i nie domknęła. Mróz wymroził. Część sadzonek ocalała w mojej sypialni, ale nie rosła, bo było zimno. Część wykiełkowała tutaj, ale późno.
OdpowiedzUsuńDyrektor bursy nie jest od siewu warzyw i ich wysyłania.
OdpowiedzUsuńAnuaki - dobra rada - odpuść sobie te wszystkie zawistne kurwiszony co podważają wszystko co robię.
OdpowiedzUsuńBladziary produkują się z zawiści i nienawiści. To zryte berety. Szkoda czasu na nich.
OdpowiedzUsuń