Możliwe, że na blogu niebawem zapadnie milczenie. Może nawet od jutra.
Indianka
RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!
Iza, kierujesz się własnymi przekonaniami, które z mojego punktu widzenia są irracjonalne. Klepanie w kółko, że tylko lekarz i badania są w stanie określić co ci jest jest już męczące. Nie musisz się stosować do zleceń lekarza jak masz w pogardzie akademicką medycynę ale bez badań krwi, usg itp nawet nie wiesz co ci jest. Ja mam zdiagnozowany RZS, miałam niedobory kwasu foliowego, żelaza i witaminy B12 - leki, suplementy i dieta wg wskazówek lekarza i dietetyka ustabilizowały mój stan a był fatalny - 3 miesiące nie byłam w stanie chodzić, obierać warzyw, ubieranie wywoływało ogromny ból. Zgadniesz w ciemnio jakie masz niedobory i co robić? Zioła i owszem, metody medycyny ludowej też ale ja przepisane leki brałam do ustabilizowania zdrowia. Na zapisy do lekarza reumatologa też się czeka (nie koncentruj się na krytykowaniu tego jak działa świat bo tego nie zmienisz, skoncentruj się na celu jakim jest diagnoza i badania). Ty jesteś odpowiedzialna za swoje zdrowie i jak je chronisz. Nikt inny. Koniec.
OdpowiedzUsuńA ja mam dobre wieści znalazlem Twojego konia indiane!!!!!!
OdpowiedzUsuńLepiej zaloguj się do Instagrama i obejrzyj będziesz już wiedziała gdzie jest nawet jeśli usuną filmik https://www.instagram.com/p/CLUlKyVBoQi/?igshid=YmMyMTA2M2Y=
Chyba raczej DO jutra hehe . A tak serio to Ci jest ? Moze mozna jakos pomoc ? Pisz.
OdpowiedzUsuńSpokojna rozczochrana konie się będą paść na trawce i wyzdrowiejesz od razu .Nie umrzesz skąd takie w ogóle myśli z
OdpowiedzUsuńIzabello, a próbowałaś się położyć na ziemi w deszczu?
OdpowiedzUsuńWedług zapisków, do których udało mi się dostać (zainspirowałaś mnie niedawnym wpisem na blogu), kładło się w czasie deszczu (nago) i krople wody z nieba, które okalały ciało spływały po nim do gleby i to właśnie najbardziej wyciągało chorobę, do tego działa oczyszczająco na duszę, potrafi odpędzić złe duchy z ciała (spływają z tą wodą).. może warto byłoby spróbować?
Do tego to są zapiski ludzi, którzy robili ten zdrowotny rytuał, według nich pomógł. Może Annunaki mają jakiś wpływ na ziemię, połączenie z deszczem to takie mistyczne wręcz, jak myślisz?
OdpowiedzUsuńNago w deszczu to się tylko anginyozna nabawić, a nie oczyścić. Nago to trzeba do pieca! Już Prus pisał, na trzy zdrowaśki do pieca, wypali wszelkie chorobska jak ręką odjął!
OdpowiedzUsuńAle tu ktoś chciał zabłysnąć, no no. Możecie wierzyć lub nie, jakoś ludy się leczyły i przetrwały, ludzie byli bardziej uduchowieni, a wiadomo - choruje ciało to choruje duch. Bardzo niegrzeczne to hasło z piecem..
UsuńJednak lepiej sprawdzić deszcz i ziemię.
Ja jeb..ę, jaki ciemnogród...taa ludy przetrwały, a ty prowadzisz statystyki, ilu z nich umarło i na co. Właśnie tak się leczyły, piecem i zdrowaśkami! Bez zabobonów i religii też by przetrwały, to się nazywa statystyka!
UsuńIndianka, często narzekasz na zmęczenie i brak sił, może to anemia spowodowana brakiem żelaza? Nie jesz mięsa chyba z tego co kojarzę. Oglądam własnie fajną audycję na YT dra Bartka Kulczyńskiego o możliwych zrodłach takiego przewlekłego zmęczenia.
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=9uh2lrcxpNs
Indianka jest mięsożerna . Niedawno też coś jadła . Indianka z tego co pisze to raczej lubi mięsko.
OdpowiedzUsuńMoże być, że ktoś kto ma dużą moc i jest ci bardzo nieżyczliwy niszczy Twoją energię, może ją też przejmować. Są ludzie, którzy to potrafią. Może też ktoś z twoich wrogów kogoś takiego zatrudnił. Takie media ogłaszają się choćby w prasie o zjawiskach paranormalnych.
OdpowiedzUsuńIndianko . Na co jesteś chora ?
OdpowiedzUsuń