RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!
Kasta (hiszp., port. casta „rasa, ród, rodowód” od łac. castus „czysty”) – zamknięta warstwa społeczna, do której przynależność jest dziedziczna
OdpowiedzUsuńKastra (łac. castra – czworobok obronny rzymskiego obozu) – skrzynia murarska wykonana z drewna lub metalu, przeznaczona do przygotowywania i przechowywania zaprawy murarskiej.
Ludzie niewykształceni, charakteryzujący się niedbałością językową, nie odróżniają jednych pojęć od innych, podobnych, ale Ty? Obydwa słowa wywodzą się z łaciny, który to język tak bardzo Ci się spodobał, że chciałaś czytać starodruki, a nawet kasty od kastry nie odróżniasz.
Budowlańcy używają obu wyrażeń, sprzedawcy kastr w internecie także. Tak mi się utrwaliło, bo się w tej branży budowlanej utrwaliło takie właśnie nazewnictwo: zarówno "kastra" jak i "kasta". Język jest żywy i zmienia się. Słowo "kasta" jest obecnie powszechnie stosowane do określenia pojemnika na mieszanie zaprawy budowlanej.
OdpowiedzUsuńPoza tym "castus" czyli "czysty" pasuje do moich kast, gdyż nalewam do nich czystą wodę.
OdpowiedzUsuńDlaczego zmywasz naczynia w ogrodzie a nie w domu używając zlewu i kranu ?
OdpowiedzUsuńBo mam blisko do rzeki. Przez mój ogród płynie rzeka. Biorę z niej wodę do mycia.
OdpowiedzUsuńPo zmywaniu naczyń podlewam rośliny w ogrodzie. Nic się tutaj nie marnuje.
OdpowiedzUsuń