RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
czwartek, 9 czerwca 2022
Mosze Morawiecki sprzedał Polskę! 😡
https://www.instagram.com/reel/CelWo6II6Xe/?igshid=MDJmNzVkMjY=
Mosze Morawiecki sprzedał Polskę! 😡
Szykujcie się na bardzo ciężkie czasy.
Gabinet zaczyna się klarować
Achhh...
Napracowałam się dzisiaj w gabinecie, ale warto było, bo zaczęło się robić klarownie.
Gnaty bolą, ale taki los pracoholika, że nie potrafi nic nie robić, nawet gdy jest chory i cierpi.
Mam zamiar doprowadzić ten pokój do błysku i połysku. Ma być gotowy do użytku do 20 czerwca 2022 czyli do moich urodzin.
Na razie odpuściłam sobie jego malowanie - chcę go tylko przemeblować, uporządkować, wyczyścić i wywietrzyć.
Myślę, że w lipcu go wybielę. Znalazłam starą białą farbę emulsyjną. Mam nadzieję, że jeszcze nadaje się do użytku. Ma wiele lat. Kupiłam ją jeszcze w czasach kiedy planowałam agroturystykę, czyli dawno temu.
Znalazłam też odpowiedni pędzel - także mam czym malować te ściany.
Pokój urządzę sobie wygodnie i przytulnie. Będzie tu stał duży stół do malowania obrazów i sztalugi.
Na półkach ustawię książki do zielarstwa. Swoje miejsce znajdą też książki prawnicze. Tu będzie moje miejsce nauki i sztuki, w tym szlifowania sztuki prawniczej.
Założę zielnik. Taki namacalny oraz drugi online. Będzie bosko w tym pokoju spędzać czas, gdy na zewnątrz będzie padał deszcz lub będzie zimno.
Na parapecie zbuduję półki z desek i cegieł i będę na nich uprawiać moje sadzonki warzyw, ziół i kwiatów.
Ogólnie czuję się z tym bardzo dobrze, że jestem tutaj wolna, nie krępowana przez żadną obcą osobę. To cudowne móc się uwolnić od obecności uciążliwej Brunhildy. Nareszcie nikt mi nic nie przestawia i nie chowa. Układam sobie wszystko po swojemu i wiem co mam i gdzie.
Na farmę przyjechały zapasy paszy dla zwierząt, także nigdzie nie muszę chodzić ani jeździć co jest szczególnie istotne w moim obecnym stanie zdrowia. Wizyta u lekarza jest nieunikniona.
Postaram się urządzić moją domową przestrzeń maksymalnie wygodnie i komfortowo oraz estetycznie. Zaczęłam od kuchni. Teraz w obróbce jest gabinet.
Kuchnia jeszcze nie do końca jest urządzona, ale w znacznym stopniu tak.
Brakuje mi tu kredensu i szafek na garnki i naczynia. Są tu jakieś namiastki, ale niezadowalające. Coś tu trzeba będzie wymyślić bardziej praktycznego.
Napracowałam się dzisiaj w gabinecie, ale warto było, bo zaczęło się robić klarownie.
Gnaty bolą, ale taki los pracoholika, że nie potrafi nic nie robić, nawet gdy jest chory i cierpi.
Mam zamiar doprowadzić ten pokój do błysku i połysku. Ma być gotowy do użytku do 20 czerwca 2022 czyli do moich urodzin.
Na razie odpuściłam sobie jego malowanie - chcę go tylko przemeblować, uporządkować, wyczyścić i wywietrzyć.
Myślę, że w lipcu go wybielę. Znalazłam starą białą farbę emulsyjną. Mam nadzieję, że jeszcze nadaje się do użytku. Ma wiele lat. Kupiłam ją jeszcze w czasach kiedy planowałam agroturystykę, czyli dawno temu.
Znalazłam też odpowiedni pędzel - także mam czym malować te ściany.
Pokój urządzę sobie wygodnie i przytulnie. Będzie tu stał duży stół do malowania obrazów i sztalugi.
Na półkach ustawię książki do zielarstwa. Swoje miejsce znajdą też książki prawnicze. Tu będzie moje miejsce nauki i sztuki, w tym szlifowania sztuki prawniczej.
Założę zielnik. Taki namacalny oraz drugi online. Będzie bosko w tym pokoju spędzać czas, gdy na zewnątrz będzie padał deszcz lub będzie zimno.
Na parapecie zbuduję półki z desek i cegieł i będę na nich uprawiać moje sadzonki warzyw, ziół i kwiatów.
Ogólnie czuję się z tym bardzo dobrze, że jestem tutaj wolna, nie krępowana przez żadną obcą osobę. To cudowne móc się uwolnić od obecności uciążliwej Brunhildy. Nareszcie nikt mi nic nie przestawia i nie chowa. Układam sobie wszystko po swojemu i wiem co mam i gdzie.
Na farmę przyjechały zapasy paszy dla zwierząt, także nigdzie nie muszę chodzić ani jeździć co jest szczególnie istotne w moim obecnym stanie zdrowia. Wizyta u lekarza jest nieunikniona.
Postaram się urządzić moją domową przestrzeń maksymalnie wygodnie i komfortowo oraz estetycznie. Zaczęłam od kuchni. Teraz w obróbce jest gabinet.
Kuchnia jeszcze nie do końca jest urządzona, ale w znacznym stopniu tak.
Brakuje mi tu kredensu i szafek na garnki i naczynia. Są tu jakieś namiastki, ale niezadowalające. Coś tu trzeba będzie wymyślić bardziej praktycznego.
Izabella INDIANKA Redlarska
Źle się czuję
Czuję się tak, jakbym miała za długo nie pożyć.
Te sprawy z tymi zwierzętami mnie wykończyły psychicznie i fizycznie.
Jestem tak koszmarnie zmęczona tym wszystkim, że szok. :(((
Po tylu latach męki wygrałam sprawy o konie, a ta patologia nie oddaje mi moich skarbów :(((
Wielkie sprzątanie
Dziś kontynuacja wielkich porządków w gabinecie. Ściana skrobana szpachelką ze starej farby. Meble opróżniane, myte i przestawiane. Podłoga zamiatana, szorowana i myta.
Poza tym głodówka dziś: tylko zimna woda do picia i szczypta surówki.
Poza tym głodówka dziś: tylko zimna woda do picia i szczypta surówki.
Izabella INDIANKA Redlarska
środa, 8 czerwca 2022
Nauczę się żywić z moich łąk
Ta książka pomoże mi wyżywić się z moich łąk. Czeka mnie wiele experymentów kulinarnych.
Już teraz jem codziennie zioła.
Dziś zjadłam surówkę składającą się z brukwi, topinambura, rzodkiewek, szczypioru czosnkowego, podagrycznika, mniszka, oregano, pietruszki, cykorii.
Już teraz jem codziennie zioła.
Dziś zjadłam surówkę składającą się z brukwi, topinambura, rzodkiewek, szczypioru czosnkowego, podagrycznika, mniszka, oregano, pietruszki, cykorii.
Czas na ziołolecznictwo
Jestem wyczerpana psychicznie i fizycznie oraz ciężko chora na reumatyzm.
Muszę się zregenerować ziołami i przebywaniem na łonie natury.
Jestem częścią natury i tylko natura może mnie uzdrowić.
Muszę się zregenerować ziołami i przebywaniem na łonie natury.
Jestem częścią natury i tylko natura może mnie uzdrowić.
Pora posadzić moje sadzonki
Pora posadzić moje sadzonki warzyw kapustnych i selera.
Kilka dni temu posadziłam część sadzonek selera. Reszta jeszcze jest tak mała, że je przepikuję do pojemnika, aby podrosły jeszcze.
Kilka dni temu posadziłam część sadzonek selera. Reszta jeszcze jest tak mała, że je przepikuję do pojemnika, aby podrosły jeszcze.
Klimat się zmienia z powodu przebiegunowania
Klimat się zmienia z powodu przebiegunowania, a nie z powodu zanieczyszczeń.
Klimat się zmienia z powodu przebiegunowania, a nie z powodu hodowli zwierząt.
Klimat się zmienia z powodu przebiegunowania, a nie z powodu wydobycia węgla w Polsce.
Klimat się zmienia z powodu przebiegunowania, a nie z powodu hodowli zwierząt.
Klimat się zmienia z powodu przebiegunowania, a nie z powodu wydobycia węgla w Polsce.
Klimat się zmienia z powodu przebiegunowania, a nie z powodu palenia w piecach.
Klimat się zmienia z powodu przebiegunowania, a nie z powodu napędu benzynowego samochodów.
Przebiegunowanie jest nieuchronne i jest to proces cykliczny, który się powtarza co kilka tysięcy lat.
Przebiegunowanie jest nieuchronne i jest to proces cykliczny, który się powtarza co kilka tysięcy lat.
Izabella INDIANKA Redlarska
Odkrywam kolejne jadalne i lecznicze zioła
Odkrywam kolejne jadalne i lecznicze zioła. Poszerzają one moje menu. Codziennie jem surówki z ziół i warzyw.
Postanowiłam by codziennie przyswajać sobie wiedzę o jednym leczniczym zielu.
Nazbierałam całe mnóstwo linków do kanałów zielarskich. Teraz tylko oglądać.
Zaopatrzyłam się też w podręczniki zielarskie.
Sumarycznie wiedza z kanałów zielarskich i z podręczników powinna mi dać solidne podstawy do opanowania ziołolecznictwa.
Podręcznikami do fitoterapii i farmaceutycznymi też nie wzgardzę.
Łąki mam nieskazitelnie czyste, nigdy niepryskane żadnymi herbicydami. Stanowią one ogromne bogactwo leczniczych i jadalnych ziół.
Po co trudzić się uprawą ogrodu skoro można zbierać bez wysiłku zioła?
Jednak mój ogród też będę uprawiać, ponieważ potrzebuję wyhodować sobie warzywa okopowe na okres zimowy.
Postanowiłam by codziennie przyswajać sobie wiedzę o jednym leczniczym zielu.
Nazbierałam całe mnóstwo linków do kanałów zielarskich. Teraz tylko oglądać.
Zaopatrzyłam się też w podręczniki zielarskie.
Sumarycznie wiedza z kanałów zielarskich i z podręczników powinna mi dać solidne podstawy do opanowania ziołolecznictwa.
Podręcznikami do fitoterapii i farmaceutycznymi też nie wzgardzę.
Łąki mam nieskazitelnie czyste, nigdy niepryskane żadnymi herbicydami. Stanowią one ogromne bogactwo leczniczych i jadalnych ziół.
Po co trudzić się uprawą ogrodu skoro można zbierać bez wysiłku zioła?
Jednak mój ogród też będę uprawiać, ponieważ potrzebuję wyhodować sobie warzywa okopowe na okres zimowy.
Izabella INDIANKA Redlarska
wtorek, 7 czerwca 2022
Życie po swojemu
Nic tak bardzo nie cieszy jak życie po swojemu.
Żyję po swojemu i jest mi tak dobrze. 😍
Uwielbiam wiosnę i lato. Uwielbiam mój ogród. Uwielbiam moją wolność, swobodę, kreatywność, zaradność, przedsiębiorczość i samodzielność. To będzie dobry rok.
Indianka zadowolona
Żyję po swojemu i jest mi tak dobrze. 😍
Uwielbiam wiosnę i lato. Uwielbiam mój ogród. Uwielbiam moją wolność, swobodę, kreatywność, zaradność, przedsiębiorczość i samodzielność. To będzie dobry rok.
Indianka zadowolona
Izabella INDIANKA Redlarska
Bataty – uprawa w ogrodzie słodkich ziemniaków krok po kroku
Bataty – uprawa w ogrodzie słodkich ziemniaków krok po kroku
https://fajnyogrod.pl/porady/bataty-uprawa-w-ogrodzie-slodkich-ziemniakow-krok-po-kroku/
https://fajnyogrod.pl/porady/bataty-uprawa-w-ogrodzie-slodkich-ziemniakow-krok-po-kroku/
Subskrybuj:
Posty (Atom)