Potem kupiłam sobie duże lody, bo mi się nagroda po prostu należała za ten heroizm i poświęcenie.
Na obolałych stawach doczłapałam do autobusu i pojechałam do Olecka, a potem z niego wróciłam w ten sam sposób.
Kilka miesięcy nie byłam w Olecku z powodu choroby i braku czasu. Dzisiaj był pierwszy raz od bardzo dawna. Była pilna sprawa, więc pojechałam. Teraz mogę odpocząć.
Koty po mnie skaczą rozbawione. Dzisiaj musiały siedzieć cały dzień w domu, gdy mnie nie było. Jutro znowu je wypuszczę na ganek i podwórko. Uwielbiają się tam bawić. W moim gabinecie zresztą też. 😜
Hej - jakie lody kupiłaś- były smaczne?
OdpowiedzUsuńLody były o smaku czekoladowo-kakaowo-orzechowym - bardzo smaczne.
OdpowiedzUsuń