Nie sądziłam, że jestem w stanie najeść się zielskiem, ale ugotowałam 4 jaja na twardo i przyrządziłam sobie do tego surówkę z liści cykorii, mniszka, czosnku oraz krwawnika - całą miskę. Zalałam zielsko śmietaną i przyprawiłam solą i cukrem. Zrobiło się to naprawdę smaczne.
Do tego zaparzyłam herbatę ziołowo- owocową z młodych pędów pokrzywy, kwiatów mniszka i skórki grefruta.
Pyszna herbata.
Summa summarum najadłam się.
Ojej . A to heca - najadłaś się. Kurczę jak super :) Ja jem tak aby się nie najeść . Po za tym powiedz jak można najeść się zielskiem? Kiedyś pisałaś że liczy się dla ciebie mięsko i że jesteś mięsożerna . Coś się zmieniło w tej kwestii ?
OdpowiedzUsuńMięsko - mięsunio - mięseczko jest najlepsze 😍😋
OdpowiedzUsuńA jesz teraz coś na deser - jakieś lody lub ciasto- co lubisz bardziej?
OdpowiedzUsuńTeraz zjadłam dobry obiad: wieprzowinę z kluskami i sosem imbirowym.
OdpowiedzUsuńLubię lody orzechowe, czekoladowe, waniliowe, śmietankowe, karmelowe i o smaku adwokata.
OdpowiedzUsuńCiasta o podobnych smakach lubię. Może być Murzynek zlany czekoladą, ciasto typu sneakers, ciasto z bitą śmietaną. Ahhh... Rozmarzyłam się... 😍
OdpowiedzUsuńNie mam żadnych deserów gotowych.
OdpowiedzUsuńMoże jutro sobie coś upiekę.
Tak na szybko to mogę zrobić kogel mogel.
Dzisiaj zrobię sobie wieczorem kogel mogel.
OdpowiedzUsuńGdy mieszkałam w mieście lubiłam kupować i jeść lody, bo zdążyłam je donieść do bursy zanim się roztopiły, a gdy mieszkam na wsi to zanim dojdę do domu, to lody już roztopione. Po za tym, gdy nie zjadłam wszystkiego będąc w mieście to ładowałam do zamrażalnika.
OdpowiedzUsuń