RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
sobota, 1 stycznia 2022
Sylwester 2021/2022
20 komentarzy:
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!
Brawo, miłośniczko przyrody i zwierzątków...
OdpowiedzUsuńW przeciwieństwie do ciebie jestem miłośniczką zwierząt, a nie zaślepioną fanatyczką i histeryczką.
UsuńCzy świętowałaś sylwestra z kolegą z południa czy też z Elką Kozłowską ?
OdpowiedzUsuńŚwięta Bożego Narodzenia świętowałam z moją rodziną ze Szczecina, z rodzicami i bratem.
OdpowiedzUsuńJestem w Szczecinie od 23 grudnia 2021 do jutra. Jutro wracam.
Dawno się nie widzieliśmy, więc było i jest jeszcze mnóstwo tematów do omówienia i historii do opowiedzenia :)
W sumie Święta Bożego Narodzenia i Sylwestra spędziłam z rodziną w Szczecinie. Osiedle i w ogóle miasto tak się zmieniło, że ho ho.
OdpowiedzUsuńNowe całe kwartały, drzewka wyrosły w wielkie, rozłożyste drzewa, mnóstwo nowych sklepów, odnowione elewacje starych budynków.
Dworzec kolejowy nie do poznania - piękny, czysty, nowoczesny.
Dużo zmian :)
Czyżbyś wracała do Szczecina z Mazur ? Jednak co miasto to nie wieś - ciągle się zmienia coś i rozwija .
OdpowiedzUsuńNie wracam ze wsi do miasta - odwiedziłam na święta rodzinę.
OdpowiedzUsuńWolę moje Rancho. Tu się czuję najlepiej. Mnóstwo wolności i tlenu.
Lubię oddychać pełną piersią, a w mieszkaniu rodziców się duszę.
Ja nie strzelam fajerwerków, ale lubię oglądać.
OdpowiedzUsuńNie zgadzam się na to, by zabraniać Polakom odrobinę zabawy raz w roku.
Nasi rodacy potrzebują odreagować po 2 latach niewoli farmaceutycznej.
Zabawa dla ograniczonych intelektualnie, którzy nie mają innych rozrywek.
UsuńCzy to jedna noc, czy kilka, zwierzęta cierpią tak samo.
Zwierzęta nic nie cierpią. Co najwyżej się troszkę spłoszą i na tym koniec.
UsuńW naszym kraju od dwóch lat cierpią ludzie, jakbyś nie zauważyła tego zimna kukło bez empatii.
Ludzie mają prawo się bawić i nie odbieraj im tej przyjemności i odrobiny - wręcz namiastki wolności.
Gdy jest Sylwester, to się wcześniej tego dnia wyprowadza psa na długie spacery aby się wyhasał do woli i aby już w nocy nie wychodzić, gdy będą strzelali z fajerwerków. W domu pozamykać okna, włączyć telewizor lub inne zagłuszanie, psa ulokować jak najdalej od okien i da radę. Nawet nie zauważy, że było strzelane, a jak zauważy, to panikować nie będzie, bo telewizor zagłuszy huki. Zwierzę nie będzie wiedziało, czy to w telewizji strzelają, czy za oknem. Tyle w temacie dla tych co cierpią na ściskoszczęk z powodu fajerwerków raz do roku.
OdpowiedzUsuńW przyszłym roku nauczę się odpalać fajerwerki. Być może taka umiejętność mi się przyda :)
OdpowiedzUsuńDobra i darmowa rada, pomyśl zanim coś napiszesz :D
OdpowiedzUsuńJa wolę wpierw napisać, a potem pomyśleć :)))
UsuńA jaką masz radę dla dzikich zwierząt, w tym ptaków, których co roku tysiące padają?
OdpowiedzUsuńPoza tym, w mieście fajerwerki puszczają już kilka dni przed i kilka dni po, a pies wyjść na dwór musi, a się boi, nie jest to takie proste.
To są bzdury. Żadne zwierzęta nie padają od fajerwerków.
UsuńSkąd o tym wiesz? Jeżeli piszesz że strzelali tak jak w strefie Gazy czyli bardzo głośno. Psy często się chowają przed takim czymś i na pewno przeżywają męczarnie .Nie pomyślałaś o tym ?
UsuńNie żal ci pieniędzy na fajerwerki ?
OdpowiedzUsuńŻal, bo wolę sobie kupić podręczniki.
UsuńNie wydałam ani złotówki na fajerwerki, ale podziwiałam cudze.🙂
Do podziwiania fajerwerków niepotrzebne są pieniądze i już masz oszczędzone pieniądze . Kolejny kreatywny twój pomysł- ściągnę to dla siebie chyba że zrobisz wcześniej patent na takie coś.
Usuń