RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
wtorek, 21 lipca 2020
6 komentarzy:
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!
Zakaz fotografowania wciąż obowiązuje?
OdpowiedzUsuńOczywiście. To moja prywatna posesja i nie życzę sobie fotografowania i filmowania bez mojej zgody. Natomiast ja chętnie przybysza sfotografuje na moich łąkach, więc będzie miał pamiątkę.
OdpowiedzUsuńOczywiście nikt nie może wejść na mój teren bez mojej zgody i bez wcześniejszego umówienia się. Z reguły na chama na gospodarstwo pchają się osoby z niecnymi intencjami. Człowiek życzliwy, najpierw zadzwoni i umówi się, zamiast ładować się z kopytami na prywatną posesję.
OdpowiedzUsuńZ jakim wyprzedzeniem rezerwować i jaki zadatek obowiązuje.
OdpowiedzUsuńZadzwonić i zapytać.
OdpowiedzUsuńMiejsca mam dużo - 11 hektarów łąk, więc na pewno się znajdzie miły zakątek na rozbicie namiotu.
OdpowiedzUsuń