czwartek, 25 czerwca 2020

Polaku, stać Cię na dom! 🏠

Polaku, jeśli chcesz kupić sobie własny dom, głosuj na Bosaka, który zlikwiduje haracz dla ZUS i podatek dochodowy, dzięki czemu będziesz mógł sobie kupić piękny domek. ❤️🏠❤️
Każdemu Polakowi należy się dom. 🏠

Izabella INDIANKA Redlarska

Duda to reprezentant PiS czyli Partii Interesu Syjonistycznego

Niech was ręka boska broni przed głosowaniem na Dudę czy innego lewaka.

Tylko Bosak ❤️ reprezentuje polski interes narodowy. 🇵🇱🇵🇱🇵🇱

Izabella INDIANKA Redlarska

Elektrownia atomowa od Amerykanów ukrytą spłatą roszczeń? Jacek Wilk odważnie

https://nczas.com/2020/06/25/elektrownia-atomowa-od-amerykanow-ukryta-splata-roszczen-jacek-wilk-odwaznie/

Wygląda na to, że Duda wynegocjował nam w Waszyngtonie przymusowe szczepienia na nasz koszt i wbrew naszej woli 🙄🙄🙄

Izabella INDIANKA Redlarska

Polaku, chroń swoje zwierzęta!

Głosuj na Bosaka, jeśli chcesz poszanowania Twoich praw do bezpiecznego i swobodnego hodowania Twoich ukochanych zwierząt, bez strachu, że Cię napadnie banda terrorystów handlujacych kradzionymi zwierzętami.

Przywileje gestapowskie fundacjom nadał Duda,
BOSAK zrobi z tym terrorem porządek!

Izabella INDIANKA Redlarska

Paszy na farmie po pachy

A wójt Gminy Kowale Oleckie, Krzysztof Locman, pisze, że nie odda moich zwierząt, bo u mnie na farmie zwierzęta nie mają co jeść.

Izabella INDIANKA Redlarska

Cenzura Facebook'owych debili w natarciu


Izabella INDIANKA Redlarska

Polaku, nie utrzymuj pasożytów!


Głosuj na Bosaka!
Tylko Bosak obniży daniny dla rządu.

Izabella INDIANKA Redlarska

środa, 24 czerwca 2020

Google ocenzuruje grafiki i zdjęcia

Kolejny krok ku zniewoleniu narodów.
Izabella INDIANKA Redlarska

https://antyweb.pl/google-fake-news-obrazy/

Izraelski desant na Polskę



Chcę wam uświadomić co was czeka, bo śpicie uśpieni propagandą telewizyjną.

Będzie gigantyczny desant z Izraela do Polski, a wy będziecie wypędzeni lub zamknięci w odległych obozach koncentracyjnych na terenie Afryki.

Szerzona przez Żydów na całym świecie propaganda antypolska obwiniająca Polaków za zbrodnie Niemiec ma służyć temu, by nikt nie zaprotestował i nikt nam nie pomógł, gdy zostaniemy zaatakowani.

Polska zostanie przejęta przez Izrael, a Polacy zostaną wywiezieni do obozów koncentracyjnych.

Stracimy wszystko. Wolność, prawa, majątek.

Izraelczycy już ćwiczą przyszły desant.
On nastąpi tego roku.

https://www.defence24.pl/izraelski-desant-w-polsce-wideo

niedziela, 21 czerwca 2020

Logika demaskatorem kłamców

LOGIKA i ETYKA

LOGIKA i ETYKA, to coś, czego uczono Polaków już przed II Wojną Światową w Polsce, bo w wolnej Polsce dbano o rozwój intelektualny i etyczny społeczeństwa. Czy teraz Polska jest prawdziwie wolna, skoro zamiast uczyć wyborców rzetelnej oceny rzeczywistości, tego co stanowi o trafnym wyborze władz, dobrze i uczciwie nas reprezentujących, prawdziwie dbających o nasze dobro, uczy się prymitywnej masturbacji? W czyim interesie jest niezdolne do rzetelnej oceny społeczeństwo?

Po wojnie logika przestała być potrzebna, bo stała się wrażą nauką zagrażającą nielogicznemu bytowi, jakim był reżim komunistyczny. LOGIKA obnażała okrucieństwo, podłość, wrogość i szkodliwość komunistycznego aparatu ucisku narodu polskiego, więc była nauką niewygodną dla rządzących. Istniało realne ryzyko, że najbardziej zagorzały komunista przedzierżgnie się w kapitalistę, bo by dobrze prosperować, należy umiejętnie operować kapitałem, a nie budować wadliwe, komunistyczne państwo, które nie jest w stanie zapewnić dobrobytu dla całego społeczeństwa i prowadzi do wielkich kryzysów gospodarczych i bankructwa państwa.

Czy coś się w temacie logiki zmieniło po transformacji ustrojowej? Nic. Ponieważ u władzy ciągle jest ta sama zakłamana klika, która przy pomocy propagandy kłamstw i manipulacji rządzi ogłupiałym społeczeństwem, które nie potrafiąc logicznie myśleć, wierzy w kity jemu wciskane, nie widzi powiązania pomiędzy przyczyną, a skutkiem.
W interesie rządzących jest głupie społeczeństwo, które nie potrafi ocenić jakości rządów i ich kierunków, a kierunki mamy bardzo nieciekawe. Grozi nam gigantyczny kryzys, bankructwo państwa i jego wrogie przejęcie przez obcych i nie jest to wina mitycznej pandemii, bo tej nie ma. Winę, za pchanie Polski ku zagładzie ponosi rząd, który bezpodstawnie zablokował gospodarkę, zablokował funkcjonowanie firm, całych branż.

Niestety dla propagandystów współczesnych, część ludzi rodzi się z naturalnymi przymiotami logicznego myślenia, a resztę ludzi można do tego myślenia pobudzić zadając naprowadzające pytania.

Stąd pytanie pierwsze, czy w Polsce panuje pandemia lub epidemia, skoro zakłady pogrzebowe bankrutują???

Dla ułatwienia podpowiem, że zakłady pogrzebowe zajmują się zakopywaniem trupów ludzi zmarłych z różnych przyczyn, w tym mitycznego korona wirusa. Skoro w tym roku wyjątkowo mało ludzi umarło, mniej, niż zazwyczaj, znaczy to, że żadnej pandemii nie ma. Logiczne?

Skoro zablokowane polskie firmy upadają, kto będzie finansował budżet państwa?
Skąd rząd weźmie pieniądze na wypłatę 500+ i innych świadczeń? Skąd?

Co może zrobić rząd, aby uratować bankrutujące firmy? Zlikwidować haracz dla ZUS i Fiskusa na co najmniej rok czasu, aby firmy odzyskały rynki zbytu i płynność finansową, i przede wszystkim nadal były w stanie wypłacać pensje swoim pracownikom.

Co robi rząd? Nie umarza haraczy i podatków, wprowadza nowe. Nie zabezpiecza firm i osób prywatnych przed windykacją kredytów bankowych.

Rząd zamiast pomóc podatnikom przetrwać kryzys, jaki wygenerował sam rząd, dobija firmy. Np. LOT ma zakaz pełnej obsady miejsc w samolotach i przez to lata poniżej kosztów opłacalności, czyli latając lata ze stratą, zadłuża się. W wyniku restrykcji nałożonych przez rząd, LOT upadnie. Podobnie będzie z innymi firmami i zakładami pracy.

Aby zapewnić finansowanie milionowej armii urzędników, których utrzymują polskie drobne i średnie firmy, które właśnie bankrutują, co zrobi rząd? Pożyczy od amerykańskich banksterów. Banksterzy zażądają spłaty zaciągniętych przez rząd długów. Rząd zadłuży nas tak, że stracimy wszystkie spółki państwowe, lasy i ziemię oraz telewizję. To nie wystarczy. Amerykańskie banki zagarną nasze bilionowych wartości surowce. Stracimy wszystko. Stracimy suwerenność. Polska zostanie przejęta przez obcych. Obcy będą nami rządzili i nakładali na nas coraz to nowsze podatki. Zostaniemy dziadami Europy, niewolnikami obcych korporacji i państw. Nasze dobro nie będzie miało żadnego znaczenia. Ale czy teraz ma? Rząd planuje nas szczepić trującymi, śmiercionośnymi szczepionkami.

Minister zdrowia, wytwór komunistycznego szkolenia pozbawiobego etyki, zamiast kierować się dobrem Polaków, kieruje się interesem globalnych korporacji, które zarabiają miliardy na szczepieniu ludzi bezwartościowymi, szkodliwymi szczepionkami.

Wszystkie magdalenkowe partie to socjalisci. Nie potrafią tak rządzić, aby zabezpieczyć byt narodu.

Jedyna nowa, ideologicznie wolnościowa i patriotyczna partia, która to potrafi, to Konfederacja. Tylko Konfederacja może nas wydobyć z bagna, w które nas ładuje PiS, a wcześniej robiły to Platforma, SLD, PSL

Dlatego zatroskana o los mojej ukochanej Polski i mojego dzielnego, umęczonego, wyzyskiwanego narodu, proszę Was, zagłosujcie na ideowego narodowca, Krzysztofa Bosaka z Konfederacji.

https://lodz.tvp.pl/47931525/koronawirus-dotyka-takze-branze-pogrzebowa-obroty-zmalaly-o-40-procent?fbclid=IwAR200qvLM2zFRe72qkVyee9NTHdZsMGEaau89cpts6ucDpi6DJNbjlgTMsA

środa, 17 czerwca 2020

Berkowicz #hot16challenge

Identyfikacja problemu z fundacjami


Szanowny Panie Ministrze!
Problem z fundacjami polega na tym, że leniwa, komformistyczna, pasożytnicza hołota udająca obrońców zwierząt, znalazła sobie sposób na wygodne życie cudzym kosztem, po trupach. Dosłownie po trupach!
Osoby szemrane, nie wiadomo skąd wytrzaśnięte, zajmują się rabunkiem cudzej własności pod pretekstem ratowania zwierząt, których wcale nie ratują, tylko przejmują dla własnych korzyści.
Obecnie fundacje są także wykorzystywane do porachunków. Napuszcza się fundacje ze złośliwości, zawiści, zemsty lub po to, by wykosić konkurencję.
Fundacje chętnie się podejmują takich napadów, gdzie dostają donos o rzekomym znęcaniu się czy zaniedbywaniu zwierząt, bo na starcie mają pretekst i wsparcie kłamcy, oszczercy, zainteresowanego tym, by zaszkodzić właścicielowi zwierząt i złożyć pokrętne, fałszywe zeznania.
Fundacje wpadają znienacka, na przednówku, kiedy zwierzęta zazwyczaj wyglądają nieco gorzej niż latem, gdy mają full wypas, wpadają w dni świąteczne, aby właściciel zwierząt nie mógł wezwać inspektora weterynarii lub swojego weterynarza lub prawnika.
Wszystko, co się znajduje na miejscu, jest tendencyjnie i negatywnie interpretowane przez rozwrzeszczane paniusie inspektorki. Zazwyczaj to kobiety się tym procederem zajmują, lecz często korzystają z usług różnych mięśniaków, w razie, gdyby doszło do rękoczynów. A dochodzi, bo ludzie bronią swego dobytku.

Podczas napadów na właścicieli zwierząt kradzione są nie tylko zwierzęta, ale i dokumenty oraz pieniądze. Dewastowane jest mienie właściciela zwierząt. Sam właściciel jest poniewierany i poniżany. Wielu gospodarzy, hodowców czy właścicieli pojedynczych zwierząt doprowadzanych jest do rozstroju zdrowia psychicznego i fizycznego.

Perfidne fundacje terroryzujące i wyprowadzające z równowagi bezbronnych cywili, potrafią zastraszać psychiatrykiem jak i uprowadzeniem dzieci do domu dziecka, a nawet straszyć donosem do nadzoru budowlanego. To są terroryści, a nie wróżki pełne ciepła i dobroci.
Na takie kreują się na pokaz, gdy się fotografują ze zrabowanymi zwierzętami właścicielskimi i na pokaz cmoktają je w pyszczki.

Dodatkowo, na mocy zmiany z 2018 roku do Ustawy o Ochronie Zwierząt, bandziory dostały wsparcie mundurowych, którzy nie znają prawa, albo udają, że nie znają prawa i pomagają fundacjom skubać właścicieli z ich dobytku. Pomocnictwo w okradzeniu właściciela nazywają "asystą".

Nie wszędzie i nie wszyscy policjanci dają się wkręcić w takie akcje, ale są i tacy, którzy z pełną świadomością biorą w przestępstwie udział, licząc na to, że nie poniosą żadnych konsekwencji swego działania. Udział w grabieży może być też formą zemsty za skargi na działania policji. Niestety, policjanci żyją w przeświadczeniu bezkarności nie bez powodu.

 Realia naszego państwa są takie, że postkomunistyczna policja jest brutalna, chamska i bezkarna, realnie wyjęta spod prawa i robi co chce nigdy nie ponosząc za swoje przestępstwa i wykroczenia jakichkolwiek konsekwencji.

 Do tego, podczas rabunku, są ślepi i głusi na inne przestępstwa fundacji, w tym na złe traktowanie zwierząt, a nawet znęcanie się i doprowadzanie do śmierci. Po prostu żyjemy w państwie bezprawia i robienie ustaw, które dają przestępcom w mundurach i urzędowych biurach dodatkowe, nadmierne kompetencje, prowadzi do straszliwej krzywdy ludzkiej.

Dlatego nie można do tego dopuścić, aby ustawa była tak sformułowana, by dawała milion sposobów nadużyć, matactwa i zalegalizowanych przestępstw kryminalnych. Ustawa nie może dawać NIKOMU uprawnień do zaboru zwierząt, a zwłaszcza bez wyroku sądu i bez wydanej decyzji administracyjnej, bez sporządzenia protokołu odbioru konfiskowanych zwierząt.

Osoby, które prowadzą fundacje pro zwierzęce, nie znają się na zwierzętach i ich dobrostanie. Snują swoje jakieś patetyczne, naciągane bajki oderwane od rzeczywistości. Dodatkowo, jeśli wśród wolontariuszy fundacji znajdą się wegetarianie lub weganie, to dochodzi do prawdziwej histerii i wojny ideologicznej, gdyż według tych niedojrzałych mentalnie osób, zjadanie mięsa to coś złego, a  rolnicy i hodowcy, którzy hodują zwierzęta na mięso, mleko i jaja - to osoby do linczowania i odstrzału.

Można zobaczyć na przykładzie redaktora POLSATu, pana Bebło, który aż kipiał z oburzenia, że śmiałam zjeść swojego własnego konia :D A to tylko zwykły objaw gospodarności - skoro konisko padło na kolkę, to i tak już strata moja była wielka, ale chociaż mięso próbowałam uratować i wykorzystać, i trzeba przyznać, że smaczne było.

Podczas najazdów na gospodarstwa i inne prywatne posesje, właściciela się zastrasza, wmawia się mu, że zwierzęta są chore, że trafią w bardzo dobre ręce i warunki, fundacja wymusza na właścicielu wydanie zwierząt i siłą je zabiera, zwierzęta, którym nic nie jest.

A potem  te zwierzęta trafiają na handel lub do rzeźni, a nieświadomemu właścicielowi wystawia się wyssane z palca  rachunki na bajońskie kwoty i w ten cwany sposób przejmuje się nieruchomości.

De facto, Ustawa o Ochronie Zwierząt jest coraz częściej wykorzystywana przez prawnicze i urzędnicze kliki do przejmowania cudzych gospodarstw, na pokrycie sztucznie wygenerowanego przez fundację i gminę długu. Trzymają zwierzęta miesiącami i latami, kłamią, że wymagają leczenia, wystawiają coraz to wyższe rachunki, a to za transport na drugi koniec Polski, a to za hotelowanie u zaprzyjaźnionego z fundacją usługodawcy, a to za pozorowane leczenie. To jest niebywały przekręt, to co robią fundację. Gdybym  sama tego nie doświadczyła i nie miała wiedzy o przekrętach innych fundacji i sposobach ich działania, to nie wiem czy bym uwierzyła.

Po wywiezieniu, zwierzęta są poddawane manipulacjom dla celów sfabrykowania fałszywej dokumentacji weterynaryjnej, mającej na celu umożliwienie sądowe przejęcie zwierząt przez fundację na stałe i obciążenie właściciela gigantycznymi, wyssanymi z palca rachunkami.
Fundacje zrabowane zwierzęta głodzą, kaleczą, zarażają, fotografują pod niekorzystnym kątem, tak, by zwierzę wyglądało na bardzo wychudzone i zaniedbane. Dodatkowo, zdjęcia i filmy są kręcone z użyciem filtrów, materiał fotograficzny jest obrabiany tak, by zwierzęta na nim występujące, wyglądały mega tragicznie.

Zdjęcia zmarnowanych i zmanipulowanych zwierząt są wysyłane do weterynarza na drugim końcu Polski. Weterynarz wystawia opinię na podstawie zdjęcia, lub robi obdukcję kilkanaście dni lub kilka tygodni po wywiezieniu tych zwierząt od właściciela, po tym, jak zwierzęta zostały już przez fundację odpowiednio wymaltretowane i wyglądają na prawdę kiepsko.

Do tego dochodzi fundacyjna afektowana wstrząsająca opowieść o potworze właścicielu, który wg fundacji się znęca kilkanaście lat nad biednymi zwierzętami no i podkręcony weterynarz wystawia negatywną opinię odpowiednio podrasowaną pomówieniami gościówy z fundacji. Bywa, że pisze słowo w słowo to co insynuuje fundacja.

Weterynarz fundacyjny wystawiając opinię opłacaną sowicie przez fundację po zawyżonych stawkach, po prostu przepłacone opinie - pisze to co fundacja dyktuje.
Fundacje nie zadają sobie trudu, by wypytać właściciela o historię zwierzęcia, tylko piszą własne brednie całkiem od czapy, wydumane, zmyślone tragiczne historyjki mające na celu wzburzyć publikę i wydusić z niej poparcie i datki.

Weterynarz fundacyjny również nie konsultuje się w sprawie zwierząt z ich właścicielem. Wystawia opinię o zrabowanym zwierzęciu wyłącznie na podstawie pomówień fundacji.
Cwaniary z zorganizowanych grup przestępczych udające ratowniczki zwierząt, działają z premedytacją i bezkarnie od lat, a od dwóch lat ich bezprawie weszło na wyższy poziom, bo dostały uprawnienia na miarę gestapo. Mogą się o dowolnej godzinie i porze dnia włamać komuś do domu i zrobić z nim i  jego zwierzętami i majątkiem co im się żywnie podoba.

Największy problem wygenerowała zmiana do ustawy z roku 2018, która dała fundacjom dodatkowe uprawnienia na miarę służb państwowych. Mogą się włamać każdemu do domu bezpodstawnie w środku nocy, wystarczy anonimowy donos, pomówienie. \

Fundacja Molosy Adopcje okradała mnie o pierwszej i drugiej w nocy.
Problem nieuczciwości fundacji wynika z tego, że fundacje czerpią ogromne korzyści finansowe i materialne z tytułu rabunku cudzych zwierząt, więc w ich interesie jest by kłamać, mataczyć, krętaczyć.

Wcześniej, tzn. dwa lata wcześniej, fundacjom nie było tak łatwo okradać ludzi bezpodstawnie, gdyż nie wolno im było wywozić zwierząt bez zgody właściciela. Co prawda dość sprawnie sobie z tym radziły, zastraszając właścicieli i wyłudzając od nich zwierzęta, ale nie zawsze się im to udawało. Teraz każdy wyjazd to gwarantowany łup, bo kto im przeszkodzi? Jak w okolicy jest uczciwy inspektor weterynarii lub policja, to może uniemożliwić bezprawie. Ale gdy inspektor i policja są umaczane w kradzież? Jak się ma hodowca bronić? Najwyższy dobrem państwa jest obywatel, a nie funkcjonariusz lub urzędnik. Oni mają służy nam, chronić nas przed niebezpieczeństwem i  kradzieżą, zabezpieczać nasze prawa.

Najlepszą obroną hodowcy będzie brak możliwości wywozu zwierząt bez zgody właściciela.
Fundacje w razie potrzeby mogą pomagać na miejscu. Jest to wskazane, gdyż podczas transportu zwierzęta są tratowane i kaleczone, co nie jest celem Ustawy o Ochronie Zwierząt. Uśmiercenie zwierząt w ścisku przyczepki nie przystosowanej do przewozu owiec i kóz to jest fatalne działanie. 
Zwierzęta mogą być opisywane, diagnozowane, dokarmiane i leczone na miejscu. Np. ja nie mieszkam pod wulkanem, który za chwilę wybuchnie, aby zasadne było wywożenie zwierząt gdziekolwiek. Nie ma potrzeby ich wywozić. Nie jest to ani zasadne, ani korzystne dla zwierząt. Podczas odbiorów giną zwierzęta, które sobie wcześniej spokojnie żyły na farmie u właściciela.
Dobro ludzkie jest więcej warte, niż zwierząt.  Dobro ludzkie jest dobrem wyższym, niż dobro zwierzęce. Nie wolno zrównywać ludzi do zwierząt, bo to faszyzm, a faszyzm jest ustawowo zabroniony w Polsce jako system totalitarnego zła, które zmiotło z powierzchni Ziemi miliony bezbronnych cywili.

Fundacje mogą pomagać na miejscu, tam, gdzie mieszka zwierzę. Wywożenie zwierząt powinno się odbywać tylko i wyłącznie za pisemną zgodą właściciela i na koszt fundacji, po pouczeniu go na piśmie o przysługującym mu prawu zmiany zdania w terminie do 3 miesięcy.
Ludzie napadnięci znienacka przez rozwrzeszczane pannice, często pod wpływem tego hejtu, ze strachu podpisują zrzeczenia zwierząt, a potem gdy dochodzą do siebie, jest już za późno by odzyskać wywiezione zwierzę.

Fundacja jest stroną postępowania i jako strona nie może mieć dostępu do dowodów, którymi manipuluje by postawić na swoim. Dowodami są zwierzęta. Wiadomo, po co są natychmiast wywożone - po to, by pogorszyć ich stan i uzyskać fejkowe opinie weterynaryjne.
Ustawa o Ochronie Zwierząt musi gwarantować właścicielowi dostęp do jego zwierząt po ich wywiezieniu, celem kontroli ich dobrostanu, który często ulega pogorszeniu po wywiezieniu zwierząt z gospodarstwa.

Właściciel musi mieć zagwarantowane prawo do obecności podczas obdukcji i rozmowy z weterynarzem przeprowadzającym obdukcję.
Właściciel musi mieć zagwarantowane prawo i zabezpieczoną możliwość do fotografowania i filmowania całej akcji, gdyż jako rzekłam wyżej, dochodzi do totalnego mataczenia przez osoby biorące udział w interwencjach i odbiorach oraz obdukcjach.
Ustawa o Ochronie Zwierząt musi mieć wykreślony zapis o karze finansowej 150.000 złotych. Jest absurd. Za nie ostruganie kopyt kara 150.000 złotych? To jest zuchwała kradzież systemowa.
Właściciele nie mogą być z urzędu obciążani kosztami leczenia zwierząt, ich transportu i hotelowania. Wtedy te koszty znikną, albo będą skromne, gdyż gwarancja oskubania właściciela za hotelowanie ukradzionych mu zwierząt skutkuje nadużyciami i naciągnięciami na  wygórowane, bezzasadne koszty.

Zdecydowanie rekomenduję zakaz wywożenia zwierząt bez zgody właściciela. To rozwiąże większość aktualnych problemów z fundacjami. Przestaną kraść na potęgę i kłamać. 

Z poważaniem,

Rzecznik Praw Hodowcy Izabella Redlarska, Rancho Romantica Rebelle, Czukty 1
19-420 Kowale Oleckie, Woj.Warmińsko-Mazurskie, tel. 511945226