Dobrze sobie przygotować rzeczy na następny dzień z dużym wyprzedzeniem, ale ja wczoraj nie miałam siły już.
Za to teraz w nocy przed świtem obudziwszy się nalałam wodę do czajnika i umyłam termos oraz pojemnik na kanapki. Niby nic, ale o te drobne czynności będę mieć łatwiej rano i może dzięki temu nie spóźnię się na zajęcia. 😊
Pieczywo mam, wczoraj kupiłam. Jest też sałatka warzywna na prowiant do szkoły, ale na śniadanie w domu nie mam nic do pieczywa. Kupiona wczoraj maleńka mozzarella była tak pyszna, że zjadłam ją od razu 😊
Za to teraz w nocy przed świtem obudziwszy się nalałam wodę do czajnika i umyłam termos oraz pojemnik na kanapki. Niby nic, ale o te drobne czynności będę mieć łatwiej rano i może dzięki temu nie spóźnię się na zajęcia. 😊
Pieczywo mam, wczoraj kupiłam. Jest też sałatka warzywna na prowiant do szkoły, ale na śniadanie w domu nie mam nic do pieczywa. Kupiona wczoraj maleńka mozzarella była tak pyszna, że zjadłam ją od razu 😊
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!